Piechociński: liczę, że prezydent jeszcze odwoła referendum

2015-08-17, 14:16  Polska Agencja Prasowa

Szef PSL Janusz Piechociński liczy, że prezydent odwoła referendum ogłoszone jeszcze przez jego poprzednika. Według wicepremiera brak odpowiedzi prezydenta na jego ubiegłotygodniowy apel w tej sprawie jest spowodowany organizowaniem się kancelarii Andrzeja Dudy.

W czwartek Piechociński zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie wrześniowego referendum i przeznaczenie zaoszczędzonych środków na wsparcie rolników najbardziej dotkniętych przez suszę. Argumentował, że przewidywalny koszt referendum to ok. 100 mln zł (o to samo apelowali dzień wcześniej minister rolnictwa Marek Sawicki i szefowa sztabu wyborczego PSL Andżelika Możdżanowska).

W poniedziałek dziennikarze pytali w Krakowie Piechocińskiego m.in., w czym upatruje przyczyny braku odpowiedzi prezydenta na apel ws. referendum. „Pamiętajmy, że pan prezydent był zaprzysiężony 6 sierpnia, a kancelaria dopiero kształtuje się” - powiedział szef PSL.

Zaznaczył, że wciąż bardzo liczy na odwołanie referendum, ponieważ - jak mówił - dzisiaj "jak nigdy dotąd" trzeba zachowywać się "pragmatycznie i racjonalnie”. Wyjaśnił, że referendum ma się odbyć 6 września, a wybory parlamentarne - 25 października. "Jeśli ten czas kosztuje ponad sto milionów, to warto ten czas dla Polski i Polaków odzyskać” - zaapelował.

W ocenie Piechocińskiego na referendum zależy środowiskom, które albo są poza parlamentem, albo były dotąd w parlamencie, "a zapomniały, albo nie mogły zrealizować swoich postulatów programowych”. „Inni podchodzą do tego z większym dystansem, a PSL podchodzi do tego z odpowiednią dozą racjonalności” - zapewnił szef ludowców.

6 września Polacy mają odpowiadać w referendum na trzy pytania: czy są "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu"; czy są "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i czy są "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Niezależnie od postulatu PSL dotyczącego odwołania referendum i przeznaczenia zaoszczędzonych środków na pomoc dla dotkniętych suszą rolników, Krajowa Rada Izb Rolniczych oraz przedstawiciele Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych zaapelowały w czwartek do rządu o wprowadzenie stanu klęski suszy na terenie kraju – aby skuteczniej pomóc rolnikom.

Piechociński mówił dzień później, że PSL nie naciska w sprawie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, mimo że - jak powiedział - "mamy stan klęski", bo - w jego ocenie - takie rozwiązanie mogłoby zostać wykorzystane przez niektóre partie do "kolejnej walki politycznej". Przypomniał, że zgodnie z konstytucją konsekwencją wprowadzenia stanu nadzwyczajnego (a takim jest stan kląski żywiołowej) byłoby odłożenie wyborów parlamentarnych. Art. 228 ustawy zasadniczej stanowi, że w 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego nie mogą być przeprowadzone wybory m.in. do Sejmu i Senatu (wydłuża się wówczas kadencja "starego" parlamentu).

Premier Ewa Kopacz była pytana w poniedziałek, czy rząd rozważa ogłoszenia klęski żywiołowej w związku z panującą w kraju suszą. W odpowiedzi oceniła, że w trudnym okresie potrzebna jest pomoc nie tylko dla rolników poszkodowanych w wyniku suszy na polach, ale również dla hodowców, szczególnie bydła, którzy nie mają czym go karmić. Kopacz tłumaczyła, że pomoc musi być udzielana "nie tylko w dotychczasowej formie", przez udzielanie kredytów, rozkładanie na raty już spłacanych kredytów, czy zwolnienia ze składek KRUS, ale "musi to być też pomoc bardzo doraźna" na zakup zboża siewnego na następny sezon, a także pomoc polegająca na uwzględnieniu strat hodowców bydła.

Z kolei we wtorek prezydent Andrzej Duda ma spotkać się z inicjatorami obywatelskich inicjatyw referendalnych ws. wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego sześciolatków i Lasów Państwowych. Chodzi o ewentualną możliwość rozszerzenia referendum o te kwestie. Stanowisko prezydenta ws. referendum ma być przedstawione w tym tygodniu. (PAP)

Kraj i świat

Prezydent: polski przemysł obronny ma szansę na odrodzenie

2015-09-04, 18:24

Policja ustala autorów internetowego hejtu po samobójstwie nastolatka

2015-09-04, 18:22

Uchodźcy maszerują do Wiednia autostradą

2015-09-04, 18:21

W MSW spotkanie służb ws. uchodźców

2015-09-04, 18:21

Była premier Danii kandydatką na szefa agencji ONZ ds. uchodźców

2015-09-04, 16:48

Węgierski parlament uchwalił nowelizację ustawy o prawie do azylu

2015-09-04, 16:47

KE: będzie propozycja rozmieszczenia dodatkowych 120 tys. migrantów

2015-09-04, 16:46

Pochowano małego imigranta, którego ciało wyrzuciło morze w Turcji

2015-09-04, 13:32

Ok. 300 imigrantów uciekło z obozu przy granicy z Serbią

2015-09-04, 13:31

Kopacz na sobotę zwołała Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego ws. imigrantów

2015-09-04, 12:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę