Hakerzy grożą ujawnieniem kolejnych danych portalu Ashley Madison

2015-08-22, 11:06  Polska Agencja Prasowa

Podający się za hakerów odpowiedzialnych za włamanie na komputery portalu randkowego Ashley Madison grożą ujawnieniem kolejnych danych wykradzionych z serwisu. Podkreślają, że do tej pory opublikowali ich małą część - podaje w sobotę "Wall Street Journal".

Ashley Madison to portal wykorzystywany przez małżonków do organizowania sobie "skoków w bok". Media spekulują od dawna, że wśród wykradzionych informacji są nie tylko dane na temat użytkowników, ale także m.in. pracowników firmy i jej zarządu. Sprawę badania na komputery serwisu bada FBI.

W piątek domniemani hakerzy poinformowali portal zajmujący się m.in. tematyką internetową Motherboard, że włamywali się na komputery serwisu randkowego bez problemu.

"Byliśmy w Avid Life Media (właściciel portalu) wystarczająco długo, aby wszystko zrozumieć i zdobyć to czego chcieliśmy. Nikt nie patrzył. Nie było ochrony" - podała grupa w wiadomości wysłanej na adres portalu. Zwrócili uwagę, że są w posiadaniu ok. 300 GB danych pracowników i ich korespondencji wewnętrznej. Zapewnili jednak, że nie będą ujawniać informacji na temat szeregowych pracowników, nie wykluczyli jednak możliwości opublikowania danych na temat zarządu firmy.

W korespondencji z Motherboard hakerzy oskarżyli także Avid Life Media o nieuczciwe praktyki i oszukiwanie klientów. "Zarabiają 100 mln rocznie na samych oszustwach. (...) Mówią, że nie gromadzą informacji CC (dotyczących kart kredytowych). Pewnie, do tego nie zapisują także adresów e-mail, oni zwyczajnie codziennie się logują i czytają. Mają hasła do specjalnego procesora CC. (...) Ten procesor gromadzi większość z numerów kart kredytowych i danych adresowych" - podkreślili hakerzy. Zapewnili także, że ich intencją nie był szantaż użytkowników.

O wykradzeniu danych ponad 37 milionów klientów portalu Ashley Madison hakerzy przedstawiający się jako Impact Team poinformowali w lipcu, grożąc opublikowaniem kompromitujących zdjęć, fantazji seksualnych itp. Opublikowali wtedy próbkę kompromitujących danych i ostrzegli, że jeśli portal Ashley Madison nie zostanie zamknięty, ujawnią prawdziwe nazwiska jego klientów, ich profile z materiałami zdjęciowymi, dane dotyczące ich kart kredytowych.

Kanadyjska firma Avid Life Media, do której należy Ashley Madison, wydała oświadczenie z informacją, że bada tę sprawę. Hakerom zarzucono, że "mianowali się moralnym sędzią, przysięgłym i katem".

Portal Ashley Madison reklamuje się hasłem "Życie jest krótkie. Zafunduj sobie romans". Szacuje się, że korzystają z niego 64 miliony ludzi.

Agencja Associated Press odnotowuje, że kilku ekspertów w zakresie bezpieczeństwa w sieci, którzy przejrzeli ujawnione przez hakerów dane, uznało, iż wydają się one autentyczne. Dave Kennedy, szef firmy TrustedSec, powiedział, że dane te obejmują m.in. imiona i nazwiska, hasła dostępu, adresy, informacje dotyczące kart kredytowych. Wyraził przekonanie, że hakerzy mieli dostęp do systemów Ashley Madison "przez długi czas".(PAP)

Kraj i świat

Co najmniej 3 650 zabitych wskutek bombardowań lotnictwa koalicji w Syrii

2015-10-23, 21:42

Orędzie prezydenta Andrzeja Dudy [wideo]

2015-10-23, 21:40

Kopacz: spotkajmy się wszyscy w niedzielę przy urnach wyborczych

2015-10-23, 21:39

Meksyk szykuje się do uderzenia najgroźniejszego huraganu w historii

2015-10-23, 21:39

Obrońcy praw człowieka: współczesna demokracja jest zagrożona m.in. przez autorytaryzm

2015-10-23, 17:48

Weterynarze zawiadomili CBA i prokuraturę ws. ministra Sawickiego

2015-10-23, 17:45

Sensacyjne znalezisko w lasach

2015-10-23, 17:43

Szef PKW: jesteśmy przygotowani do wyborów

2015-10-23, 17:42

Marszałek Sejmu apeluje o udział w niedzielnych wyborach parlamentarnych

2015-10-23, 17:41

Kaczyński: albo dobra zmiana, albo kontynuacja w gorszym wydaniu

2015-10-23, 13:23
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę