CZD złożyło zawiadomienie do prokuratury ws. dr. Bachańskiego

2015-08-18, 18:10  Polska Agencja Prasowa

Centrum Zdrowia Dziecka złożyło zawiadomienie do prokuratury w sprawie dr. Marka Bachańskiego, który w CZD eksperymentalne leczył padaczkę środkami zawierającymi marihuanę. Prokuratura nie zdecydowała jeszcze, czy podjąć śledztwo w tej sprawie.

Rzeczniczka prasowa Centrum Zdrowia Dziecka Joanna Komolka powiedziała PAP we wtorek, że zawiadomienie zostało złożone 7 sierpnia i dotyczy możliwości popełnienia przez Bachańskiego przestępstwa narażenia pacjentów Centrum na utratę życia, lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, przez prowadzenie nielegalnego eksperymentu medycznego z użyciem pochodnych marihuany.

Drugi zarzut z zawiadomienia mówi o możliwości popełnienia przestępstwa przez prowadzenie tego badania klinicznego bez uzyskania świadomej zgody przedstawicieli prawnych uczestników badania. Komolka wyjaśniła, że te nieprawidłowości miały dotyczyć części pacjentów doktora Bachańskiego.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur potwierdziła we wtorek PAP przyjęcie takiego zawiadomienia, o którym poinformował TVN24. "Rzeczywiście zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do naszej prokuratury i jest rozpatrywane" - poinformowała. Mazur powiedziała PAP, że nadal trwają czynności sprawdzające, czy podjąć śledztwo w tej sprawie, czy nie. "Zwróciliśmy się o dokumentację, jest wezwany świadek. Po analizie tej dokumentacji i przesłuchaniu świadka będą podejmowane dalsze decyzje w tej sprawie" - zaznaczyła prokurator.

Dyrekcja Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" poinformowała w lipcu, że z powodu braków formalnych zawieszono eksperymentalne leczenie padaczki środkami zawierającymi marihuanę prowadzone przez dr. Bachańskiego, neurologa z Kliniki Neurologii i Epileptologii. Zastępca dyrektora Instytutu prof. Katarzyna Kotulska-Jóźwiak informowała wówczas, że lekarz został poproszony o wstrzymanie działań oraz wystąpienie do Komisji Bioetycznej o opinię i zgodę, ale bezskutecznie. Kilka dni przed decyzją dyrekcji dr Bachański złożył wniosek o urlop do 27 sierpnia.

Kilka dni później CZD opublikowało oświadczenie, w którym poinformowano m.in., że pacjenci dr. Bachańskiego mają zapewnioną "opiekę zgodną z aktualnymi standardami postępowania medycznego i wiedzą medyczną".

Oświadczono jednocześnie, że "leczenie prowadzone przez dr. Marka Bachańskiego nigdy nie zostało wbrew przepisom i wielokrotnym prośbom Dyrekcji IPCZD - zgłoszone i nie otrzymało zgody Komisji Bioetycznej, a więc było nielegalne. Było prowadzone bez planu dawkowania leków i badań kontrolnych, bez rzetelnej oceny skuteczności i bezpieczeństwa leczenia w dokumentacji medycznej pacjentów" - napisano.

Dodano też, że w CZD prowadzony jest inny eksperyment medyczny - pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Bioetyczną - polegający na stosowaniu jedynego dostępnego w Polsce leku zawierającego kanabinoidy u pacjentów z lekooporną padaczką.

We wtorek resort zdrowia, w komunikacie podpisanym przez wiceministra Igora Radziewicza-Winnickiego, zaprzeczył informacjom przekazywanym przez dra Bachańskiego, że IPCZD odmówił zwiększenia liczby dzieci biorących udział w eksperymencie. "Dr Bachański nigdy nie wystąpił o zgodę na prowadzenie takiego eksperymentu ani do Komisji Bioetycznej ani do dyrekcji Instytutu" - czytamy w komunikacie.

Jak wyjaśnia Radziewicz-Winnicki, uznano, że terapia "była nielegalna i prowadzona z narażeniem dzieci na niebezpieczeństwo". Jak zaznaczono w piśmie, "nie było żadnego protokołu leczenia, nie zapewniono w sposób systematyczny kontroli stanu zdrowia dzieci, nie było regularnego harmonogramu wizyt kontrolnych, nie prowadzono monitorowania stężenia leku we krwi dziecka, nie analizowano w sposób metodologicznie poprawny potencjalnych objawów ubocznych ani poprawy stanu zdrowia".

