Komisja za projektem ws. pierwszeństwa pieszego przed pojazdem

2015-07-21, 19:23  Polska Agencja Prasowa
Nie tylko pieszy na przejściu, ale także oczekujący przed nim będzie miał od 2017 r. pierwszeństwo przed pojazdem z wyjątkiem tramwaju - zakłada projekt. Fot. Archiwum

Nie tylko pieszy na przejściu, ale także oczekujący przed nim będzie miał od 2017 r. pierwszeństwo przed pojazdem z wyjątkiem tramwaju - zakłada projekt. Fot. Archiwum

Nie tylko pieszy na przejściu, ale także oczekujący przed nim będzie miał od 2017 r. pierwszeństwo przed pojazdem z wyjątkiem tramwaju - zakłada projekt, który poparła sejmowa komisja infrastruktury. Obrady miały burzliwy przebieg. Część posłów wyszła z sali. Projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym złożyła w Sejmie grupa posłów PO. Propozycji sprzeciwia się PiS.

Obecnie ustawa stanowi, że pieszy oczekujący na możliwość wejścia na przejście lub przechodzący przez jezdnię lub torowisko jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność. Ponadto pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem.

Projekt zakłada, że także pieszy oczekujący na możliwość wejścia na przejście będzie miał pierwszeństwo przed pojazdem, z wyjątkiem tramwaju. Przed wejściem na przejście pieszy będzie miał obowiązek zatrzymać się i upewnić, czy kierujący pojazdem ustępuje mu pierwszeństwa.

Analogicznie projekt nakłada na kierowców obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, który nie tylko znajduje się na przejściu, ale i oczekuje na możliwość wejścia na nie. To ostatnie nie dotyczy motorniczych tramwajów.

Projekt przewiduje też zmianę ustawowej definicji ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Będzie to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli mógłby on zmusić pieszego do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku lub - co będzie nowością - zmusić pieszych do powstrzymania od wejścia na przejście.

Projekt przygotowała grupa posłów PO. Trafił on do laski marszałkowskiej we wrześniu 2013 r. Skierowano go do komisji infrastruktury, która powołała podkomisję. Ta we wrześniu 2014 roku zakończyła prace, przedstawiając sprawozdanie z wnioskiem o przyjęcie projektu z poprawkami. W marcu 2015 r. komisja infrastruktury zdecydowała jednak, że sprawozdanie należy zwrócić do podkomisji. Jej przewodniczący Józef Lassota (PO) powiedział we wtorek PAP, że dopracowania wymagała m.in. definicja ustąpienia pierwszeństwa.

Nowe sprawozdanie, przyjęte w lipcu, zawierało już wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Lassota poinformował, że w sprawie poszczególnych punktów projektu w głosowaniach padał remis, tylko ostatni wniosek - o odrzucenie projektu - został przyjęty jednym głosem. Wstrzymał się bowiem poseł PO Arkadiusz Litwiński. Tłumaczył on we wtorek, że chciał w ten sposób przerwać pat w pracach nad projektem.

Zarekomendowany przez podkomisję wniosek o odrzucenie projektu ustawy nie uzyskał podczas wtorkowego posiedzenia komisji większości. W głosowaniu padł remis - 13 do 13, jeden poseł się wstrzymał.

Wobec tego przewodniczący komisji infrastruktury Stanisław Żmijan (PO) złożył wniosek o przystąpienie do pracy nad projektem ustawy. Wniosek przeciwny zgłosił Jerzy Polaczek (PiS).

Wówczas pełnomocnik rządu ds. regulacji i harmonizacji obszaru bezpieczeństwa transportu i ruchu drogowego Paweł Olszewski (PO) zaapelował do posłów, by odnieśli się do projektu w kategoriach merytorycznych, a nie politycznych. Jak zauważył, głosy w komisji rozłożyły się według przynależności partyjnej.

"Sądzę, że powinniśmy dążyć do krajów rozwiniętych, do (...) liderów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Takie kraje jak Austria, Belgia, Bułgaria, Czechy, Dania, Francja, Holandia, Niemcy, Norwegia, Szwajcaria mają tego typu rozwiązania prawne. Nie widzę powodu, dla którego my mielibyśmy tego nie mieć" - argumentował Olszewski.

W dalszej dyskusji Żmijan wycofał swój wniosek. W tej sytuacji wniosek Polaczka nie był głosowany, bo - choć nie bez dyskusji (PO chciała głosować, PiS - nie) - stał się bezprzedmiotowy, jako że był sprzeciwem do tego, o co wnosił przewodniczący.

W tej sytuacji powstał spór, co komisja powinna zrobić. Wiceprzewodniczący Krzysztof Tchórzewski (PiS) opowiadał się za tym, by w sprawozdaniu zapisać, że komisja nie zgłasza rozstrzygnięcia do projektu. Jednak jeden z prawników Biura Legislacyjnego przytoczył fragment regulaminu Sejmu, zgodnie z którym w sprawozdaniu musi znaleźć się wniosek o przyjęcie projektu (z poprawkami lub bez) albo jego odrzucenie. "Innej możliwości nie ma. Musi wyjść z komisji sprawozdanie z jednym z tych trzech wniosków" - zauważył prawnik.

Wniosek o przystąpienie do pracy nad projektem złożył wobec tego Lassota. "Czy jest wniosek przeciwny?" - spytał wówczas przewodniczący Żmijan. Odczekał około trzech sekund i stwierdził: "Nie ma. Zatem przystępujemy do pracy...".

W tym momencie Tchórzewski powiedział: "Przepraszam, jest wniosek przeciwny". Żmijan oponował: "Ja stwierdzałem już, że przystępujemy do pracy".

Posłowie PiS głośno wyrażali swoje niezadowolenie z takiego obrotu rzeczy. "Proszę państwa, naprawdę nagranie jest. Ja pytałem, czy wniosek przeciwny jest i chwilę czekałem" - tłumaczył przewodniczący. W tym momencie Tchórzewski wstał i wyszedł z sali. Większość posłów PiS z komisji uczyniła to samo.

Dalsze prace odbyły się już bez sporów. Sprawozdanie przyjęto bez sprzeciwu, nie było głosowania. W dyskusji ustalono, że nowe przepisy mają wejść w życie od 1 stycznia 2017 r., a nie po 12 miesiącach od ogłoszenia. Olszewski przekonywał bowiem, że wdrożenie nowych zasad trzeba poprzedzić szeroką kampanią edukacyjną.

Samo posiedzenie komisji rozpoczęło się z około półgodzinnym opóźnieniem. Żmijan przyznał w rozmowie z PAP, że czekał na posłów - jak podkreślił: ze wszystkich klubów - którzy w tym czasie uczestniczyli w innych pracach Sejmu.

Jeszcze na etapie pierwszego sprawozdania podkomisji z projektu skreślono przepisy dotyczące obowiązkowego egzaminu kandydatów kierowców z udzielania pierwszej pomocy. Taka propozycja była w pierwotnym przedłożeniu PO z września 2013 r.

Teraz o projekcie nowelizacji Prawa o ruchu drogowym dyskutować będzie Sejm na posiedzeniu plenarnym. (PAP)

Kraj i świat

Uniwersytet Warszawski: Zatrzymani w Nigerii studenci są bezpieczni

Uniwersytet Warszawski: Zatrzymani w Nigerii studenci są bezpieczni

2024-08-08, 18:37
Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

Udaremniony zamach na fanów Taylor Swift w Austrii. Nowe informacje w sprawie

2024-08-08, 15:17
Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

Komisja Europejska: Ukraina ma prawo uderzać we wroga na jego terytorium

2024-08-08, 14:41
Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

Prof. Banasiewicz: Czeka nas zapaść, przez którą zniknie 30 proc. aktywnych chirurgów

2024-08-08, 13:02
Ukraina: Ewakuacja sześciu tysięcy mieszkańców z bombardowanego rejonu Sumy

Ukraina: Ewakuacja sześciu tysięcy mieszkańców z bombardowanego rejonu Sumy

2024-08-07, 20:39
Nigeria: Siedmiu Polaków aresztowanych podczas antyrządowych protestów

Nigeria: Siedmiu Polaków aresztowanych podczas antyrządowych protestów

2024-08-07, 18:22
NIK skierowała pięć zawiadomień do prokuratury, w tym w sprawie promocji 800 plus

NIK skierowała pięć zawiadomień do prokuratury, w tym w sprawie promocji 800 plus

2024-08-07, 15:05
Miał być skromniejszy rząd. Posłowie PiS Paweł Szrot i Łukasz Schreiber z kontrolą w KPRM

„Miał być skromniejszy rząd”. Posłowie PiS Paweł Szrot i Łukasz Schreiber z kontrolą w KPRM

2024-08-07, 12:22
MON podpisało dwie umowy przed zakupem śmigłowców Apache. Wartość  blisko miliard złotych

MON podpisało dwie umowy przed zakupem śmigłowców Apache. Wartość – blisko miliard złotych

2024-08-05, 17:23
Grzyby trzeba oglądać z każdej strony - nie tylko w lesie Inspektorzy robią to za nas

Grzyby trzeba oglądać z każdej strony - nie tylko w lesie! Inspektorzy robią to za nas

2024-08-05, 14:55
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę