Tusk za rozdzieleniem 100 tysięcy uchodźców między kraje UE
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk ocenił w czwartek, że kraje UE powinny sprawiedliwie rozdzielić między siebie co najmniej 100 tysięcy uchodźców. Podkreślił, że ci, którzy w przeszłości doświadczyli solidarności UE, powinni okazać ją teraz.
Komisja Europejska, która przygotowuje nowe propozycje w sprawie rozwiązań kryzysu migracyjnego, nie skomentowała apelu Tuska. Według nieoficjalnych doniesień mediów plany KE mają zakładać relokację między kraje UE dodatkowych 120 tysięcy uchodźców, oprócz 40 tysięcy, których rozdzielenie zaproponowano w czerwcu.
"Dziś kraje, które nie są bezpośrednio dotknięte kryzysem migracyjnym, ale doświadczyły solidarności od UE w przeszłości, powinny okazać ją tym w potrzebie. To pewien paradoks, że największe kraje w UE, jak Niemcy i Włochy, potrzebują naszej solidarności" - powiedział Tusk w Brukseli przed spotkaniem z premierem Węgier Viktorem Orbanem.
"Przyjęcie większej liczby uchodźców nie jest jedynym, ale ważnym gestem solidarności. Sprawiedliwa dystrybucja co najmniej 100 tysięcy uchodźców między kraje UE jest czymś, co musimy dziś zrobić" - dodał, ostrzegając przed podziałami w UE. "Jeśli przywódcy nie okażą dobrej woli, to solidarność stanie się pustym słowem i zostanie zastąpiona przez polityczny szantaż, podziały i wskazywanie palcami winnych" - ocenił. Opowiedział się też za zwiększeniem pomocy finansowej dla sąsiadów UE, z których napływają imigranci, jak również za zwiększeniem wydatków na ochronę granic czy utworzenie ośrodków imigracyjnych przy zewnętrznych granicach Unii.
Zdaniem Tuska nie każdy jest zachwycony kontrowersyjnym rozwiązaniem, które zaproponował premier Węgier, budując ogrodzenie na granicy z Serbią. "Jednak jedno jest jasne: premier Orban podjął działania, by wzmocnić ochronę granicy UE" - powiedział Tusk.
"Należy na poważnie zająć się powstrzymaniem fali imigracji poprzez wzmocnienie ochrony granic i odebranie kluczy do Europy przemytnikom i mordercom" - podkreślił. "Powstrzymywanie i solidarność nie mogą się wzajemnie wykluczać. Byłoby czymś niewybaczalnym, gdyby UE podzieliła się na adwokatów powstrzymywania, symbolizowane przez węgierskie ogrodzenie, oraz na adwokatów pełnej otwartości, wyrażanej przez niektórych polityków, jako polityki otwartych drzwi i okien" - oświadczył szef RE.
Odniósł się on także do artykułu Orbana opublikowanego w środę w niemieckim dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung". W tekście tym Orban wyraził opinię, że "troską napawa" fakt, iż chrześcijańska kultura w Europie już teraz niemal nie jest w stanie bronić własnego chrześcijańskiego systemu wartości.
Tusk oświadczył, że dla niego chrześcijaństwo w życiu społecznym i publicznym oznacza "obowiązki wobec braci w potrzebie". "Nawiązywanie do chrześcijaństwa w publicznej debacie o imigracji musi oznaczać przede wszystkim gotowość do okazania solidarności i poświęcenia. Dla chrześcijanina nie powinny mieć znaczenia rasa czy religia ludzi w potrzebie" - podkreślił Tusk.
W przyszłym tygodniu Komisja Europejska ma przedstawić nowe propozycje działań w obliczu bezprecedensowej fali imigrantów i uchodźców napływających do Unii, w tym dotyczące dystrybucji uchodźców pomiędzy kraje UE.
W czerwcu część państw, w tym Polska, sprzeciwiła się propozycji ustanowienia wiążących kwot rozmieszczenia uchodźców między państwa unijne. Według tych kwot miano rozdzielić 40 tysięcy uchodźców, którzy dotarli do Włoch i Grecji, oraz 20 tysięcy z obozów poza UE. W obliczu nasilenia kryzysu migracyjnego w UE rośnie presja na ustanowienie obowiązkowego systemu dystrybucji uchodźców.
Rzeczniczka KE ds. migracji Natasha Bertaud powiedziała w czwartek, że czerwcowe propozycje w sprawie relokacji imigrantów były "tylko punktem startowym". "Zastanawiamy się, co więcej można zrobić, by pomóc Włochom, Grecji i Węgrom" - dodała. Odmówiła jednak skomentowania propozycji Tuska, by rozdzielić między kraje unijne co najmniej 100 tysięcy uchodźców. "Komisja i Rada Europejska to odrębne instytucje. To Komisja inicjuje rozwiązania legislacyjne. (...) Pozostajemy w stałym kontakcie z wszystkimi kluczowymi osobami i instytucjami w tej dziedzinie" - dodała.
Szczegóły propozycji ma przedstawić szef KE Jean-Claude Juncker w planowanym na środę wystąpieniu w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. 14 września zajmą się tym ministrowie spraw wewnętrznych państw UE.
Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)