Odkryty samolot z II wojny światowej to Pe-2; wykopaliska będą kontynuowane

2015-08-27, 16:42  Polska Agencja Prasowa

Samolot armii radzieckiej z II wojny światowej, który ze szczątkami lotników odkryto niedawno w dorzeczu Bzury pod Wyszogrodem, to myśliwsko-bombowy Pe-2, a nie jak sądzono wcześniej szturmowy Ił-2. Maszyna została zestrzelona zimą 1945 r. w drodze na lotnisko w Modlinie.

Na rozbity samolot Armii Czerwonej natrafił tydzień temu na terenie gminy Kamion pod Wyszogrodem (Mazowieckie) zespół poszukiwaczy ze Stowarzyszenia Eksploracyjnego Na Rzecz Ratowania Zabytków „Sakwa” z Poznania oraz grupa eksploratorów z Łodzi. Maszynę odnaleziono pod warstwą mułu na terenie rozlewisk. Dotychczas udało się wydobyć szczątki dwóch lotników wraz z fragmentami umundurowania, jeden z dwóch silników maszyny, część środkową kadłuba z kabiną, a także fragment podwozia z dobrze zachowanym kołem.

Jak poinformowali PAP Zdzisław Leszczyński, dyrektor Muzeum Wisły w Wyszogrodzie oraz Michał Antczak ze stowarzyszenia „Sakwa”, wydobywanie pozostałych jeszcze w ziemi części znalezionego samolotu będzie kontynuowane w najbliższym czasie, w sobotę i niedzielę, w zależności od warunków pogodowych i specjalistycznego sprzętu, o który zwrócono się m.in. do Ministerstwa Obrony Narodowej.

„Ustaliliśmy, że znaleziony samolot to Pe-2. Mamy też inne, nowe informacje z różnych źródeł, że maszyna ta leciała od strony Modlina, zawróciła w okolicach Wyszogrodu i kontynuowała lot wzdłuż Wisły. Na jednej z wiślanych kęp usytuowane było niemieckie działko przeciwlotnicze, ochraniające wyszogrodzki, drewniany most. Samolot został zestrzelony” – powiedział PAP Leszczyński. Typ samolotu potwierdził Antczak. „Wiemy na pewno, że to Pe-2, zestrzelony w styczniu 1945 r. Samolot jest roztrzaskany, ale przypuszczamy, że w miarę kompletny. Wszystko wskazuje na to, że maszyna znajduje się w znacznej części w pozycji odwróconej, do góry kołami” – dodał.

Leszczyński podkreślił, że do wydobycia z trudnego, podmokłego terenu, pozostały jeszcze m.in. fragmenty skrzydeł oraz część kadłuba samolotu wraz z jego uzbrojeniem, a także drugi silnik i prawdopodobnie szczątki trzeciego lotnika. „Zwróciliśmy się pismem o pomoc do ministerstwa kultury, a także do ministerstwa obrony o udostepnienie sprzętu saperskiego jednej z jednostek wojskowych, przystosowanego do pracy na bagnach” – dodał.

Antczak ocenił, że do powodzenia akcji wydobywczej najbardziej potrzebna jest koparka na szerokich gąsienicach, czyli takich, które umożliwiają stabilną pracę na grząskim podłożu. Przyznał, że w związku z planem kontynuowania wykopalisk zwrócono się również o zabezpieczenie saperskie, na wypadek odnalezienia niewybuchów, w tym np. bomb, które standardowo znajdowały się na uzbrojeniu Pe-2. „Co prawda istnieje przypuszczenie, że samolot w chwili zestrzelenia wracał z akcji, czyli bez bomb, ale zawsze w takich przypadkach trzeba +chuchać na zimne+” – zaznaczył.

Według Antczaka, istnieje prawdopodobieństwo, że wraz z fragmentami samolotu w ziemi spoczywają szczątki jeszcze jednego lotnika, trzeciego członka załogi. „Będziemy chcieli oczywiście odszukać te szczątki. Wcześniej pojawiały się co prawda przekazywane ustnie opowieści, że jeden z lotników przeżył katastrofę i udało się mu wydostać z rozbitego samolotu, ale nie wiemy ostatecznie, czy to prawda” – powiedział Antczak. Dodał, że ekipa „Sakwy” jest w stałym kontakcie z ambasadą Rosji w Polsce. „Otrzymaliśmy informację, że jeżeli tylko uda się odczytać nawet numery silnika samolotu, to już pozwoli to na ustalenie nazwisk załogi. Odnalezione szczątki lotników chcemy przekazać ich rodzinom” – oświadczył Antczak.

Odnalezienie samolotu Pe-2 było możliwe m.in. dzięki temu, że panującą w ostatnim czasie susza spowodowała obniżenie się poziomu wód w Wiśle i Bzurze oraz w ich rozlewiskach. Informacje o zestrzelonej pod koniec II wojny światowej radzieckiej maszynie były przekazywane wśród okolicznej ludności z pokolenia na pokolenie. Po zakończeniu działań wojennych przez jakiś czas z mokradeł wystawała cześć maszyny. Po wydobyciu samolotu i przeprowadzeniu prac badawczych i konserwatorskich samolot ma trafić na specjalną, stałą ekspozycję plenerową przy Muzeum Wisły w Wyszogrodzie. (PAP)

Kraj i świat

A.Duda: Polska nie jest dziś państwem sprawiedliwym

A.Duda: Polska nie jest dziś państwem sprawiedliwym

2015-08-30, 12:24

Setki tysięcy ludzi w stolicy Malezji domaga się dymisji premiera

2015-08-30, 11:34

We wtorek rozpocznie się nowy rok szkolny

2015-08-30, 10:23

Minęło 10 lat od przejścia huraganu Katrina

2015-08-30, 10:20

Policja apeluje - w drodze do szkoły zapewnijmy opiekę dzieciom

2015-08-30, 10:17
Kluzik-Rostkowska: nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli

Kluzik-Rostkowska: nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli

2015-08-29, 16:28
Kopacz do działkowców: macie we mnie przyjaciela na zawsze

Kopacz do działkowców: macie we mnie przyjaciela na zawsze

2015-08-29, 14:47

Watykan: atak serca przyczyną śmierci J.Wesołowskiego

2015-08-29, 13:18
MEN udostępniło w internecie czwartą część podręcznika Nasza szkoła

MEN udostępniło w internecie czwartą część podręcznika "Nasza szkoła"

2015-08-29, 11:40

Na tegorocznym Kongresie Kobiet powstanie licznik zaległych alimentów

2015-08-29, 10:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę