Specjaliści PKN Orlen i Unipetrolu oceniają skutki pożaru w Chempark Zaluži

2015-09-07, 16:05  Polska Agencja Prasowa

Specjaliści PKN Orlen i Unipetrolu szacują straty po pożarze, do którego w połowie sierpnia doszło w zakładach chemicznych Chempark Zaluži w Litvinowie, w Czechach. Prowadzą też analizy, dotyczące możliwości wznowienia tam produkcji w części petrochemicznej.

"Część petrochemiczna zakładu, konkretnie steam kraker (instalacja krakingu parowego - PAP), został udostępniony naszym specjalistom. Analizujemy poziom strat i możliwości odbudowy, co musi siłą rzeczy potrwać, bo jest to dosyć poważne wyzwanie" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Piotr Chełmiński, członek zarządu PKN Orlen ds. rozwoju i energetyki.

Wyjaśnił, że Chempark Zaluži pracuje obecnie głównie w części rafineryjnej. Zastrzegł, iż na razie trudno podać precyzyjny termin uruchomienia pełnej produkcji w części petrochemicznej wraz ze steam krakerem. "Steam kraker ma dziesięć pieców, trzy piece są uszkodzone. W związku z tym on może pracować z mniejszą wydajnością. Zbadamy to. Nie chcemy żadnych niespodzianek. W tej chwili technolodzy i technicy są na miejscu, analizują sytuację" - dodał Chełmiński. "Jest pełna mobilizacja sił fachowych" - zapewnił.

Chempark Zaluži w Litvinowie jest największym podmiotem chemicznym w Czechach. Zakład należy do grupy czeskiego Unipetrolu, w którym PKN Orlen od 2005 r. posiada 62,99 proc. udziałów.

Pytany o wstępne ustalenia, dotyczące przyczyn pożaru w Chempark Zaluži, Chełmiński odpowiedział: "W tej chwili to jest wszystko w sferze spekulacji. To jest mieszanka zdarzeń". Zaznaczył jednocześnie: "Nie chciałbym się na ten temat wypowiadać, bo z jednej strony materiał z systemu komputerowego, który zarządza produkcją, został zabezpieczony przez policję, z drugiej strony nasz dział informatyczny bada dokładnie, co tam się wydarzyło".

Do awarii w Chempark Zaluži doszło 13 sierpnia, ok. godz. 9. rano. Po wybuchu powstał pożar, który gasiło ponad 40 jednostek zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Z zakładu ewakuowano pracowników - w sumie ewakuacją, jak podawały czeskie media, objęto ok. tysiąca osób. Po ugaszeniu ognia do pracy przystąpiła specjalna ekipa policji i straży pożarnej. Po zakończeniu dochodzenia na miejscu zdarzenia, do pracy przystąpili tam specjaliści PKN Orlen i Unipetrolu.

Kilka dni po pożarze Unipetrol informował, że wznowienie produkcji w Chempark Zaluži to raczej kwestia miesięcy. "Chcemy wznowić produkcję w zakładzie w najkrótszym możliwym terminie. Odnośnie wznowienia działalności w pełnym wymiarze mówimy w przybliżeniu o przedziale czasowym miesięcy niż tygodni" - oświadczył wówczas prezes Unipetrolu Marek Świtajewski. Zapewnił przy tym, że specjaliści czeskiej spółki będą bardzo dokładnie analizowali przyczyny awarii, a w szczególności, jak zapobiegać tego rodzaju zdarzeniom i jak zwiększać poziom bezpieczeństwa.

Unipetrol zapowiadał w tym czasie, że sporządzi raport dokumentujący faktyczne zniszczenia spowodowane przez pożar, a także plan niezbędnych napraw w Chempark Zaluži. Zapewniał zarazem, iż opracowany zostanie harmonogram przywrócenia tam produkcji. Jeszcze w sierpniu Unipetrol informował, że produkcja petrochemiczna w Chempark Zaluži została wstrzymana, natomiast produkcja rafineryjna odbywa się tam w ograniczonym zakresie, a na minimalnym poziomie także wytwarzanie chemikaliów rolniczych.

PKN Orlen i Unipetrol podkreślały wówczas, że awaria i pożar w Chempark Zaluži nie miały wpływu na funkcjonowanie czeskiej rafinerii w Kralupach, która wykorzystuje pełne moce produkcyjne. (PAP)

Kraj i świat

USA: Ostre wymiany zdań i spór o wojnę w Ukrainie w centrum debaty Harris-Trump

USA: Ostre wymiany zdań i spór o wojnę w Ukrainie w centrum debaty Harris-Trump

2024-09-11, 07:45
Prezydent Duda: Premier Donald Tusk nie miał prawa wycofać kontrasygnaty

Prezydent Duda: Premier Donald Tusk nie miał prawa wycofać kontrasygnaty

2024-09-10, 18:40
USA: We wtorek debata prezydencka Trump - Harris. Kampania wchodzi w kluczowy moment

USA: We wtorek debata prezydencka Trump - Harris. Kampania wchodzi w kluczowy moment

2024-09-10, 17:13
To, co polskie, powinno być na pierwszym miejscu. Górnicy strajkowali w Warszawie [zdjęcia]

„To, co polskie, powinno być na pierwszym miejscu”. Górnicy strajkowali w Warszawie [zdjęcia]

2024-09-10, 13:53
Trybunał Konstytucyjny: Zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa  niezgodny z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny: Zakres działania komisji śledczej ws. Pegasusa – niezgodny z konstytucją

2024-09-10, 12:43
CKE: Maturę zdało prawie 90 procent tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych

CKE: Maturę zdało prawie 90 procent tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych

2024-09-10, 11:01
Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

2024-09-09, 18:23
PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

2024-09-09, 16:38
Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

2024-09-09, 16:09
W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

2024-09-07, 18:24
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę