Sprawa wypadku autokaru z licealistami k. Jeżewa wraca na wokandę

2015-08-06, 08:28  Polska Agencja Prasowa

Na wokandę wraca sprawa związana z wypadkiem autokaru z licealistami k. Jeżewa (Podlaskie), w którym prawie 10 lat temu zginęło trzynaście osób. W pierwszej instancji zapadły wyroki w zawieszeniu. Apelacje złożyły prokuratura i matka jednej z ofiar.

To proces współwłaścicieli agencji turystycznej, z której był wynajmowany autokar. Rozprawa apelacyjna przed Sądem Okręgowym w Białymstoku została wyznaczona na 15 września - poinformowało PAP biuro prasowe tego sądu.

Do wypadku, który okazał się najpoważniejszą katastrofą drogową w regionie, doszło 30 września 2005 roku na trasie Białystok-Warszawa. W zderzeniu autokaru z ciężarową lawetą zginęło dziesięcioro uczniów - białostockich maturzystów jadących do Częstochowy, dwaj kierowcy autokaru (prowadzący pojazd i jego zmiennik) oraz kierowca lawety; 42 osoby zostały ranne.

Samochody zderzyły się na pasie ruchu lawety, w czasie ryzykownego manewru wyprzedzania podjętego przez kierowcę autokaru.

Po długim śledztwie, sprawa współwłaścicieli agencji turystycznej trafiła do sądu. Proces w pierwszej instancji trwał pięć lat. W listopadzie 2014 roku białostocki sąd rejonowy skazał małżonków Z. - na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny - za szereg nieprawidłowości związanych z działalnością ich firmy (chodzi m.in. o rozliczenie czasu pracy kierowców).

Uniewinnił ich jednak od zarzutu najpoważniejszego, wprost dotyczącego wypadku, tzn. sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy drogowej. Według prokuratury miało ono polegać na dopuszczeniu - bez wcześniejszych badań lekarskich potwierdzających brak takich przeciwwskazań - do pracy kierowców, którzy z powodów zdrowotnych nie powinni mieć uprawnień zawodowych do prowadzenia autokarów i ciężarówek. Okazało się bowiem, że kierowca miał padaczkę, a jego zmiennik - cukrzycę.

W procesie w pierwszej instancji powołanych zostało wielu biegłych różnych specjalności, m.in. do badania wypadków drogowych oraz z zakresu neurologii, medycyny pracy czy diabetologii. Żaden nie dał jednak jednoznacznej odpowiedzi, czy kierowca miał atak padaczki.

Biegła neurolog stopień prawdopodobieństwa związku między chorobą kierowcy, a wypadkiem uznała za "znaczny", ale zastrzegła, że z całą pewnością nie może powiedzieć, że to napad padaczkowy u kierowcy był przyczyną wypadku.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku i oskarżycielka posiłkowa - matka jednej z ofiar wypadku, w swych apelacjach chcą przede wszystkim, by sąd odwoławczy jeszcze raz ocenił, czy współwłaścicielom agencji turystycznej można postawić zarzuty wprost związane z wypadkiem.

Sami oskarżeni nie odwoływali się, choć przez cały proces zapewniali, że są niewinni. Tłumaczyli, że nie wiedzieli o chorobach kierowców, a ci dysponowali stosownymi zaświadczeniami lekarskimi o dopuszczeniu do pracy.

To drugi proces po katastrofie drogowej pod Jeżewem. Pierwszy zakończył się w 2009 roku. Oskarżonych było wówczas osiem osób, m.in. lekarka, która wydała kierowcy autokaru zaświadczenie o zdolności do pracy oraz specjaliści BHP, którzy odpowiadali za wyniki kontroli powypadkowej w firmie turystycznej i osoby odpowiedzialne za dopilnowanie badań kontrolnych kierowców.

Zapadło wówczas sześć wyroków skazujących; były to kary więzienia w zawieszeniu. (PAP)

Kraj i świat

Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ks. Popiełuszkę. Jest symbolem obrony wolności sumienia

Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ks. Popiełuszkę. „Jest symbolem obrony wolności sumienia"

2024-10-18, 10:04
Rośnie sieć dróg płatnych w Polsce. Kierowcy ciężarówek i autobusów muszą sięgnąć do kieszeni

Rośnie sieć dróg płatnych w Polsce. Kierowcy ciężarówek i autobusów muszą sięgnąć do kieszeni

2024-10-17, 15:45
Zełenski: Powiedziałem Trumpowi, że albo Ukraina wejdzie do NATO, albo będzie mieć broń nuklearną

Zełenski: Powiedziałem Trumpowi, że albo Ukraina wejdzie do NATO, albo będzie mieć broń nuklearną

2024-10-17, 15:27
Nie żyje Liam Payne. Były wokalista One Direction spadł z balkonu hotelu w Buenos Aires

Nie żyje Liam Payne. Były wokalista One Direction spadł z balkonu hotelu w Buenos Aires

2024-10-17, 07:22
Premier do prezydenta: Żaden opozycjonista białoruski nie próbował nielegalnie przekroczyć granicy [wideo]

Premier do prezydenta: Żaden opozycjonista białoruski nie próbował nielegalnie przekroczyć granicy [wideo]

2024-10-16, 12:23
Prezydent o możliwości zawieszenia polityki azylowej: To chyba jakaś fatalna pomyłka [wideo]

Prezydent o możliwości zawieszenia polityki azylowej: To chyba jakaś fatalna pomyłka [wideo]

2024-10-16, 10:55
Rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Ksiądz Ptasznik: Był wielkim intelektualistą

Rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Ksiądz Ptasznik: Był wielkim intelektualistą

2024-10-16, 09:16
Od 15 października kobiety w ciąży mogą bezpłatnie zaszczepić się przeciw krztuścowi

Od 15 października kobiety w ciąży mogą bezpłatnie zaszczepić się przeciw krztuścowi

2024-10-15, 11:44
Zapowiedź premiera dotycząca nowej strategii migracyjnej wywołała poruszenie

Zapowiedź premiera dotycząca nowej strategii migracyjnej wywołała poruszenie

2024-10-15, 10:53
Gdy serce drgnie, to już się wie Choroby krążenia u kobiet mogą się zacząć nietypowo

Gdy serce drgnie, to już się wie? Choroby krążenia u kobiet mogą się zacząć nietypowo!

2024-10-14, 16:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę