Polska podtrzymała deklarację przyjęcia 2000 uchodźców

2015-07-20, 20:35  Polska Agencja Prasowa/Anna Widzyk

Polska podtrzymała deklarację, że gotowa będzie przyjąć 2000 osób w ramach unijnych planów relokacji i przesiedlania uchodźców - poinformował w poniedziałek w Brukseli wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk.

Polska podtrzymała deklarację przyjęcia 2000 uchodźców (opis)

Polska podtrzymała deklarację, że gotowa będzie przyjąć 2000 osób w ramach unijnych planów relokacji i przesiedlania uchodźców - poinformował w poniedziałek w Brukseli wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk.

Potwierdził, że deklaracje wszystkich państw członkowskich nie wystarczą jednak, by UE mogła wywiązać się z zobowiązania przejęcia od Włoch i Grecji 40 tysięcy imigrantów, którzy docierają na południe Europy przez Morze Śródziemne. "Brakuje około 5 tysięcy" - poinformował Stachańczyk.

Z danych, które opublikowano po spotkaniu ministrów wynika, że Austria i Węgry nie zgodziły się na przyjęcie od Grecji i Włoch żadnego imigranta.

Mimo niewystarczających deklaracji UE uruchomi program relokacji imigrantów z Włoch i Grecji oraz przesiedlenia uchodźców z obozów spoza UE. Równolegle do końca grudnia prowadzone będą konsultacje, aby zebrać dodatkowe deklaracje od państw unijnych.

"Jestem optymistą, że do końca roku ta brakująca liczba będzie uzupełniona" - powiedział polski wiceminister.

Rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak powiedziała PAP, że uchodźcy, których przyjmie Polska, trafią do ośrodków prowadzonych przez Urząd ds. Cudzoziemców etapami w ciągu dwóch lat. Rzeczniczka podkreśliła, że wszyscy, zanim trafią do Polski, zostaną sprawdzeni przez służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. "Kwestie związane z bezpieczeństwem są dla nas priorytetem. Jeśli któraś z tych osób zostanie zweryfikowana negatywnie, to nie przyjedzie do naszego kraju" - powiedziała Woźniak. "Będziemy prowadzić wymianę informacji z innymi krajami oraz ich służbami, które mają doświadczenie w tym zakresie" - dodała.

Przypomniała, że przedsięwzięcie związane ze sprowadzeniem uchodźców będzie finansowane ze środków Unii Europejskiej. Poinformowała również, że sprowadzeni uchodźcy zostaną objęci specjalnym programem integracyjnym. Będą to m.in. kursy językowe i edukacyjne, co w przyszłości ma im ułatwić znalezienie pracy. "Będziemy współpracować w tym zakresie z organizacjami pozarządowymi" - powiedziała Woźniak.

Plany rozsyłania uchodźców po krajach UE to część nowej strategii polityki imigracyjnej, będącej odpowiedzią na rosnącą falę imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki oraz częste katastrofy statków szmuglujących imigrantów przez Morze Śródziemne.

Na szczycie pod koniec czerwca przywódcy UE zobowiązali się do przejęcia od narażonych na presję migracyjną Włoch i Grecji 40 tysięcy imigrantów, potrzebujących międzynarodowej ochrony (głównie z Syrii i Erytrei), a także do przesiedlenia z obozów poza Unią 20 tysięcy uchodźców w ciągu dwóch lat.

Odrzucono jednak wyliczenia dokonane przez Komisję Europejską, która chciała z góry narzucić, ilu uchodźców miałoby trafić do poszczególnych państw. Do końca lipca ministrowie spraw wewnętrznych mieli uzgodnić, jak rozmieszczeni zostaną uchodźcy. Udało się jedynie osiągnąć kompromis w sprawie przesiedlenia 20 tysięcy uchodźców spoza UE.

Według Stachańczyka Polska gotowa będzie przejąć od Włoch i Grecji 1100 osób oraz zaoferuje 900 miejsc dla uchodźców przesiedlanych bezpośrednio z obozów poza UE. Wcześniej, 9 lipca, Stachańczyk zapowiadał, że będzie to 1000 osób w ramach relokacji imigrantów z Włoch i Grecji oraz drugie 1000 w ramach przesiedleń.

Jak poinformował wiceminister, proporcje te zmieniono na prośbę luksemburskiej prezydencji UE. Dodał, że nie próbowano go jednak przekonać, by Polska zwiększyła swoją ofertę, która jest niższa niż kontyngent, jaki w maju zaproponowała dla naszego kraju Komisja Europejska. Zdaniem Brukseli do Polski powinno trafić 2659 osób w ramach programu relokacji imigrantów z Włoch i Grecji oraz 962 uchodźców z obozów poza UE.

Podjęta w poniedziałek decyzja państw UE wymaga jeszcze opinii Parlamentu Europejskiego, która może zostać wydana na początku września. Wówczas program relokacji i przesiedleń będzie mógł ruszyć.

