Borusewicz: decyzja Senatu ws. referendum na końcu posiedzenia, które rozpocznie się 2 września

2015-08-24, 18:35  Polska Agencja Prasowa

Projekt postanowienia prezydenta Andrzeja Dudy ws. referendum będzie pierwszym punktem posiedzenia Senatu, które rozpocznie się 2 września; głosowanie w tej sprawie odbędzie się w bloku głosowań na zakończenie posiedzenia - poinformował marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.

Marszałek Senatu powiedział na poniedziałkowej konferencji po posiedzeniu Konwentu Seniorów, że zaproponował, by taki był porządek obrad, a "konwent się na to zgodził". Borusewicz dodał, że głosowanie odbędzie się w bloku głosowań na zakończenie posiedzenia Senatu i "to prawdopodobnie będzie piątek (4 września)".

Z kolei wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) poinformował, że czas trwania posiedzenia został przedłużony o jeden dzień - pierwotnie miało ono trwać od 2 do 3 września - bo debata nad punktem dot. referendum może potrwać nawet cały dzień. Dodał, że posiedzenie Konwentu i rozszerzenie porządku "przeszło bez żadnych przeszkód, kłopotów i komplikacji" i że nie było "żadnych wątpliwości czy dyskusji".

"Była pełna zgoda co do tego, że punkt dotyczący referendum powinien być pierwszym punktem, a głosowanie w tej sprawie powinno być pod koniec posiedzenia - czyli albo 3 albo 4 września" - powiedział Karczewski.

Prezydent Duda skierował do Senatu projekt postanowienia o zarządzeniu ogólnokrajowego referendum, które miałoby odbyć się 25 października wraz z wyborami parlamentarnymi. Polacy mieliby odpowiedzieć na trzy pytania: czy są "za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe" i czy są "za zniesieniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego sześciolatków i przywróceniem powszechnego ustawowego obowiązku szkolnego od siódmego roku życia".

Marszałek Senatu pytany w poniedziałek, czy wysłał już zapowiadane pismo do prezydenta o dodatkowe uzasadnienie do projektu postanowienia ws referendum, odpowiedział, że "takie pismo jest przygotowywane". "Proszę nie pytać, czy będzie dziś, czy jutro" - powiedział Borusewicz.

Jak mówił, zwróci się do prezydenta "o uzupełnienie uzasadnienia wniosku o skutki finansowe i skutki prawne, dlatego, że pierwsze pytanie, dotyczące cofnięcia reformy emerytalnej, a także (...) pytanie dotyczące sześciolatków, niosą za sobą i skutki prawne i poważne skutki finansowe".

Borusewicz poinformował, że zwróci się także o opinie konstytucjonalistów oraz do Państwowej Komisji Wyborczej, by "wskazała, w jaki sposób chce przeprowadzić równocześnie referendum i wybory parlamentarne - czy to jest możliwe i na jakich zasadach".

Pytany, dlaczego tak szerokich konsultacji nie było w przypadku referendum zarządzonego na 6 września z inicjatywy poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, Borusewicz stwierdził, że kwestie, których dotyczą pytania w tym referendum, nie niosą takich skutkach finansowych jak te, o które chodzi w drugim referendum - szczególnie, dodał, chodzi o sprawę zmiany wieku emerytalnego. "To są skutki finansowe, które idą w setki miliardów złotych" - zaznaczył Borusewicz.

W referendum 6 września Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Marszałek Senatu nie chciał odpowiedzieć na pytanie, jak zamierza głosować ws. referendum zaproponowanego przez prezydenta Dudę.

Wicemarszałek Karczewski pytany przez dziennikarzy, czy uważa, że marszałek Borusewicz utrudnia prace nad drugim referendum, odpowiedział: "Ja w tej chwili nie zauważyłem, by utrudniał, bo bardzo zgodnie postanowiliśmy, by ten punkt był pierwszym punktem (...) będziemy mieć cały dzień na wnikliwą debatę".

Z kolei na pytanie, czy i on uważa, że Państwowa Komisja Wyborcza powinna wydać opinie ws. równoczesnego głosowania w referendum i wyborach parlamentarnych Karczewski powiedział, że PKW nie musi wydawać żadnych opinii, bo nie jest do tego upoważniona.

"Jeśli zaś pan marszałek zwraca się do konstytucjonalistów, to jest reguła; zawsze zwraca się do ekspertów o wydanie opinii, tak było również w przypadku referendum zarządzonego przez pana prezydenta Bronisława Komorowskiego; było wiele opinii, w większości zresztą twierdzących, że to referendum, które odbędzie się 6 września, ma duże znamiona niekonstytucyjności" - stwierdził Karczewski.

Pytany, czy ma wątpliwości co do jednoczesnego przeprowadzenia referendum i wyborów powiedział, że to PO doprowadziła do takich zmian w prawie, że godziny głosowania w wyborach i referendum są różne. Dodał, że według jego wiedzy, różne godziny nie stanowią przeszkody w przeprowadzeniu zarówno wyborów jak i referendum.

Do zarządzenia przez prezydenta referendum ogólnokrajowego potrzebna jest zgoda Senatu. Prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, w którym znajduje się treść pytań lub wariantów rozwiązania w danej sprawie oraz termin przeprowadzenia referendum. Następnie Senat ma 14 dni na podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum.

Senat po zapoznaniu się z opiniami senackich komisji ws. projektu postanowienia o zarządzeniu referendum, wyraża zgodę na jego zarządzenie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. (PAP)

Kraj i świat

Komorowski: apeluję do Polaków o udział w referendum

2015-06-17, 14:43

W ciągu kilku dni ruszy kampania referendalna

2015-06-17, 14:43

Jest zgoda państw UE na przedłużenie sankcji wobec Rosji

2015-06-17, 14:42

Prezydent zdecydował o podpisaniu postanowienia ws. zarządzenia referendum

2015-06-17, 14:28

Węgry zamykają granicę z Serbią, aby zatrzymać imigrantów

2015-06-17, 14:26

Państwo Islamskie deklaruje zamiar destabilizacji WNP

2015-06-17, 14:23

W środę w Warszawie spotkanie OPZZ i formacji lewicowych

2015-06-17, 14:23

Komorowski: obywatele chcą większego wpływu na bieg spraw w Polsce

2015-06-17, 13:09

Ruszył proces szefów Ruchu Narodowego za demonstrację przed Sejmem

2015-06-17, 13:09

Kreml: NATO chce zmienić strategiczną równowagę sił

2015-06-17, 13:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę