UE chce przełamać impas w rozmowach gazowych między Rosją a Ukrainą

2015-08-28, 16:52  Polska Agencja Prasowa/Krzysztof Strzępka

KE próbuje przełamać impas w negocjacjach gazowych między Rosją a Ukrainą. W czwartek w Wiedniu wiceszef KE rozmawiał z ukraińskim ministrem; za dwa tygodnie ma się spotkać ze stroną rosyjską. Jeszcze we wrześniu możliwe są trójstronne, finalne pertraktacje.

Komisja Europejska, która poinformowała o spotkaniu swojego wiceprzewodniczącego ds. unii energetycznej Marosza Szefczovicza z ministrem energetyki Ukrainy Wołodymyrem Demczyszynem i prezesem Naftohazu Andrijem Kobolewem, nie chciała zdradzać szczegółów rozmów.

"Chcielibyśmy poprosić o zrozumienie; teraz nie możemy przekazać więcej informacji, ponieważ negocjacje się toczą" - tłumaczył na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Jakub Adamowicz.

KE liczy, że uda się jej odblokować negocjacje, po tym jak z powodu braku woli politycznej czerwcowe spotkanie między przedstawicielami Rosji i Ukrainy zakończyło się fiaskiem. Bruksela zmieniła podejście: najpierw rozmowa KE z Ukraińcami, później z Rosjanami, a dopiero później zaproszenie wszystkich do pertraktacji przy jednym stole.

Na razie nie wiadomo, kiedy mogłyby się odbyć koleje rozmowy w formacie trójstronnym. Źródła w KE powiedziały PAP, że dojdzie do nich dopiero wówczas, gdy będzie wyraźna szansa na porozumienie. Wiadomo za to, że 11 września odbędzie się kolejne spotkanie w Wiedniu, tym razem KE ze stroną rosyjską.

Według relacji KE czwartkowe spotkanie z Ukraińcami przebiegło w konstruktywnej atmosferze. Jednym z tematów była kwestia zapewnienia środków na zakup surowca, który do swoich magazynów musi wpompować Ukraina. Kijów oczekuje pomocy ze strony UE, ale KE powtarza, że nie może dać żadnych gwarancji finansowych.

"Jedno co możemy zrobić to pomóc Ukrainie znaleźć te pieniądze" - podkreślił rozmówca PAP. Bruksela uważa, że Ukraińcy mają dość środków w swoim systemie finansowym od międzynarodowych kredytodawców, w tym od UE i MFW, żeby zapłacić za błękitne paliwo.

Obecny poziom wypełnienia magazynów gazowych na Ukrainie wynosi ok. 14 mld metrów sześciennych. Bez dostaw z Rosji Ukraińcom nie uda się zgromadzić odpowiednich ilości gazu na zimę (ok. 19 mld metrów sześciennych), co może zagrozić dostawom do niektórych krajów UE.

KE przygotowując dwustronne rozmowy wysłała do Kijowa i Moskwy dokumenty wskazujące na problemy, które powinny być uzgodnione pomiędzy stronami. Wśród nich są kwestie formuły cenowej, minimalnych wolumenów zakupów, zniżki dla Ukrainy oraz zabezpieczeń finansowych na płatności za zakupiony surowiec.

Ukraina nie obejdzie się bez gazu z Rosji podczas mrozów, m.in. ze względu na brak możliwości odpowiednio szybkiego przepompowywania surowca z magazynów do sieci. Rozmówca PAP uspokaja jednak, że nawet jeśli w ukraińskich magazynach na początku sezonu grzewczego nie będzie 19 mld metrów sześciennych gazu, nic się nie wydarzy. Krytyczne będą jednak najchłodniejsze miesiące - styczeń i luty; jeśli do tego czasu Ukraińcom nie uda się zgromadzić zapasów może dojść do kryzysu.

Po fiasku wiedeńskich rozmów ukraiński Naftohaz ogłosił, że wstrzymuje zakupy gazu z Rosji. Koncern zapewnił, że będzie przestrzegał umów o tranzycie rosyjskiego gazu do odbiorców w UE. Import z Rosji pokrywa około jednej trzeciej unijnego zapotrzebowania na gaz; około połowy tej ilości trafia tranzytem przez Ukrainę.

Ukraina i uczestnicząca w negocjacjach z Rosją Komisja Europejska chciały, by nowe warunki dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę i jego tranzytu do UE obejmowały okres co najmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Rosjanie chcieli, by porozumienie mówiło tylko o trzecim kwartale bieżącego roku. Proponowali także Ukrainie cenę na trzeci kwartał w wysokości 247,18 USD za 1000 metrów sześciennych.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

Kraj i świat

Ambasada Rosji w Damaszku ostrzelana z moździerzy

2015-10-13, 10:57
Belgijska para królewska z wizytą w Polsce

Belgijska para królewska z wizytą w Polsce

2015-10-13, 10:57

Włoska prasa o coraz większych podziałach i napięciach na synodzie

2015-10-13, 10:35

Irański parlament zatwierdził umowę nuklearną z mocarstwami

2015-10-13, 10:28

Ruszył projekt GeNN - ma pomóc w wyjaśnieniu spraw osób długotrwale zaginionych

2015-10-13, 08:18

UE nie widzi Asada w przyszłości Syrii, choć nie unika podziałów

2015-10-12, 20:11

8 milionów złotych na pomoc uchodźcom

2015-10-12, 20:09

Prokuratura ws. rolników: działali, aby zaspokoić prywatny interes

2015-10-12, 19:25

RPO: potrzebne pilne działania ws. klauzuli sumienia

2015-10-12, 18:57

Wysłannik ONZ do Syrii jedzie na rozmowy do Moskwy i Waszyngtonu

2015-10-12, 18:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę