Napięcie w Kairze po nocnych starciach
W Kairze w sobotę odczuwalne jest napięcie po nocnych starciach pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego oraz siłami bezpieczeństwa.
W wielu częściach miasta stoją barykady i widać ślady starć. Na wielu skrzyżowaniach obecne są pojazdy opancerzone armii.
Na wielkim moście prowadzącym do dzielnicy, gdzie znajduje się kairski uniwersytet, stoją posterunki policji; widać ślady kamieni i resztki spalonych opon. Dostęp do placu Tahrir jest kontrolowany przez przeciwników Mursiego. Na placu przebywa kilkaset osób; noc spędzili w rozbitych tu namiotach.
Arabska telewizja Al-Dżazira poinformowała, że w piątek późnym wieczorem uzbrojony w kamienie i pałki tłum zwolenników Mursiego ruszył na jego przeciwników zgromadzonych w pobliżu placu Tahrir. Gdy jednak pojawiły się pojazdy opancerzone armii egipskiej, napastnicy odstąpili od ataku i uciekli.
Medyczne źródła podały, że w piątek i w nocy na sobotę w starciach w egipskich miastach życie straciło co najmniej 30 osób, a ponad 300 zostało rannych.
Tymczasem Bractwo Muzułmańskie, w wydanym w nocy z piątku na sobotę oświadczeniu, wezwało swych zwolenników do mobilizacji i kolejnych demonstracji przeciwko odsunięciu od władzy prezydenta Mursiego. (PAP)