Według Stachańczyka w polskim Urzędzie ds. Cudzoziemców trwają już przygotowania planistyczne do realizacji programu. "Urząd planuje, ile nowych ośrodków trzeba będzie otworzyć, i - co za tym idzie - ile (pomieszczeń) wynająć, ile pieniędzy na to będzie potrzeba i jakie programy preintegracyjne mają być przygotowane" - powiedział Stachańczyk.

"Rozpoczynamy rozmowy w sprawie programu integracyjnego. Tutaj szczególną rolę będzie miało ministerstwo pracy i polityki społecznej oraz organizacje pozarządowe, które mają największe doświadczenie w prowadzeniu programów integracyjnych dla cudzoziemców" - dodał wiceminister.

Stachańczyk wyraził przekonanie, że polska opinia publiczna zaakceptuje udział w programie przesiedleń i relokacji uchodźców.

"Debata rzeczywiście jest gorąca, ale jeśli okaże się, że program jest przygotowany, że wiemy, jak to ma przebiegać, że program nie niesie za sobą żadnych zagrożeń, a programy przesiedleń z obozów w Turcji, Jordanii i Libanie kraje europejskie prowadzą od lat i nigdy nie spowodowały one żadnego zagrożenia; wreszcie, gdy (Polacy) zobaczą tych ludzi: skąd przyjechali, w jakich warunkach żyli i czego oczekują - to myślę, że opinia publiczna w Polsce też zmieni swoje podejście" - powiedział Stachańczyk.

Krajem, który do końca zwlekał z zadeklarowaniem, ilu uchodźców przyjmie była Hiszpania. W poniedziałek minister Jorge Fernandez Diaz ogłosił, że jego kraj przejmie 1300 imigrantów od Włoch i Grecji oraz przesiedli 1449 z obozów z krajów trzecich. KE proponowała, by Hiszpanie przyjęli w sumie ponad 4200 uchodźców.

Z kolei Austria przesiedli z obozów poza Unią 1900 uchodźców, ale nie przejmie nikogo z Włoch i Grecji. Według austriackiej minister Johanny Mikl-Leitner Austria już obecnie stała się "celem numer jeden", jeśli chodzi o napływ azylantów. "W przeliczeniu na liczbę mieszkańców mamy niemal dziesięć razy więcej wniosków o azyl niż Włochy i Grecja razem wzięte" - powiedziała dziennikarzom Mikl-Leitner. Jej zdaniem Włochy i Grecja nie wywiązują się obecnie ze swoich powinności w zakresie rejestracji i identyfikacji imigrantów.

Węgry nie wezmą udziału ani w przesiedleniu uchodźców spoza UE, ani w relokacji z Włoch i Grecji. Władze tego kraju od początku krytykowały unijne plany i argumentowały, że są jednym z krajów najbardziej narażonych na presję migracyjną. Na granicy węgiersko-serbskiej trwa budowa ogrodzenia, które ma powstrzymać nielegalnych imigrantów.

Aby ułatwić realizację planów dotyczących uchodźców KE zamierza przeznaczyć na nie dodatkowo 240 mln euro, czyli 6 tys. euro na jednego uchodźcę. Na przesiedlenia z obozów dla uchodźców poza Unią Komisja przeznaczy 53 mln euro. (PAP)

Kraj i świat

Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

2024-12-16, 19:31
Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

2024-12-16, 16:28
Minister Dariusz Wieczorek zostanie odwołany Premier Donald Tusk: Będzie decyzja

Minister Dariusz Wieczorek zostanie odwołany? Premier Donald Tusk: Będzie decyzja

2024-12-16, 10:40
Rada Krajowa Nowej Lewicy zadecydowała: Magdalena Biejat została kandydatką na prezydenta

Rada Krajowa Nowej Lewicy zadecydowała: Magdalena Biejat została kandydatką na prezydenta

2024-12-15, 13:56
Polskie Stronnictwo Ludowe poparło Szymona Hołownię jako kandydata na prezydenta

Polskie Stronnictwo Ludowe poparło Szymona Hołownię jako kandydata na prezydenta

2024-12-14, 18:50
Abp Galbas objął archidiecezję warszawską. Nie jestem politykiem, biznesmenem czy graczem

Abp Galbas objął archidiecezję warszawską. „Nie jestem politykiem, biznesmenem czy graczem”

2024-12-14, 16:42
Gruzja: Elektorzy wybrali Micheila Kawelaszwilego na prezydenta. Protest przed parlamentem

Gruzja: Elektorzy wybrali Micheila Kawelaszwilego na prezydenta. Protest przed parlamentem

2024-12-14, 13:08
Korea Południowa: wniosek o impeachment prezydenta Juna przyjęty. Nie poddam się

Korea Południowa: wniosek o impeachment prezydenta Juna przyjęty. „Nie poddam się”

2024-12-14, 11:26
Sejm: Oddajmy hołd wszystkim, którzy w czasie stanu wojennego wykazali się odwagą

Sejm: Oddajmy hołd wszystkim, którzy w czasie stanu wojennego wykazali się odwagą

2024-12-13, 12:00
Premier Polski i prezydent Francji: Nie będzie pokoju na Ukrainie bez Ukraińców

Premier Polski i prezydent Francji: Nie będzie pokoju na Ukrainie bez Ukraińców

2024-12-12, 20:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę