Kluby z zastrzeżeniami do proj. ograniczającego lokalizację elektrowni wiatrowych

2015-07-21, 13:27  Polska Agencja Prasowa

Większość klubów zgłosiło we wtorek w Sejmie poprawki do projektu ograniczającego lokalizację elektrowni wiatrowych i od ich przyjęcia uzależniło poparcie regulacji. Przeciwko niej ma głosować PiS, a wstrzymanie się od głosu zapowiedział Twój Ruch.

W Sejmie odbyło się drugie czytanie komisyjnego projektu noweli ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawy – Prawo budowlane. Zakłada ona, że farmy wiatrowe o mocy powyżej 40 kW mają być stawiane na podstawie planu miejscowego, a nie decyzji o warunkach zabudowy.

Sprawozdawca sejmowych komisji infrastruktury i samorządu terytorialnego Tadeusz Jarmuziewicz (PO) zwrócił uwagę na problem braku konsultacji społecznych w przypadku inwestycji dotyczących wiatraków. Są one - jak podkreślił - wyjątkowo uciążliwe dla osób, które mieszkają w ich pobliżu. Komisyjny projekt - jak mówił Jarmuziewicz - ma to rozwiązać. Chodzi o wpisanie "na sztywno" takich przedsięwzięć (powyżej 40 kW - PAP) do planu zagospodarowania przestrzennego. Dzięki temu w danym miejscu, z uwzględnieniem strefy oddziaływania, będzie można lokować taką inwestycję - wyjaśnił.

Jak mówił, w planie zagospodarowania przestrzennego nie będzie obowiązku lokowania mikroinstalacji. "W trakcie prac połączonych komisji pojawiły się dwa rozwiązania, które uzupełniły pierwotnie przedłożony projekt" - podkreślił. Nowe przepisy mają obowiązywać dopiero w 2017 r., a rozpoczęte procedury dotyczące wydania warunków zabudowy mają obowiązywać przez trzy lata - tłumaczył Jarmuziewicz.

Sprawozdawca komisji zastrzegł, że projekt nie jest kompleksowy. "Nie załatwia wszystkich spraw związanych z wiatrakami. Ustawa jest selektywna" - zaznaczył.

Lucjan Marek Pietrzczyk (PO) powiedział, że klub PO generalnie jest za przyjęciem projektu. Zgłosił jednak dwie poprawki. "Pierwsza dotyczy przedłużenia terminu o występowanie o decyzję o warunkach zabudowy dla małych instalacji o jeden rok, czyli do końca 2017 roku. Druga poprawka przyspiesza możliwość równoległego procedowania i przyjmowania studium uwarunkowań i kierunku zagospodarowania i planu zagospodarowania przestrzennego, co w sumie pozwoli przyspieszyć procesy inwestycyjne" - zaznaczył.

Słów krytyki wobec projektu nie szczędziła Anna Paluch (PiS). Jak mówiła, ok. 1/3 elektrowni wiatrowych jest zlokalizowanych na gruntach wójtów, burmistrzów, radych i innych osób mających decydujący wpływ na samorządy gminne. "To jest istna dżungla patologii" - podkreśliła. Paluch oceniła, że rozwiązania zawarte w projekcie to "psucie przepisów ustawy o planowaniu przestrzennym". "Mój klub będzie głosował przeciwko tej ustawie" - podkreśliła.

Józef Racki (PSL) poinformował, że jego klub podejmie decyzje ws. głosowania nad projektem po rozpatrzeniu poprawek, autorstwa PSL. "Wniosek do samorządu gminy dotyczący uwzględnienia w projekcie studium lokalizacji instalacji odnawialnych źródeł energii, powinien zawierać podstawowe informacje dotyczące funkcji i wielkości planowanej inwestycji, planowany rodzaj i moc instalacji" - podkreślił zgłaszając poprawkę.

Również Zbyszek Zaborowski (SLD) uzależnił poparcie projektu od rozpatrzenia poprawek, zarówno autorstwa SLD, jak i zgłoszonych przez PSL. "Mój klub ma wątpliwości, czy ustalona granica - 40 kW - jest właściwą, ponieważ obejmuje wyłącznie mikroinstalacje. Obawiamy się, że ustalenie takiej granicy spowoduje spowolnienie rozwoju odnawialnych źródeł energii. Tu nie chodzi przede wszystkim o farmy wiatrowe, a o małe instalacje, które produkują niewielkie ilości energii elektrycznej z różnych źródeł. Walcząc z wielkimi wiatrakami przy okazji - obawiam się - że wylejemy dziecko z kąpielą" - ocenił.

Zaborowski zaproponował poprawki. Jedna z nich - jak podkreślił - "mówi o tym, że lokalizacja obiektów służących wytwarzaniu energii z odnawialnych źródeł energii i o mocy zainstalowanej przekraczającej 1 MW może nastąpić wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego".

Zofia Popiołek (Twój Ruch) podkreśliła, że RP wstrzyma się od głosowania nad projektem. "Nie chcemy uczestniczyć w czymś, co jest swego rodzaju licytacją, kłótnią. (...) Niszczenie planowania przestrzennego zaczęło się po 90 r., kiedy uznano, że w nowym systemie planowanie jest zbędne, wszystko będzie odbywało się w oparciu o nowe unormowania" - zaznaczyła.

Jacek Najder (Biało-Czerwoni) ocenił, że projekt łamie unijną dyrektywę o odnawialnych źródłach energii (OZE), która - jak podkreślił - promuje OZE. Dodał, że w projekcie są zawężone możliwości lokowania inwestycji. Najder złożył poprawki, od przyjęcia których uzależnił poparcie projektu.

Regulacja zakłada, że farmy wiatrowe o mocy przekraczającej 40 kW będą mogły być lokowane wyłącznie na podstawie planu miejscowego, a nie - jak dotychczas - decyzji o warunkach zabudowy. Nowe przepisy zakładają też większy wpływ obywateli na decyzję gdzie staną duże wiatraki. Ma on też ograniczyć możliwość działań korupcyjnych.

"Wobec dynamicznego rozwoju energetyki wiatrowej, narastają potrzeby uregulowania pewnych zagadnień, dotyczących bezpieczeństwa obywateli środowiska oraz akceptacji społecznej dla nowych inwestycji z tej branży. W obecnym polskim systemie prawnym, niedostatecznie sformułowane są ramy dla planowego lokalizowania elektrowni wiatrowych, co rodzi liczne obawy wśród mieszkańców i konflikty społeczne. Nie został uregulowany szereg niezwykle istotnych, newralgicznych kwestii przede wszystkim odnoszących się do sposobu lokalizacji elektrowni wiatrowych, umożliwiający ograniczenie negatywnego wpływu ich funkcjonowania na życie i zdrowie ludzi, zwierząt gospodarskich, jak również zwierzyny żyjącej w środowisku naturalnym (w tym gatunków chronionych). Kwestia ta ma niezwykle ważne znaczenie w zakresie problemu emisji przez turbiny elektrowni infradźwięków, których negatywny wpływ na ludzkie życie i zdrowie został naukowo potwierdzony" - napisali autorzy w uzasadnieniu do projektu.

Projekt ma pozytywną opinię rządu. (PAP)

Kraj i świat

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego: Działa tak samo, jak dwa tysiące lat temu

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego: „Działa tak samo, jak dwa tysiące lat temu"

2024-05-19, 10:34
Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: Walczyli o Polskę i za Polskę ginęli

Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: Walczyli o Polskę i za Polskę ginęli

2024-05-18, 21:20
Premier Tusk: Wschodnia granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga

Premier Tusk: Wschodnia granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga

2024-05-18, 14:25
Konie zostają, będą testy busa. Porozumienie w sprawie transportu do Morskiego Oka

Konie zostają, będą testy busa. Porozumienie w sprawie transportu do Morskiego Oka

2024-05-17, 20:07
Politolog o zamachu na Roberta Ficę: na długo naznaczy słowackie społeczeństwo

Politolog o zamachu na Roberta Ficę: na długo naznaczy słowackie społeczeństwo

2024-05-17, 18:52
O aborcji w Sejmie: Kobieta jest zawsze ważniejsza kontra Narzucanie standardów zabijania

O aborcji w Sejmie: „Kobieta jest zawsze ważniejsza" kontra „Narzucanie standardów zabijania"

2024-05-16, 19:15
TK: Wyłączenie sędziego z powodu okoliczności jego powołania sprzeczne z konstytucją

TK: Wyłączenie sędziego z powodu okoliczności jego powołania sprzeczne z konstytucją

2024-05-16, 15:44
Prezydent-elekt Słowacji wzywa partie do zawieszenia kampanii wyborczej do PE

Prezydent-elekt Słowacji wzywa partie do zawieszenia kampanii wyborczej do PE

2024-05-16, 11:57
Prokurator wszczął poszukiwania byłego sędziego Tomasza Szmydta listem gończym

Prokurator wszczął poszukiwania byłego sędziego Tomasza Szmydta listem gończym

2024-05-16, 11:17
Według KE w Polsce mniej dezinformacji o wojnie w Ukrainie, więcej na temat rządu

Według KE w Polsce mniej dezinformacji o wojnie w Ukrainie, więcej na temat rządu

2024-05-16, 08:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę