W Doniecku rozpoczął się proces Nadii Sawczenko

2015-07-30, 11:14  Polska Agencja Prasowa/Jarosław Junko

Przed Sądem Miejskim w Doniecku, w obwodzie rostowskim na południu Rosji, w czwartek rozpoczął się proces ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko, oskarżonej o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w czerwcu 2014 roku.

Pierwsze posiedzenie sądu ma charakter wstępny i odbywa się bez udziału obserwatorów, mediów i publiczności. Wiadomo jedynie, że adwokaci będą wnioskować o przeniesienie postępowania sądowego do Moskwy, o to, by w procesie orzekała ława przysięgłych oraz o zmianę środka zapobiegawczego na areszt domowy.

Sawczenko nie przyznaje się do winy i twierdzi - podobnie jak władze w Kijowie - że prorosyjscy separatyści uprowadzili ją do Rosji. Lotniczce grozi do 25 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.

W Doniecku zastosowano bezprecedensowe środki bezpieczeństwa. Budynek sądu strzeżony jest przez siły specjalne policji OMON. Na dachach okolicznych budynków rozmieszczono policyjnych snajperów. Rejon patrolują policjanci z psami. Lotniczka została dowieziona na rozprawę z aresztu śledczego w Nowoczerkasku, 150 km od Doniecka, dokąd w ubiegłym tygodniu przetransportowano ją z Moskwy.

Ukrainka jest oskarżona o "współsprawstwo w zabójstwie dwóch i więcej osób, motywowanym nienawiścią do grupy społecznej i popełnionym przez grupę osób po uprzedniej zmowie". Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zarzuca jej też usiłowanie zabójstwa osób cywilnych, które mogły ucierpieć w wyniku ostrzału artyleryjskiego. Kolejny zarzut to nielegalne przekroczenie granicy.

Według Komitetu Śledczego FR starszy lejtnant Sawczenko walczyła na wschodzie Ukrainy w szeregach ochotniczego batalionu Ajdar; w czasie starć z siłami prorosyjskimi w obwodzie ługańskim została wzięta do niewoli. Komitet Śledczy zarzucił jej naprowadzanie na cel ognia moździerzy, w wyniku czego śmierć ponieśli dziennikarze państwowej telewizji Rossija: Igor Korneluk i Anton Wołoszyn.

Według oficjalnej wersji Sawczenko jest sądzona w Doniecku, gdyż właśnie tam, w rejonie przejścia granicznego Donieck-Izwarino - jak utrzymują śledczy - latem zeszłego roku nielegalnie przekroczyła granicę.

34-letnia lotniczka jest przetrzymywana w Rosji od lipca 2014 roku. Od września przebywała w aresztach śledczych w Moskwie, gdzie na znak protestu prowadziła z przerwami głodówkę. O uwolnienie Sawczenko niejednokrotnie apelowała do Rosji - lecz bezskutecznie - Unia Europejska.

Na Ukrainie jest uważana za bohaterkę. W październiku została wybrana na deputowaną do Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy z listy partii Batkiwszczyna kierowanej przez Julię Tymoszenko. Sawczenko została zaocznie włączona do delegacji Ukrainy w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

Rosyjski Memoriał - organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka i dokumentująca stalinowskie zbrodnie - uznał Ukrainkę za więźnia politycznego. Żąda też jej natychmiastowego i bezwarunkowego zwolnienia z aresztu.

Media w Rosji utrzymują, że batalion Ajdar jest skompletowany głównie z ukraińskich nacjonalistów. Twierdzą też, że w czasie "pacyfikacji" obwodu ługańskiego batalion dopuścił się licznych zbrodni wojennych. Według rosyjskich mediów batalion ten jest finansowany przez ukraińskiego oligarchę Ihora Kołomojskiego, przeciwko któremu Komitet Śledczy FR również prowadzi śledztwo.

W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Life News, nagranym wkrótce po zatrzymaniu, Sawczenko zaprzeczyła, by kierowała ogniem artylerii w obwodzie ługańskim. "Nie mam takiego wykształcenia. Jestem pilotem-operatorem śmigłowca Mi-24. Jedyne, co w tamtym dniu zrobiłam, to zatelefonowałam do siostry i powiedziałam jej, że pocisk eksplodował w odległości 300 metrów ode mnie. Poprosiłam, by nie strzelali obok drogi" - powiedziała.

Lotniczka wyjaśniła, że znalazła się w strefie ostrzału, gdy spieszyła na pomoc rannym ukraińskim żołnierzom z dwóch trafionych wozów bojowych i czołgu. Przekazała również, że do Donbasu pojechała w ramach urlopu otrzymanego w macierzystej jednostce lotniczej.

Komitet Śledczy utrzymuje, że jest w posiadaniu niezbitych dowodów winy Sawczenko: jej własnoręcznych notatek potwierdzających udział w korygowaniu ognia, danych ekspertyzy balistycznej odłamków wydobytych z ciał zabitych oraz zdjęć satelitarnych i materiałów wideo z miejsca śmierci dziennikarzy.

Adwokaci Ukrainki zapowiedzieli, że przed sądem przedstawią dowody na to, że znalazła się ona w rękach separatystów przed incydentem koło Ługańska i nie ma nic wspólnego ze śmiercią rosyjskich dziennikarzy.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

Kraj i świat

Putin zatwierdził nową doktrynę nuklearną. Podstawą użycia broni krytyczne zagrożenie

Putin zatwierdził nową doktrynę nuklearną. Podstawą użycia broni „krytyczne zagrożenie"

2024-11-19, 11:55
W Tatrach i na Podhalu przybywa śniegu. Warunki turystyczne bardzo trudne

W Tatrach i na Podhalu przybywa śniegu. Warunki turystyczne bardzo trudne

2024-11-19, 10:08
Sondaż PO: Trzaskowski z większą szansą na wygraną, Sikorski przegrywa z kandydatem PiS w I turze

Sondaż PO: Trzaskowski z większą szansą na wygraną, Sikorski przegrywa z kandydatem PiS w I turze

2024-11-18, 15:49
Będzie można dowiedzieć się, czym są wakacje składkowe. ZUS zaprasza na webinar

Będzie można dowiedzieć się, czym są „wakacje składkowe”. ZUS zaprasza na webinar

2024-11-18, 13:16
Sześć polskich uczelni technicznych w najnowszym rankingu Listy Szanghajskiej

Sześć polskich uczelni technicznych w najnowszym rankingu Listy Szanghajskiej

2024-11-17, 13:47
Prawyborcza sonda premiera na platformie X: Sikorski - 64,7 proc. głosów, Trzaskowski - 35,3 proc.

Prawyborcza sonda premiera na platformie X: Sikorski - 64,7 proc. głosów, Trzaskowski - 35,3 proc.

2024-11-17, 12:06
Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

Zełenski: Trump jest po stronie poparcia Ukrainy, ceni naszą siłę, integralność, odwagę

2024-11-16, 18:54
Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

Gruzja: CKW zatwierdziła wyniki wyborów. Przewodniczący komisji oblany farbą

2024-11-16, 15:25
Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

2024-11-16, 12:13
Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

2024-11-15, 18:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę