Prezes NFZ: jest nadzór polityczny nad finansowaniem zdrowia
Narodowy Fundusz Zdrowia pracuje przejrzyście, a konstrukcja obecnego systemu zapewnia nadzór polityczny nad finansowaniem świadczeń w Polsce – ocenił w czwartek w Zabrzu prezes NFZ Tadeusz Jędrzejczyk.
W sobotę przedstawiciele największej opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość i zjednoczonej prawicy podczas konwencji programowej w Katowicach przedstawili swój program, zakładający m.in. likwidację NFZ.
Eurodeputowany i b. wiceminister zdrowia Bolesław Piecha wskazał, że w kwestii odpowiedzialności za zdrowie Polaków należy przywrócić kontrolę państwa.
„Nie można takiego zadania powierzyć jakiejś instytucji, która nazywa się Narodowy Fundusz Zdrowia, która nie kieruje się słowem +każdy+, tylko kieruje się słowem +ubezpieczony+. W związku z tym prosta jest konstatacja: ten Narodowy Fundusz Zdrowia musi zniknąć, musi zostać rozwiązany” – mówił Piecha podczas panelu na temat zdrowia.
„Chcemy, żeby odpowiedzialność za zdrowie Polaków przejęło na siebie państwo” – dodał polityk.
„Decyzja należy parlamentu. Fundusz istnieje na podstawie ustawy i również ustawa może fundusz rozwiązać, to jest dość oczywiste” – powiedział w czwartek prezes Jędrzejczyk, pytany przez PAP o ocenę planowanych przez opozycję zmian.
Wskazał, że za niecały 1 proc. zebranej składki (to koszty funkcjonowania samego płatnika) NFZ obsługuje administracyjnie finansowanie świadczeń dla 37 mln Polaków. Robi to ok. 5,5 tys. pracowników funduszu.
„Sposób pracy jest przejrzysty, umowy są pokazywane na stronach internetowych i ta przejrzystość, jawność jest zapewniona” – podkreślił.
Dodał, że zapewniony jest również wpływ polityczny na funkcjonowanie systemu zdrowia poprzez decyzje ministra kierującego tym resortem.
„To minister zdrowia poprzez rozporządzenia koszykowe wskazuje, co ma być finansowane, a poprzez współpracę z Agencją Oceny Technologii Medycznych, w jakiej wysokości mają być świadczenia finansowane. W związku z tym ten nadzór polityczny również w obecnym systemie jest zapewniony” – zaznaczył.
O likwidacji NFZ mówiła również w sobotę na konwencji kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Program PiS i zjednoczonej prawicy przewiduje, że za jakość i sprawność opieki zdrowotnej odpowiedzialni byliby minister zdrowia i wojewodowie. Budżet na dany rok miałby być podzielony na część przekazaną do dyspozycji dla wojewodów, oraz ministra zdrowia - na zadania mające ogólnopolski charakter, w szczególności na finansowanie świadczeń wysokospecjalistycznych. Program opozycji przewiduje też m.in. przywrócenie gabinetów lekarskich w szkołach. (PAP)