Miedwiediew o polskich jabłkach: "Polacy nie jedzą - i my nie będziemy"

2015-08-12, 14:45  Polska Agencja Prasowa

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że "Polacy jabłka wysyłane na eksport oblewają chemikaliami, a sami jedzą te dobre". Premier powiedział to wizytując w Kraju Krasnodarskim gospodarstwo uprawiające nowe odmiany rosyjskich jabłek, gruszek i brzoskwiń.

Szef rządu Federacji Rosyjskiej przebywał w Kraju Krasnodarskim we wtorek. Celem wizyty było pokazanie, że zagraniczną żywność, niszczoną w ramach embarga, mogą z powodzeniem zastąpić produkty rosyjskie. Wizytę zrelacjonował w środę dziennik "Moskowskij Komsomolec".

Według tej wielkonakładowej gazety dyrektor krasnodarskiego gospodarstwa Jewgienij Jegorow, oprowadzając Miedwiediewa, dowodził wyższości jabłek rosyjskich nad tymi z Polski. "Nasze pachną i mają zupełnie inny smak" - ocenił i wyjaśnił: "Polacy wykonują 22-24 opryski, a my 12-14, czyli dwa razy mniej".

"Na 24 dni przed zbiorem w ogóle wstrzymujemy opryski, a oni świeżo zerwane owoce natychmiast zanurzają w roztworze chemicznym. Mówiłem im: +co wy robicie?+, a oni: +przecież to nie my będziemy je jeść+" - przytacza "Moskowskij Komsomolec" słowa Jegorowa.

Gazeta zauważa, że Miedwiediew "ochoczo go poparł": "a teraz my też nie będziemy!". Dziennik przekazuje, że "gwoli sprawiedliwości" premier dodał: "to jabłka wysyłane na eksport Polacy oblewają chemikaliami, a sami jedzą te dobre".

W sierpniu 2014 roku Moskwa wprowadziła zakaz importu żywności z państw Unii Europejskiej, a także z USA, Kanady, Australii i Norwegii, tj. krajów, które nałożyły sankcje na Rosję w związku z jej zaangażowaniem w konflikt na Ukrainie. Pod koniec czerwca Miedwiediew podpisał rozporządzenie o przedłużeniu embarga o rok - do 5 sierpnia 2016 roku.

Mimo embarga służby graniczne często zatrzymują duże ilości mięsa, serów, owoców, warzyw oraz innych produktów, których import jest zakazany. Od 6 sierpnia obowiązuje dekret prezydenta Władimira Putina nakazujący niszczenie zatrzymywanej na granicy żywności objętej sankcjami.

Z propozycją utylizacji przemycanych produktów wystąpił minister rolnictwa Aleksandr Tkaczow. W ubiegły czwartek przystąpiono do niszczenia zatrzymanej żywności. Na pierwszy ogień - jak poinformował wówczas Tkaczow - poszło 28 ton jabłek i pomidorów z Polski.

Niszczenie żywności w zamyśle Kremla ma zniechęcić podmioty, które próbują ominąć embargo. Jednak przez społeczeństwo decyzja ta została przyjęta krytycznie. Pod wyłożoną w internecie petycją do Putina z żądaniem uchylenia dekretu i przekazywania przechwytywanej żywności najbardziej potrzebującym rodzinom podpisało się już ponad 320 tys. osób.

Krytycznie o niszczeniu żywności - ale nie w obecności Miedwiediewa, lecz jedynie w rozmowie z dziennikarzami - mówił też Jegorow. "Niszczenie żywności to barbarzyństwo. Dawniej na wsi, jeśli dziecko upuściło kawałek na podłogę, od razu dostawało drewnianą łyżką po głowie. Produkty te można przekazywać domom dziecka i domom starców lub wysłać do Donbasu" - cytuje "Moskowskij Komsomolec" dyrektora krasnodarskiego gospodarstwa.

W ubiegłym tygodniu o nieniszczenie żywności objętej embargiem apelował do prezydenta Rosji polski minister rolnictwa Marek Sawicki.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

Kraj i świat

Ukrainie zaczyna brakować amunicji. Kończą się pociski przeciwlotnicze do obrony miast

Ukrainie zaczyna brakować amunicji. Kończą się pociski przeciwlotnicze do obrony miast

2024-03-17, 14:47
Trudne negocjacje w UE w sprawie przedłużenia do czerwca umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą

Trudne negocjacje w UE w sprawie przedłużenia do czerwca umowy o bezcłowym handlu z Ukrainą

2024-03-16, 22:51
Szef BBN: Skandal. Chodzi o sprawę dofinansowania przez KE produkcji broni

Szef BBN: „Skandal". Chodzi o sprawę dofinansowania przez KE produkcji broni

2024-03-16, 20:05
Zakopane: pierwszy pijany kierowca stracił samochód. To 47-latek z Ukrainy

Zakopane: pierwszy pijany kierowca stracił samochód. To 47-latek z Ukrainy

2024-03-16, 19:11
Samorządowcy będą przedłużać kadencje dyrektorom szkół. MEN opracuje przepisy

Samorządowcy będą przedłużać kadencje dyrektorom szkół. MEN opracuje przepisy

2024-03-16, 16:00
Po spotkaniu Trójkąta Weimarskiego. Scholz: będziemy kupować więcej broni dla Ukrainy

Po spotkaniu Trójkąta Weimarskiego. Scholz: będziemy kupować więcej broni dla Ukrainy

2024-03-15, 18:41
Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą: Pegasusa stosowano tylko wobec przestępców

Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą: Pegasusa stosowano tylko wobec przestępców

2024-03-15, 17:06
Dorota Brejza o Pegasusie: Byliśmy niszczeni przez lata, to jest historia wielkiej krzywdy

Dorota Brejza o Pegasusie: Byliśmy niszczeni przez lata, to jest historia wielkiej krzywdy

2024-03-15, 11:59
Kościół rozpoczyna Akcję 21:20. Transmisje z udziałem biskupów z całej Polski, m.in. z Torunia

Kościół rozpoczyna „Akcję 21:20”. Transmisje z udziałem biskupów z całej Polski, m.in. z Torunia

2024-03-15, 11:24
Myrcha: nowelizacja przepisów ma sprawić, że pijany kierowca odczuje dotkliwość kary [wideo]

Myrcha: nowelizacja przepisów ma sprawić, że pijany kierowca odczuje dotkliwość kary [wideo]

2024-03-14, 13:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę