Senacka komisja zdrowia za odrzuceniem ustawy o uzgodnieniu płci

2015-07-30, 14:33  Polska Agencja Prasowa

Senacka komisja zdrowia opowiedziała się w czwartek za odrzuceniem ustawy o uzgodnieniu płci, która ma ułatwić tę procedurę osobom, których płeć metrykalna jest inna od odczuwanej. Komisja praw człowieka, praworządności i petycji nie podjęła decyzji w tej sprawie.

Sejm ustawę o uzgodnieniu płci uchwalił w ubiegłym tygodniu. Ma ona uprościć tę procedurę, która będzie prowadzona w trybie nieprocesowym, bez konieczności pozywania własnych rodziców, jak ma to miejsce obecnie. Sąd orzeczenie ma wydawać m.in. na postawie dwóch orzeczeń lekarskich.

W czwartek ustawę rozpatrywała senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji, a także komisja zdrowia.

W trakcie posiedzenia pierwszej z nich wiceszefowie resortów zdrowia: Igor Radziewicz-Winnicki oraz sprawiedliwości Jerzy Kozdroń wyjaśniali, że ustawa dotyczy wyłącznie kwestii prawnych i proceduralnych, które wiążą się ze zmianą płci wpisanej do aktu urodzenia i później wydanych dokumentów. Podkreślali, że nie dotyka ona procedur medycznych, bo te są przeprowadzane przez lekarzy zgodnie z aktualną wiedzą medyczną.

Obecnych na posiedzeniu seksuologów - Lwa Starowicza oraz Stanisława Dulkę - senatorowie pytali m.in. o to, na jakim etapie leczenia są w stanie wydać swoim pacjentom orzeczenia o transseksualizmie. Ci wskazywali, że jest to możliwe dopiero po diagnozie obejmującej badania psychologiczne, psychiatryczne i seksuologiczne. Zaznaczali, że nie odbywa się to w trakcie jednej wizyty, a diagnoza obejmuje też tzw. test realnego życia, w trakcie którego osoba ubiegająca się o wydanie zaświadczenia przez dwa lata musi funkcjonować w społeczeństwie w płci docelowej.

Zgodnie z ustawą wnioski o uzgodnienie płci sąd ma rozpatrywać za zamkniętymi drzwiami, a zainteresowanym w sprawie ma być wyłącznie wnioskodawca. Kozdroń tłumaczył, że zdecydowano się na postępowanie bez udziału innych osób ze względu na to, że prawo do uzgodnienia płci jest jednym z najważniejszych przyrodzonych praw godności ludzkiej. "To prawo tak osobiste, że jego dzielenie z innymi osobami trudno sobie wyobrazić" - powiedział.

Te wyjaśnienia nie przekonały senatora Jana Rulewskiego (PO). Jego zdaniem taki zapis postawiłby prawo osoby ubiegającej się o zmianę płci metrykalnej wyżej niż prawo jej ewentualnych dzieci do życia w rodzinie. W związku z tym zaproponował poprawkę, zgodnie z którą prawo do złożenia wniosku o uzgodnienie płci przysługiwałoby osobom nie tylko niepozostającym w związku małżeńskim, co przewiduje ustawa, ale też nieposiadającym małoletnich dzieci.

Druga poprawka zgłoszona przez Rulewskiego przewiduje wykreślenie zapisu, który daje sądowi możliwość ograniczenia postępowania dowodowego do dowodów z dokumentów załączonych do wniosku i dowodu z przesłuchania wnioskodawcy. W jego ocenie zapis ten jest instrukcją określającą zachowanie sądu.

Senator PO chciał też, by procedowanie ustawy odłożyć i zwrócić się o opinię w jej sprawie do Sądu Najwyższego. Wniosek przeciwny złożył senator Józef Pinior (PO), który wskazywał, że także w przypadku innych praw jednostki nie jest brane pod uwagę, że wybór rodzica będzie miał skutki także dla jego dzieci. Jako przykład wskazał prawo wyboru przynależności do danego narodu.

Dalszego procedowania ustawy chciał też Kazimierz Kutz (Koło Senatorów Niezależnych), który przekonywał, że jest to inicjatywa "arcychrześcijańska", mówiąca o tym, jak państwo traktuje inność. "Mogę tylko wyrazić zdziwienie, że państwo polskie dopiero po 25 latach wolności zabiera się za uporządkowanie tej sprawy" - powiedział.

Przerwy w posiedzeniu chcieli senatorowie PiS, którzy wskazywali m.in., że swoją opinię w sprawie ustawy przygotowuje Krajowa Rada Sądownictwa.

Ostatecznie posiedzenie komisji zostało przerwane do 4 sierpnia - tego dnia rozpoczyna się posiedzenie Senatu. Wniosek o przerwę poparli trzej senatorowie PiS - Michał Seweryński, Bohdan Paszkowski i Robert Mamątow oraz dwaj senatorowie PO - poza Rulewskim także Aleksander Pociej. Przeciwni byli pozostali senatorowie PO - Pinior i Aleksander Świeykowski, a także Kutz.

Tuż po zakończeniu posiedzenia tej komisji ustawę rozpatrywała komisja zdrowia. Senatorowie pytali na nim m.in. o to, dlaczego zapisano, że prawomocne postanowienie sądu uwzględniające wniosek o uzgodnienie płci stanowi podstawę do sporządzenia i wydania dokumentów potwierdzających m.in. stan zdrowia wnioskodawcy. Wątpliwości w tej sprawie zgłosiła Naczelna Rada Lekarska, w której ocenie może rodzić to konieczność korekty całej dokumentacji medycznej pacjenta z ostatnich 20 lat, bo przez taki czas podmioty medyczne są zobowiązane do jej przechowywania.

Wiceminister zdrowia wskazywał, że zgodnie z prawem dokumentacja medyczna jest własnością pacjenta, więc podmioty medyczne mają obowiązek wydać ją na jego żądanie. Ocenił ponadto, że osoby uzgadniające płeć raczej nie będą z takim żądaniem występować.

Przewodniczący komisji Rafał Muchacki (PO) pytał, jak będzie wyglądało postępowanie medyczne w przypadku osób, w których dokumentacji medycznej będzie widniała płeć żeńska, a które wskutek niedokonania zmian chirurgicznych będą chorować np. na raka prostaty. Radziewicz-Winnicki przyznał, że objęcie ich leczeniem na takich samych zasadach jak mężczyzn będzie wymagało zmian w koszyku świadczeń gwarantowanych i zapewnił, że resort zdrowia dokona stosownych zmian bez zbędnej zwłoki.

Ostatecznie komisja zdrowia rekomendowała odrzucenie ustawy - opowiedzieli się za tym senatorowie PiS - Dorota Czudowska i Stanisław Gogacz. Za przyjęciem ustawy głosował Muchacki (zapowiedział złożenie w tej sprawie wniosku mniejszości), zaś Bogusław Śmigielski (PO) wstrzymał się od głosu.

Po posiedzeniu komisji posłanka Anna Grodzka (niez.), z której inicjatywy przygotowana została ustawa o uzgodnieniu płci, powiedziała PAP, że ma nadzieję, iż Senat jednak opowie się za jej przyjęciem. Dodała, że będzie chciała przekonać prezydenta-elekta Andrzeja Dudę, by ten ją podpisał, gdy do niego trafi.

"Poznałam prezydenta Dudę jeszcze w Krakowie, kiedy mieliśmy w tej samej klatce schodowej biuro poselskie i razem działaliśmy na rzecz ochrony lokatorów wyrzucanych z mieszkań (...) Poznałam go jako człowieka kierującego się rozsądkiem i dobrem człowieka. Mam nadzieję, że to przez kampanię prezydencką się nie zmieniło" - powiedziała.

Decyzja klubu PO ws. głosowania nad ustawą jeszcze nie zapadła, można spodziewać się jej w przyszłym tygodniu - powiedział PAP senator Łukasz Abgarowicz. (PAP)

Kraj i świat

Bezwarunkowy areszt dla handlarza dopalaczami

2015-07-30, 13:31

Senackie komisje za ustawą ułatwiającą łączenie pracy z życiem rodzinnym

2015-07-30, 13:27

Śmierć mułły Omara – śmierć talibów, ale nie rebelii

2015-07-30, 12:54
Prezydent Komorowski odznaczył powstańców warszawskich

Prezydent Komorowski odznaczył powstańców warszawskich

2015-07-30, 11:49

Rozpoczęły się uroczystości z okazji rocznicy powstania warszawskiego

2015-07-30, 11:16

W Doniecku rozpoczął się proces Nadii Sawczenko

2015-07-30, 11:14

Polska Partia Pracy chce samodzielnie wystartować w wyborach

2015-07-30, 11:13
Recydywiści szkolą psy, by łatwiej znalazły dom

Recydywiści szkolą psy, by łatwiej znalazły dom

2015-07-30, 09:34

Schetyna ostrzega przed wyjazdami do południowo-wschodniej Turcji

2015-07-30, 09:32

W Sejmie wygrywają racje myśliwych a nie państwa czy rolników

2015-07-30, 08:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę