Źródła w Atenach: jest porozumienie ws. pomocy dla Grecji
Po maratonie negocjacyjnym Grecja i jej międzynarodowi wierzyciele porozumieli się w sprawie trzeciego pakietu ratunkowego - poinformowały we wtorek źródła w Atenach. W najbliższych godzinach uzgodnione mają zostać ostatnie szczegóły - pisze agencja AFP.
Budzi to nadzieje, że dzięki tym funduszom Grecja spłaci zadłużenie przed upływającym za kilka dni terminem - komentuje Reuters.
Po 23-godzinnej rundzie rozmów, która rozpoczęła się w poniedziałek po południu, wyczerpani przedstawiciele greckich władz opuścili hotel w centrum Aten i ogłosili, że obie strony porozumiały się, choć wciąż do rozstrzygnięcia pozostają drobne szczegóły.
"W końcu mamy biały dym" - powiedział wysoki rangą przedstawiciel greckiego ministerstwa finansów. "Osiągnięto porozumienie. Obecnie omawiane są niewielkie detale" - oświadczyło to źródło.
Grecki minister finansów Euklid Cakalotos, informując o zakończeniu całonocnych rozmów z kredytodawcami, powiedział, że jego zdaniem obie strony "są bardzo bliskie porozumienia". Mówił, że do ustalenia są jeszcze "dwie lub trzy drobne kwestie".
Jednak te szczegóły "nie mają wpływu na ogólnego ducha porozumienia" - powiedziało AFP źródło rządowe.
Według dziennika "Kathimerini" Grecja musiała zobowiązać się do natychmiastowego przeprowadzenia 35 reform, które dotyczą m.in. podatku tonażowego dla firm żeglugowych, redukcji cen leków generycznych, walki z przestępstwami finansowymi i deregulacji sektora energii.
Wierzyciele nie wypowiedzieli się jeszcze na temat rezultatów rozmów.
Jak pisze z Brukseli agencja TASS, powołując się na źródła zbliżone do negocjacji, w najbliższych godzinach Komisja Europejska ogłosi osiągnięcie porozumienia Grecją.
Oczekuje się, że pakiet pomocowy dla zadłużonej Grecji będzie miał wartość 86 mld euro. Na razie nie potwierdzono jednak tej kwoty.
Przedstawiciele władz mówili, że porozumienie zostanie ratyfikowane przez grecki parlament w środę lub w czwartek, a w piątek przyjrzą mu się ministrowie finansów krajów strefy euro. Utorowałoby to drogę do wypłacenia pomocy przed 20 sierpnia, gdy mija termin spłaty bieżącej greckiej należności wobec Europejskiego Banku Centralnego (EBC) wynoszącej 3,5 mld euro. Bez funduszy z trzeciego pakietu pomocowego Grecja nie będzie w stanie spłacić tej należności.
Podczas trwających prawie dobę rozmów obie strony ustaliły niektóre cele, jakie grecka gospodarka ma osiągnąć w nadchodzących latach, m.in., że w 2016 r. Ateny wypracują pierwotną nadwyżkę budżetową (przed uwzględnieniem kosztów obsługi długu).
Według greckiej agencji ANA w 2015 r. gospodarka grecka zanotuje deficyt na poziomie -0,25 proc. PKB, w 2016 r. wypracuje już pierwotną nadwyżkę budżetową (przed uwzględnieniem kosztów obsługi długu) w wysokości 0,5 proc. PKB, 1,75 proc. PKB w 2017 r. oraz 3,5 proc. PKB w 2018 r.
Jak pisze agencja Reutera, jednym z kluczowych punktów negocjacji było to, jak poradzić sobie z pożyczkami niespłaconymi w terminie (NPL). Ateny chciały utworzenia "złego banku" (bad bank), który miałby przejąć problematyczne kredyty. Nie jest jasne, jak została rozwiązana ta kwestia.
Punktem spornym był też sposób utworzenia funduszu, do którego Ateny przekażą majątek wart do 50 mld euro z przeznaczeniem do prywatyzacji. Pieniądze z prywatyzacji tego mienia lub korzystnego nim zarządzania mają trafić na spłatę długu i rekapitalizację banków.
Obie strony zgodziły się na deregulację greckiego rynku gazowego - powiedziały źródła w resorcie finansów, cytowane przez Reutera.
Rozmowy w sprawie trzeciego pakietu pomocowego, który ma uchronić Grecję przed bankructwem i przed wyjściem ze strefy euro, rozpoczęły się 20 lipca. Tydzień wcześniej przywódcy państw strefy euro podczas szczytu w Brukseli porozumieli się co do rygorystycznych warunków wznowienia z Grecją negocjacji.(PAP)