PSL podtrzymuje apel do Dudy o odwołanie wrześniowego referendum

2015-08-21, 14:36  Polska Agencja Prasowa

Podtrzymujemy swój apel do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie wrześniowego referendum - napisali ludowcy w wysłanym w piątek PAP oświadczeniu. Ich zdaniem także październikowe wybory parlamentarne "powinny odbywać się bez partyjnych ozdobników" w postaci referendum.Oświadczenie klubu PSL jest reakcją na zapowiedź prezydenta, który powiedział w wygłoszonym w czwartek wystąpieniu telewizyjnym, że nie odwoła referendum zarządzonego na dzień 6 września i zwraca się do Senatu z wnioskiem, by w dniu wyborów 25 października pod ogólnokrajowe referendum poddać kwestie: zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków, obniżenia wieku emerytalnego i ochrony Lasów Państwowych.

Z kolei 6 września w referendum zarządzonym przez poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Ludowcy, zaznaczyli w oświadczeniu, że są już znane "pytania ważne dla" prezydenta Komorowskiego i prezydenta Dudy. "Dwie partie mające największą reprezentację w parlamencie wyrzucają w błoto ponad 100 milionów złotych tylko po to, by prowadzić ze sobą polityczną walkę" - ocenili.

Politycy PSL, którzy kilkakrotnie apelowali o odwołanie wrześniowego referendum i przeznaczenie zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy na pomoc ofiarom panującej w kraju suszy, podkreślili w oświadczeniu, że koszt referendum to "1/5 sumy potrzebnej na rekompensaty dla poszkodowanych przez suszę". "Można też przeznaczyć tę kwotę na dożywianie dzieci w szkołach - skoro sam Pan Prezydent Andrzej Duda niedawno sygnalizował o tym problemie" - napisali ludowcy.

Według nich wielu konstytucjonalistów oceniło, że oba referenda "mogą być niezgodne z konstytucją".

Odnosząc się do pytań wrześniowego referendum politycy PSL zaznaczyli, że przedsiębiorstwu Lasy Państwowe nie grozi prywatyzacja, a taki zapis został przez PSL zaproponowany w nowelizacji konstytucji (w grudniu 2014 r. za zmianą konstytucji opowiedziało się 291 posłów, 150 było przeciw, do większości konstytucyjnej zabrakło pięciu głosów - PAP). Nowelizacja konstytucji zakładała, że lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem uzasadnionego celu publicznego.

Nawiązując do trzeciego pytania dotyczącego rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika ludowcy podkreślili, że "mimo oporu PO" przeforsowali zawierającą taki zapis propozycję zmian w prawie podatkowym, więc - w ich ocenie - "nie ma najmniejszego sensu pytać o to w referendum".

"W związku z powyższym podtrzymujemy swój apel do Prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie wrześniowego referendum. Naszym zdaniem także październikowe wybory parlamentarne powinny odbywać się bez partyjnych ozdobników" - dodali.(PAP)

Podtrzymujemy swój apel do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie wrześniowego referendum - napisali ludowcy w wysłanym w piątek PAP oświadczeniu. Ich zdaniem także październikowe wybory parlamentarne "powinny odbywać się bez partyjnych ozdobników" w postaci referendum.Oświadczenie klubu PSL jest reakcją na zapowiedź prezydenta, który powiedział w wygłoszonym w czwartek wystąpieniu telewizyjnym, że nie odwoła referendum zarządzonego na dzień 6 września i zwraca się do Senatu z wnioskiem, by w dniu wyborów 25 października pod ogólnokrajowe referendum poddać kwestie: zniesienia obowiązku szkolnego sześciolatków, obniżenia wieku emerytalnego i ochrony Lasów Państwowych.

Z kolei 6 września w referendum zarządzonym przez poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego Polacy mają odpowiadać na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Ludowcy, zaznaczyli w oświadczeniu, że są już znane "pytania ważne dla" prezydenta Komorowskiego i prezydenta Dudy. "Dwie partie mające największą reprezentację w parlamencie wyrzucają w błoto ponad 100 milionów złotych tylko po to, by prowadzić ze sobą polityczną walkę" - ocenili.

Politycy PSL, którzy kilkakrotnie apelowali o odwołanie wrześniowego referendum i przeznaczenie zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy na pomoc ofiarom panującej w kraju suszy, podkreślili w oświadczeniu, że koszt referendum to "1/5 sumy potrzebnej na rekompensaty dla poszkodowanych przez suszę". "Można też przeznaczyć tę kwotę na dożywianie dzieci w szkołach - skoro sam Pan Prezydent Andrzej Duda niedawno sygnalizował o tym problemie" - napisali ludowcy.

Według nich wielu konstytucjonalistów oceniło, że oba referenda "mogą być niezgodne z konstytucją".

Odnosząc się do pytań wrześniowego referendum politycy PSL zaznaczyli, że przedsiębiorstwu Lasy Państwowe nie grozi prywatyzacja, a taki zapis został przez PSL zaproponowany w nowelizacji konstytucji (w grudniu 2014 r. za zmianą konstytucji opowiedziało się 291 posłów, 150 było przeciw, do większości konstytucyjnej zabrakło pięciu głosów - PAP). Nowelizacja konstytucji zakładała, że lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem uzasadnionego celu publicznego.

Nawiązując do trzeciego pytania dotyczącego rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika ludowcy podkreślili, że "mimo oporu PO" przeforsowali zawierającą taki zapis propozycję zmian w prawie podatkowym, więc - w ich ocenie - "nie ma najmniejszego sensu pytać o to w referendum".

"W związku z powyższym podtrzymujemy swój apel do Prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie wrześniowego referendum. Naszym zdaniem także październikowe wybory parlamentarne powinny odbywać się bez partyjnych ozdobników" - dodali.(PAP)

Kraj i świat

Zmarł b. nuncjusz Józef Wesołowski, oskarżony o pedofilię

2015-08-28, 11:29

E.Witek: komitet polityczny PiS zatwierdził listy w wyborach do parlamentu

2015-08-28, 09:11

U wybrzeży Libii zatonęła łódź z uchodźcami; mogło zginąć 200 osób

2015-08-28, 08:41

Dania wycofuje swe samoloty walczące z Państwem Islamskim

2015-08-27, 20:32

Bułgaria oczekuje podpisania z Polską porozumienia o współpracy obronnej

2015-08-27, 20:27

Komisje zarekomendowały Senatowi odrzucenie wniosku prezydenta o referendum

2015-08-27, 17:34

W piątek prezydent Duda z pierwszą wizytą w Berlinie

2015-08-27, 17:34

MFW zadowolony z porozumienia o restrukturyzacji długu Ukrainy

2015-08-27, 17:33

Dżihadyści z IS zdobyli nowe obszary w pobliżu tureckiej granicy

2015-08-27, 17:30

15 osób zmarło na MERS w ciągu ostatniego tygodnia w Arabii Saudyjskiej

2015-08-27, 17:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę