Zgromadzenie Ogólne Światowej Federacji Weteranów pierwszy raz w Polsce
Blisko 200 delegatów m.in. z Australii, Egiptu, Hiszpanii, Kongo i Tajwanu weźmie udział w tegorocznym Zgromadzeniu Ogólnym Światowej Federacji Weteranów. Po raz pierwszy odbędzie się ono w Polsce. Działacze odwiedzą Sopot w dniach 31 sierpnia-4 września.
"Polska po raz pierwszy organizuje zgromadzenie ogólne tej właściwie jedynej istniejącej międzynarodowej organizacji zrzeszającej kombatantów z większości krajów świata. Należą do niej przede wszystkim ci, którzy walczyli podczas II wojny światowej, ale także weterani późniejszych konfliktów, czyli m.in. biorący udział w misjach stabilizacyjnych, pokojowych i prowadzonych współcześnie wojnach" - mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan S. Ciechanowski.
W kongresie wezmą także udział przedstawiciele ministerstw i rządowych instytucji zajmujących się weteranami z części krajów delegatów. Spotkanie odbywa się raz na trzy lata, za każdym razem w innym kraju. "Wybierane są władze, odbywa się dyskusja na temat tego, jak ulepszyć współpracę i opiekę nad weteranami różnych wojen i operacji pokojowych. To ważne wydarzenie o charakterze międzynarodowym, a Polska otrzymała jego organizację w związku ze swoim dorobkiem na tym polu, który jest znany na świecie" - podkreślił Ciechanowski.
Światowa Federacja Weteranów z siedzibą w Paryżu powstała w 1950 r. Zrzesza ponad 170 stowarzyszeń kombatanckich z blisko 100 krajów. Do jej celów należą troska o zabezpieczenie praw weteranów; wymiana doświadczeń i pogłębianie więzi między organizacjami z różnych krajów; promowanie pokoju i międzynarodowego bezpieczeństwa; wspieranie społecznej integracji weteranów i zapewnienie im odpowiedniej opieki medycznej oraz upamiętnianie ich czynu zbrojnego.
"Są tam reprezentowane różne fronty i opcje, to dobre pole do współpracy i integracji środowisk kombatanckich oraz wymiany doświadczeń o tym, co możemy ulepszyć w procesie zapewniania odpowiednich praw weteranom. To organizacja nastawiona na promowanie pokoju i ideałów zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych, blisko współpracująca z ONZ. Na czele polskiej delegacji stanie gen. Stanisław Woźniak, który jest znaną postacią w tych środowiskach. W latach 1995-97 był on dowódcą Tymczasowych Sił Narodów Zjednoczonych w Libanie" - mówił szef Urzędu.
Do Światowej Federacji Weteranów należą cztery polskie organizacje. To Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej; Związek Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych; Związek Inwalidów Wojennych Rzeczypospolitej Polskiej oraz Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ.
"W Polsce jest ten podział, że my jako Urząd zajmujemy się kombatantami okresu II wojny i powojennego, a Ministerstwo Obrony Narodowej - tymi nowymi kombatantami. Ale oczywiście w pełni ze sobą współpracujemy. W kongresie w roli obserwatorów wezmą udział przedstawiciele Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju oraz Centrum Weterana Działań Poza Granicami Kraju" - dodał Ciechanowski.
Jego zdaniem kongres będzie dobrą okazją, by pokazać dorobek polskiego ruchu kombatanckiego "rozwiązań, do których doszliśmy" jeżeli chodzi o opiekę nad weteranami. "Bo na pewno mamy się czym pochwalić. Dysponujemy jednym z najbardziej rozbudowanych i kompleksowych systemów opieki nad kombatantami oraz współpracy z nimi" - zaakcentował szef Urzędu.
"Myślę, że ten kongres, z racji czasu, kiedy się odbędzie, stanie się też dobrą okazją, by zaprezentować historię Polski z historią Europy i świata w tle. To z jednej strony 31 sierpnia, czyli rocznica Porozumień Sierpniowych, z drugiej 1 września - rocznica wybuchu II wojny światowej. Uczestnicy kongresu wezmą m.in. udział w uroczystościach na Westerplatte. Chcielibyśmy przez to przypomnieć, że ta wojna zaczęła się 1 września 1939 r. w Polsce. Na pewno większość delegatów, niektórych z bardzo odległych krajów, będzie po raz pierwszy z Polsce. To świetna okazja, by pokazać im nasz kraj i wymienić doświadczenia na temat ruchu weteranów" - podsumował Ciechanowski. (PAP)