PO po Elblągu: za rok będzie lepiej, ale trzeba odzyskać zaufanie

2013-07-08, 20:52  Polska Agencja Prasowa

Politycy PO, z którymi w poniedziałek rozmawiała PAP, uważają, że za rok - w wyborach samorządowych - rezultat będzie lepszy niż uzyskany przez tę partię w przedterminowych wyborach w Elblągu. Podkreślają, że PO musi dalej pracować nad odzyskaniem zaufania wyborców.

Zwycięzcą II tury wyborów prezydenckich w Elblągu został Jerzy Wilk (PiS), który otrzymał 51,74 proc. poparcia. Na jego konkurentkę Elżbietę Gelert (PO) głosowało 48,26 proc. elblążan. Wcześniej PiS wygrało wybory do Rady Miasta. W 25-osobowej Radzie ma dziesięciu radnych. Platformie udało się wprowadzić siedmiu swych przedstawicieli. Pięciu radnych ma SLD; trzech - KKW Witolda Wróblewskiego.

Politycy PO zgodnie upatrują źródła elbląskiej porażki w trudnej sytuacji wyjściowej Platformy przed wyborami, które musiały się odbyć, bo w kwietniu mieszkańcy Elbląga w odwołali w referendum zarówno prezydenta Grzegorza Nowaczyka z PO, jak i Radę Miasta, w której ugrupowanie to miało większość.

Mimo porażki w niedzielnych wyborach, politycy Platformy doceniają wynik uzyskany przez Gelert.

"Chciałbym wyrazić wielki szacunek wobec naszej kandydatki. Elżbieta Gelert walczyła o prezydenturę Elbląga, ale również o odbudowę wizerunku PO w tym mieście i chyba w dużym stopniu jej się to udało. Na pewno zyskała poparcie prawie połowy wyborców w II turze. To pokazuje, że ma potencjał, aby w wyborach, które będą już za rok, mogła skutecznie walczyć o prezydenturę Elbląga" - powiedział PAP wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk.

Jego zdaniem, w przypadku Elbląga ważne jest również to, że Gelert udało się scementować i zmobilizować po przegranym referendum lokalną strukturę Platformy. "Ludzie znowu mają cel. Teraz tych siedmioro naszych radnych musi pokazać, że najważniejsze są sprawy mieszkańców" - uważa Grabarczyk.

To - przekonywał - jest skuteczną receptą na odzyskanie zaufania wyborców. "Trzeba być blisko obywateli, pokazywać, że walczy się o ich sprawy, rozwiązuje się ich problemy. Tu recepta jest znana i niezmienna: umiejętność rozwiązywania problemów mieszkańców rozstrzyga o sukcesie" - dodał.

Optymistką, jeśli chodzi o przyszłoroczne wybory samorządowe, jest również wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska.

"Mieszkańcy Elbląga zobaczyli, że Platforma jest inna, że to co było złe i czerwona kartka, którą nam dali, odeszła w niepamięć, bo w drugiej turze nasza kandydatka zyskała spore poparcie. Widać, że ta rywalizacja była bardzo wyrównana. Zdobyła akceptację mieszkańców Elbląga i to jest taka dobra prognoza na te wybory, które będą za półtora roku" - oceniła posłanka w rozmowie z PAP.

Wiceszefowa partii, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa, że lokalnej PO pomóc może też, paradoksalnie, sam Jerzy Wilk i kwestia złożonych przez niego w kampanii obietnic wyborczych. "Myślę, że jeżeli zwycięzca nie przekopie Mierzei Wiślanej, to może mieć problem za kilkanaście miesięcy. Uważam, że mamy bardzo dobrą kandydatkę i mam nadzieję, że wszyscy uważają tak jak ja, że za kilkanaście miesięcy powinna to być nasza kandydatka w wyborach na prezydenta (Elbląga)" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Dobry, biorąc pod uwagę okoliczności, wynik Gelert podkreślał też lider mazowieckiej PO Andrzej Halicki. "Ja podkreślam dobry wynik Elżbiety Gelert, ale też współczuję jej, że w tych trudnych okolicznościach - myślę o tej +czerwonej kartce+ lokalnie pokazanej przez mieszkańców Elbląga, ale też +żółtej+ dla nas na poziomie krajowym, to są okoliczności, które na pewno nie są sprzyjające" - powiedział Halicki w poniedziałek dziennikarzom.

Według niego Platforma musi się jednak zastanowić, dlaczego nie wszyscy potencjalni wyborcy PO w Elblągu poszli w niedzielę do urn. "Myślę, że nakładają się na to przyczyny, które wynikają z tego dystansu wyborców PO do nas. Ten dystans widać w różnych miejscach. Pewnie ten trudny okres, który mamy, nie skończył się, nie skończy i jeszcze przed nami intensywna praca, by to zaufanie odbudować" - podkreślił polityk PO.

Za odwagę, którą Gelert okazała w przedterminowych wyborach, podziękował jej w poniedziałek w telefonicznej rozmowie szef PO, premier Donald Tusk. Również on, "biorąc pod uwagę trudne okoliczności", pozytywnie ocenił osiągnięty przez Gelert wynik. (PAP)

Kraj i świat

Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

2024-09-17, 18:56
Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

2024-09-17, 10:38
Stan klęski żywiołowej ogłoszony w kolejnych powiatach na południu Polski

Stan klęski żywiołowej ogłoszony w kolejnych powiatach na południu Polski

2024-09-17, 09:14
Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

2024-09-16, 17:11
Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

2024-09-16, 14:49
Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

2024-09-16, 13:34
Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

2024-09-16, 11:18
Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

2024-09-16, 10:23
Trudna sytuacja szpitala w Nysie. Pacjenci są ewakuowani na pontonach i łodziach

Trudna sytuacja szpitala w Nysie. Pacjenci są ewakuowani na pontonach i łodziach

2024-09-15, 22:49
Rząd chce wprowadzić stan klęski żywiołowej. Miasta zamykają przedszkola, szkoły i sądy

Rząd chce wprowadzić stan klęski żywiołowej. Miasta zamykają przedszkola, szkoły i sądy

2024-09-15, 21:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę