Szydło: głosowanie w Senacie ws. referendum - test dla PO

2015-08-22, 14:32  Polska Agencja Prasowa

Kandydatka PiS na premiera Beata Szydło oceniła, że głosowanie w Senacie w sprawie referendum 25 października będzie testem dla PO, czy jest partią obywatelską. Jak podkreśliła, senatorowie PO powinny słuchać obywateli i zgodzić się na przeprowadzenie referendum.

"Jeżeli senatorowie uważają, że obywatele mają prawo do wypowiadania się w ważnych kwestiach, to poprą wniosek (o referendum 25 października), to jest test dla Senatu, ale to jest przede wszystkim test dla senatorów Platformy Obywatelskiej. Jeżeli ktoś posługuje się tym wspaniałym określeniem +obywatelski+, to przede wszystkim powinien słuchać obywateli" - powiedziała Szydło, która odwiedziła w sobotę Szkołę Podstawową w Pcimiu (woj. małopolskie).

Jak oceniła, Polacy muszą mieć poczucie, że rządzący stoją po ich stronie, że mają głos, mogą się wypowiadać, że są podmiotem, z którym dyskutuje władza. "Dla tych polityków, którzy mówią, że się nie da, że nie można, którzy zajmują się tylko wyłącznie własnymi, politycznymi karierami i kampanią wyborczą, zamiast rządzić i wspierać Polaków w codziennych ważnych kwestiach (...) czas się kończy" - podkreśliła Szydło.

"Politykom PO, którzy narzekają, jęczą i mówią +nie, nie da się wysłuchać obywateli, bez sensu te pytania (referendalne), a gdzie uzasadnienie, a po co, a dlaczego+, (mówimy) damy radę. Zapytajmy obywateli, bo to obywatele mają prawo decydować o tym, jaka ma być Polska, to obywatele napisali te pytania, ponad 6 milionów podpisów zostało zebranych" - powiedziała Szydło.

Podziękowała też prezydentowi Andrzejowi Dudzie za to, że przychylił się do wniosku obywateli. "Jestem zadowolona, że prezydent wysłuchał ponad 6 milionów obywateli w Polsce i postawił te pytania. Polacy poprosili wcześniej rządzących o to, żeby te pytania w referendach padły" - przypomniała polityk PiS.

Beata Szydło brała udział w sobotę w remoncie szkoły Podstawowej nr 3 im. Armii Krajowej w Pcimiu. "Na początku roku, w styczniu ta szkoła została zniszczona przez huragan i ulewy (…). Pan wójt wystąpił wówczas do ministerstwa z prośbą o pomoc. Niestety procedury, decyzje – to wszystko się przeciągało i decyzja o tym, że szkoła otrzyma pomoc finansową, zapadła dopiero pod koniec czerwca. Zanim został ogłoszony przetarg, zanim znaleziono wykonawców - czas uciekał i w związku z tym postanowiliśmy razem z rodzicami i mieszkańcami gminy przyjść i przygotować tę szkołę na rozpoczęcie roku szkolnego" – powiedziała dziennikarzom Szydło, która wcześniej razem z ekipą malowała ściany korytarza szkoły.

"Od rana pracujemy, żeby tę szkołę doprowadzić do takiego stanu, aby mogły się tu uczyć dzieci" – dodała wiceprezes PiS.

"Dlaczego tu jesteśmy i o tym mówimy? Myślę, że takich cichych bohaterów codziennych spraw w całej Polsce jest bardzo dużo. Ludzie gromadzą się i podejmują wspólne działania na rzecz swoich lokalnych wspólnot. Przykład zawsze idzie z góry i chciałam dzisiaj zachęcić do tego, abyśmy właśnie w ten sposób realizowali to, co dla nas wszystkich jest bardzo ważne: razem, wspólnie podejmowali te wyzwania, które bardzo często są drobnymi zwykłymi sprawami ludzkimi, ale też pozostają bez wsparcia ze strony obecnie rządzących" – powiedziała Beata Szydło.

Na pytanie PAP, jak długo będzie pracowała w szkole, odpowiedziała: "Będziemy tutaj pracowali z rodzicami do momentu, kiedy doprowadzimy tę część, którą wyznaczyliśmy, do takiego stanu, jaki jest założony (...)".

Jak powiedział PAP wójt Pcimia Daniel Obajtek, budynek szkoły ma już 60 lat i wymaga remontu, ponieważ w styczniu wichury rozszczelniły dach i doszło do zalania budynku. "Koszt remontu wynosi 1,2 mln zł. Połowa pieniędzy jest naszych, połowa z ministerstwa. Subwencja przyznawana jest na przełomie czerwca i lipca, dopiero potem ogłosiliśmy przetarg i przystąpiliśmy do prac. Trochę późno" – powiedział Obajtek. "Zrobimy wszystko, żeby część szkoły była gotowa przed rozpoczęciem roku szkolnego, ale pozostała część wyremontowana zostanie do końca października" – zadeklarował.

Gminę Pcim i okoliczne wioski zamieszkują górale myśleniccy zwani Kliszczakami. Jest to grupa etniczna łącząca w sobie elementy folkloru góralskiego i krakowskiego. Grupa ta prawie zanikła, kultywacją jej tradycji zajmują się obecnie ośrodki kultury działające na tym terenie.

Prezydent zwrócił się w piątek do Senatu o zgodę na rozpisanie na 25 października (w dniu wyborów parlamentarnych) referendum. Polacy mieliby w nim odpowiedzieć, czy są za: "utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe", "zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków i przywróceniem obowiązku szkolnego od 7. roku życia" oraz "za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy".

Premier Ewa Kopacz chciała, by prezydent rozszerzył referendum o dodatkowe pytania. Jej zdaniem, propozycja Dudy to wyłącznie odpowiedź na oczekiwania PiS.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz zapowiedział, że izba zajmie się wnioskiem prezydenta 4 września. Podkreślił jednak, że zwróci się do prezydenta o dodatkowe uzasadnienie, ponieważ zaproponowane we wniosku pytania są - jego zdaniem - "dość ogólne i nieprecyzyjne". Według niego przed uzupełnieniem wniosku Senat nie powinien nad nim głosować. Zaznaczył jednocześnie, że po wpłynięciu wniosku prezydenta do Senatu, nie można już rozszerzyć wniosku o dodatkowe pytania.(PAP)

Kraj i świat

Według GUS, ośmiu na dziesięciu Polaków jest zadowolonych z życia

2015-11-22, 11:47

Po jednym automacie telefonicznym w każdej gminie w przyszłym roku

2015-11-22, 11:46

Krym bez prądu: stanęły trolejbusy, problemy z wodą [wideo]

2015-11-22, 11:45

Zachód porozumiał się ws. przedłużenia sankcji wobec Rosji

2015-11-22, 11:37

Demonstracja migrantów w Gracji przy granicy z Macedonią

2015-11-21, 16:49

Po raz pierwszy Watykan stawia dziennikarzy przed swoim sądem

2015-11-21, 15:43

Macierewicz: Polska gotowa pomóc Francji; spodziewa się także wsparcia

2015-11-21, 15:34

Zakaz demonstracji w Paryżu do otwarcia szczytu klimatycznego

2015-11-21, 15:21
Premier Belgii: Zagrożenie zamachem powodem podwyższenia alertu

Premier Belgii: "Zagrożenie zamachem" powodem podwyższenia alertu

2015-11-21, 15:20

Francuska policja zwolniła 7 z 8 zatrzymanych osób w Saint-Denis

2015-11-21, 13:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę