Tunel w Norwegii, gdzie doszło do eksplozji, może się zawalić
Do podmorskiego tunelu w południowo-zachodniej Norwegii, w którym w środę doszło do serii eksplozji cysterny z paliwem, niebezpiecznie wsącza się woda, co grozi zawaleniem się tunelu - poinformowała policja w środę wieczorem.
Do wypadku doszło ok. godziny 11 w liczącym niemal 2 km podmorskim tunelu łączącym dwie wyspy w okręgu Sogn og Fjordane; cysterna przewożąca ok. 16,5 tys. litrów paliwa uderzyła w ścianę tunelu. Kierowca, który twierdzi, że miał problemy z hamulcem, zdołał uciec i wezwać pomoc przez telefon.
Wcześniej norweskie służby ratownicze informowały, że naczepa cysterny poluzowała się i uderzyła w ścianę tunelu.
Tunel natychmiast zamknięto dla ruchu. Nikt nie został ranny, sześć osób lekko się zatruło dymem.
Norweskie media opublikowały zdjęcia, na których widać ogromną, czarną chmurę dymu unoszącą się nad górzystym terenem, gdzie doszło do wypadku.
Policja poinformowała, że wysłani do tunelu strażacy zostali ewakuowani, gdy okazało się, że do wnętrza zaczęła przenikać woda, co grozi zawaleniem się tunelu.(PAP)