Wiceminister zaznaczył też, że dr Bachański nie został zawieszony i - wg informacji przekazanych przez dyrekcję Instytutu - po powrocie z urlopu "może kontynuować pracę i badania pod nadzorem przełożonych". Resort dodaje, że - w związku z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom biorącym udział w terapii eksperymentalnej - leczenie dzieci z padaczką lekooporną w IPCZD jest kontynuowane, a do eksperymentalnego leczenia pochodnymi marihuany mogą być kwalifikowani także nowi pacjenci (w ostatnich dniach kolejne dziecko otrzymało zgodę MZ na import potrzebnego preparatu).

W poniedziałek dr Bachański wystosował list otwarty do ministra zdrowia Mariana Zembali jako osoby odpowiedzialnej za funkcjonowanie służby zdrowia, a także bezpośrednio nadzorującej CZD. Zdaniem lekarza Instytut w wydanym oświadczeniu dokonał na nim linczu i podważył "w sposób nieludzki i niezgodny z prawdą" jego kompetencje i dotychczasowe doświadczenie zawodowe.

Odnosząc się do zarzutów dyrekcji CZD, lekarz zapewnił, że jego przełożeni wiedzieli o prowadzonym przez niego leczeniu i otrzymał on zgodę na leczenie nie więcej niż dziesięciu pacjentów. Jak dodał, jego przełożeni nie interesowali się szczegółowo przebiegiem leczenia, nikt też nie przekazywał mu żadnych uwag dotyczących m.in. dawkowania leków i prowadzonej dokumentacji medycznej.

Bachański zapewnił, że jest gotów stanąć przed Komisją Bioetyczną, zaznaczył jednak, że jego zdaniem "badanie powinno być dobrze uzasadnione merytorycznie i naukowo" i tym samym przeprowadzane na liczniejszej grupie pacjentów. Jak dodał, proponował przeprowadzenie badań na grupie 70-80 osób, jednak nie otrzymał na to zgody przełożonych.

Resort zdrowia zapewniał wcześniej - po zawieszeniu terapii prowadzonej przez Bachańskiego - że jego pacjenci będą mieć szansę na kontynuację terapii. Radziewicz-Winnicki zaznaczył, że terapia z użyciem kanabinoidów jest terapią eksperymentalną, i z tego powodu należy dochować wszelkiej staranności, by zabezpieczyć pacjentów przed niewłaściwym użyciem zawierających je leków i przed ewentualnymi powikłaniami.

Radziewicz-Winnicki powiedział wówczas, że spośród rodziców dziewięciorga dzieci, których leczył dr Bachański, siedmioro przyznało, że stosowało preparaty zawierające marihuanę. Wnioski do MZ o legalny import docelowy stosowanych w terapii leków składało jednak tylko czworo. Według informacji przedstawionych przez wiceministra, pozostałym dzieciom podawano preparat, który jest zarejestrowany w Holandii jako suplement diety, ale nie jest on dopuszczony do obrotu w Polsce.

Od kilku miesięcy - na wniosek złożony przez CZD - postępowanie wyjaśniające w sprawie dr. Bachańskiego prowadzi okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie prof. Zbigniew Czernicki. We wtorek powiedział on PAP, że rozmawiał już z lekarzem, ale postanowienia w sprawie można spodziewać się za miesiąc.(PAP)

Kraj i świat

Rodziny ofiar katastrofy Germanwings chcą walczyć o odszkodowania w USA

2015-08-09, 16:45

Duda: politycy muszą budować szacunek obywateli do polityki

2015-08-09, 15:34
Papież: niech ludzkość wyrzeknie się wojny i broni nuklearnej

Papież: niech ludzkość wyrzeknie się wojny i broni nuklearnej

2015-08-09, 14:45
Kopacz: mój rząd jest gotowy do współpracy z prezydentem

Kopacz: mój rząd jest gotowy do współpracy z prezydentem

2015-08-09, 13:32

"Wola 44" - rekonstrukcja walk i wspomnienie rzezi mieszkańców

2015-08-09, 13:27

86 nielegalnych imigrantów wykryto w ciężarówce na autostradzie w Austrii

2015-08-09, 13:24

Na półmetku wakacji z kolonii Caritas skorzystało 30 tys. dzieci

2015-08-09, 11:03

Barcelona pęka w szwach pod naporem turystów i zaczyna się buntować

2015-08-09, 10:47

390 kurdyjskich rebeliantów zginęło w Iraku w nalotach

2015-08-09, 10:46

Miller: zrobiliśmy dziś mały krok dla SLD, ale wielki dla lewicy

2015-08-08, 17:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę