Jest postępowanie sprawdzające prokuratury po zawiadomieniu PiS

2015-08-17, 17:37  Polska Agencja Prasowa

Warszawska prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające po zawiadomieniu PiS ws. domniemanego przestępstwa rządu i polityków PO w związku m.in. z wyjazdowymi posiedzeniami rządu.

Poinformował o tym w poniedziałek PAP prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Postępowanie sprawdzające w terminie do 30 dni kończy się decyzją o wszczęciu śledztwa lub jego odmowie.

O złożeniu zawiadomienia informował szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski.

Podstawą zawiadomienia są artykuły karne Kodeksu wyborczego oraz ustawy o partiach politycznych. Mówią one o odpowiedzialności karnej dla tego, kto w związku z wyborami "udziela komitetowi wyborczemu partii politycznej albo koalicyjnemu komitetowi wyborczemu lub przyjmuje w imieniu tych komitetów korzyść majątkową z innego źródła niż z funduszu wyborczego partii politycznej tworzącej komitet wyborczy partii politycznej lub z funduszów wyborczych partii politycznych tworzących koalicyjny komitet wyborczy" oraz dla tego, kto "udziela komitetowi wyborczemu lub przyjmuje w jego imieniu korzyść majątkową o charakterze niepieniężnym inną niż nieodpłatne usługi polegające na rozpowszechnianiu plakatów i ulotek wyborczych przez osoby fizyczne oraz pomocy w pracach biurowych udzielanej przez osoby fizyczne". Grozi za to grzywna od 1000 do 100 tys. zł.

Według ustawy o partiach politycznych, grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 grozi zaś temu, kto "wydatkuje środki partii politycznej w celu finansowania kampanii wyborczych bez pośrednictwa Funduszu Wyborczego".

We wniosku do prokuratury, który Karczewski przekazał dziennikarzom na poniedziałkowym briefingu, wskazano, że wyjazdowe posiedzenie rządu zorganizowane 28 lipca we Wrocławiu "w trakcie kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu" stanowiło "serię spotkań z wyborcami o charakterze agitacyjnym z wykorzystaniem środków Skarbu Państwa będących w dyspozycji Rady Ministrów, w szczególności wydatkowanych na transport osób i sprzętu (meble)".

Dotychczas odbyły się wyjazdowe posiedzenia rządu w Katowicach, Łodzi i Wrocławiu; we wtorek posiedzenie Rady Ministrów zostanie zorganizowane w Krakowie. Według PiS agitacją wyborczą była także podróż premier na trasie z Warszawy do Małopolski w ramach trwającej od czerwca akcji wizerunkowej premier Kopacz pt. "Kolej na Ewę". PiS zarzucił także PO rozpowszechnianie billboardów z wizerunkiem premier Kopacz opatrzonych napisem "Słucham, rozumiem, pomagam" i logotypem Platformy. W ten sposób - jak podkreślono w piśmie - udzielono komitetowi wyborczemu PO "korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym" polegających na rozpowszechnianiu plakatów i ulotek wyborczych ze środków z innego źródła niż fundusz wyborczy partii politycznej tworzącej komitet wyborczy.

Także w poniedziałek kandydatka PiS na premiera Beata Szydło powiedziała, że posiedzenia rządu poza Warszawą, to tak naprawdę "wyjazdowe posiedzenia sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej". Wątpi ona w czyste intencje premier Ewy Kopacz, ponieważ ta nie pojawiła się w Brzeszczach, aby porozmawiać o problemach miejscowej kopalni, a była w odległym o kilka kilometrów Oświęcimiu. "Jeżeli ona mówi, że jeździ, aby rozwiązywać prawdziwe problemy Polaków, żeby je poznawać, to ja pokazuję ten problem, którego pani premier nie chce zauważyć" - powiedziała Szydło.

Premier Kopacz zadeklarowała w poniedziałek, że nadal będzie realizować wyjazdowe posiedzenia rządu. "Uważam, że to jest bardzo dobry sposób na przybliżenie władzy do ludzi" - argumentowała. Dodała, że skrupulatnie stara się oddzielać działalność rządową od partyjnej.

O ocenę zawiadomienia PiS pytano też szefa MSZ Grzegorza Schetynę. "To brak siły i brak możliwości. Posiedzenia rządu, tego i następnego, co jakiś czas powinny odbywać się na wyjazdach. Rząd powinien rozmawiać i słuchać społeczności lokalnej, to służy Polsce" - mówił Schetyna. "Bardziej absurdalnego zarzutu nie można usłyszeć, bo jeżeli opozycja czyni zarzut rządowi z tego powodu, że pracuje, to naprawdę powinna się opozycja podrapać troszeczkę po głowie, zastanowić raz jeszcze, a później wyjść z jakimś bardziej przemyślanym komunikatem" - powiedział szef MAC Andrzej Halicki.

W przesłanym PAP w poniedziałek stanowisku Państwowa Komisja Wyborcza podkreśliła, że "jeżeli wyborca lub komitet wyborczy zauważą karalne nieprawidłowości w prowadzeniu kampanii, mogą zgłosić to organom ścigania, a o zasadności zarzutów zdecydują te organy i ewentualnie sąd". "Ocena prowadzonej kampanii wyborczej nie należy do zadań Państwowej Komisji Wyborczej" - dodaje Komisja. PKW wydaje wyjaśnienia czy stanowiska dotyczące zasad prowadzenia i finansowania kampanii, ale nie wydaje sądów co do konkretnych zachowań komitetów wyborczych. Komisja sprawuje także nadzór w zakresie gospodarki finansowej, ocenia zgłoszone (do 3 miesięcy po wyborach) sprawozdania finansowe komitetów wyborczych.

Platforma w zeszłym tygodniu zarzuciła PiS, że spot z kandydatką tej partii na premiera Beatą Szydło narusza przepisy o finansowaniu kampanii wyborczej; zapowiedziała też złożenie wniosku do prokuratury. Według PO spot został opisany jako element kampanii przed referendum, tymczasem nie ma żadnego związku z kampanią referendalną, tylko parlamentarną. Na spocie PiS kandydatka tej partii na premiera mówi, że Polacy mają prawo decydować o swoim państwie, o swojej pracy, o przyszłości swoich dzieci. Dodaje, że zwróciła się do prezydenta o dopisanie pytań do wrześniowego referendum.

Podczas briefingu w stolicy Małopolski działacze PiS upublicznili list, który mają zamiar przekazać premier Kopacz. Wyliczają w nim niespełnione obietnice Po stosunku do mieszkańców Małopolski (np. droga ekspresowa S7 na odcinku Kraków - granica woj. świętokrzyskiego, droga ekspresowa Brzesko - Nowy Sącz, przebudowa drogi krajowej nr 94). "Wzywamy, aby Platforma Obywatelska, która przez osiem lat swych rządów wielokrotnie oszukała Małopolan, po raz trzeci nie robiła tu swojej kampanii wyborczej na obietnicach realizacji tych samych inwestycji" - można m.in. przeczytać w liście. (PAP)

Kraj i świat

Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

Bransoletka Freddiego Mercurego osiągnęła na aukcji w Londynie rekordową cenę [wideo]

2023-09-08, 13:18
Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

Kandydat Lewicy do Senatu: Wyróżnia nas podejście do zwykłego obywatela [Rozmowa dnia]

2023-09-08, 09:50
Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

Wybory: Głosowanie w szpitalu, domu pomocy społecznej, więzieniu czy internacie

2023-09-08, 08:57
Świadek o Krzysztofie Olewniku: Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie

Świadek o Krzysztofie Olewniku: „Miał być przetrzymywany (...). Nie było mowy o zabójstwie"

2023-09-07, 22:38
Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

Glapiński: Od pięciu miesięcy ceny nie rosną, a inflacja jest już jednocyfrowa [wideo]

2023-09-07, 16:00
Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

Blisko 34 tys. osób weźmie udział w beatyfikacji rodziny Ulmów w niedzielę w Markowej

2023-09-07, 12:02
Szef MEiN: Bon szkolny  poznaj Polskę to kolejny punkt programu PiS

Szef MEiN: „Bon szkolny – poznaj Polskę” to kolejny punkt programu PiS

2023-09-07, 08:30
Potężne ulewy na południu Bułgarii. Zerwane mosty, zniszczone drogi, auta w morzu

Potężne ulewy na południu Bułgarii. Zerwane mosty, zniszczone drogi, auta w morzu

2023-09-06, 09:50
Bezpłatny przejazd Autostradą A1 Amber One. Oferta już obowiązuje i potrwa do końca roku

Bezpłatny przejazd Autostradą A1 Amber One. Oferta już obowiązuje i potrwa do końca roku

2023-09-06, 08:00
Jan Krzysztof Ardanowski: Po 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski

Jan Krzysztof Ardanowski: Po 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski

2023-09-05, 10:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę