Minister rolnictwa apeluje o szybkie szacowanie strat wynikających z suszy

2015-07-29, 19:08  Polska Agencja Prasowa

Minister rolnictwa Marek Sawicki zaapelował w środę do komisji wojewódzkich, szacujących straty wywołane przez suszę, o szybkie przeprowadzenie prac. Bez zakończenia szacunków rolnicy nie mogą dostać pieniędzy - podkreślił minister.

Sawicki powiedział podczas środowej konferencji prasowej, że susza wystąpiła w 13 województwach. Według niego, na razie meldunków o stratach jest mało: potwierdzono zniszczenia na zaledwie 250 tys. ha, gdzie straty wyniosły powyżej 30 proc. produkcji rolnej.

"Apeluję do komisji szacujących, by prace przyspieszyć, bo rolnicy czekają na pomoc, a tej nie udzielimy, jeżeli nie będziemy mieli pełnych informacji o zakresie szkód" - podkreślił Sawicki.

Największe niedobory wody odnotowano w czterech województwach: wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim i łódzkim.

Według zapowiedzi resortu rolnicy poszkodowani przez suszę mogą liczyć na wsparcie m.in. w postaci kredytów preferencyjnych lub w ramach pomocy de minimis. Przepisy przewidują, że stawki pomocy mogą być zróżnicowane w zależności od rodzaju uprawy. Jednakże taka rekompensata nie może przekroczyć równowartości 15 tys. euro.

Na ubiegłotygodniowym posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa - poświęconej suszy - posłowie i organizacje rolnicze wskazywali, że z pomocy de minimis nie będzie mogło skorzystać wiele gospodarstw, gdyż już ją wykorzystało wcześniej.

Sawicki w środę wyjaśniał, że pomoc państwa nie musi następować w ramach de minimis, ale pod warunkiem, że będzie znana skala strat. Wtedy będzie można przyznać pomoc krajową, ale trzeba ją notyfikować w KE, co potrwa kilka miesięcy; to zależy od skali strat - podkreślił. Jeżeli ona będzie się mieściła w ramach puli środków dla Polski na pomoc de minimis, to lepiej skorzystać z takiej formy, bo ta pomoc jest szybka. Minister wyjaśnił, że wykorzystaną pomoc w ramach de minimis mają na ogół duże gospodarstwa, które także mają "relatywnie dobre wsparcie w ramach systemu dopłat bezpośrednich" i nieco łatwiejszy dostęp w programach innych w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich. Dodał, że natomiast mniejsze gospodarstwa tylko żyją z rolnictwa i tylko na taką pomoc mogą liczyć.

"Jestem zwolennikiem raczej pomocy de minimis niż zastępowania przez państwo chociażby całego systemu ubezpieczeń upraw i zwierząt" - zaznaczył Sawicki. Przypomniał, że w zmienionej niedawno ustawie o ubezpieczeniach rolnych podniesiono dopłaty do składki z 50 do 65 proc. i poszerzono zakres ubezpieczenia o rośliny sadownicze. Jednak stale liczna ubezpieczonych rolników jest niewielka - stwierdził.

Poinformował, że "jeszcze w tej kadencji będzie proponował Sejmowi, by powrócić do tego, co było w 2008/2009 r., tj. do ubezpieczenia pakietowego upraw i zwierząt od kilku zdarzeń klimatycznych". Zaznaczył, że pakiety zostały rozdzielone na wniosek organizacji rolniczych, co miało zwiększyć ubezpieczoną powierzchnię, ale nie osiągnięto tego efektu.

Z informacji uzyskanej z resortu rolnictwa wynika, że w 2014 r. zawarto 142 tys. umów ubezpieczenia na 3,2 mln ha; w 2013 r. było to 151 tys. umów i 3,4 mln ha, a w 2012 - 135 tys. umów i 2,7 mln ha.

Dopłaty bezpośrednie w Polsce dostaje ok. 1 mln 350 tys. rolników, dotyczą one ponad 14 mln ha. Rolnicy mają obowiązek ubezpieczenia połowy powierzchni upraw.

Sawicki poinformował, że środki na wypłaty odszkodowań będą pochodziły z puli przeznaczonej na ubezpieczenia upraw rolnych (jest na to w tym roku 200 mln zł), a w razie potrzeby także z rezerwy budżetowej.

Minister dodał, że resort przygotował Narodowy Program Retencji, który ma uregulować stosunki wodne, bo - jak zaznaczył - nie wystarczy budować wały i chronić tereny przed powodzią, ale trzeba też zatrzymać wodę, by w okresach suszy nie tylko poprawiać mikroklimat, ale też wykorzystywać ją do nawadniania. (PAP)

Kraj i świat

71 lat temu wybuchło powstanie warszawskie

2015-08-01, 10:15

Plany Dudy na 100 dni: ustawa emerytalna, wizyty zagraniczne, objazd kraju

2015-07-31, 12:28

Mariusz Trynkiewicz skazany za posiadanie pornografii dziecięcej

2015-07-31, 09:41

Wyższe diety za pracę w komisjach referendalnych

2015-07-31, 09:31

Szczątki samolotu odnalezione na Reunion wkrótce trafią do Tuluzy

2015-07-31, 08:24

Wracają asesorzy - prezydent uczula na niezależność sądów

2015-07-30, 18:20

KE przedłuży pomoc dla rolników w związku z embargiem Rosji

2015-07-30, 14:36

Przedstawiciele świata nauki chcą spotkania z premier i szybkich reform

2015-07-30, 14:35

Afgańscy talibowie wybrali nowego przywódcę

2015-07-30, 14:34

Senacka komisja zdrowia za odrzuceniem ustawy o uzgodnieniu płci

2015-07-30, 14:33
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę