Sąd: 12 lat więzienia dla Szymona F., który usiłował zabić pracownika

2015-07-03, 10:11  Polska Agencja Prasowa
Oskarżeni Mateusz R. (z prawej) i Szymon F. na sali sądu w Radomiu. Fot. PAP/Michał Walczak

Oskarżeni Mateusz R. (z prawej) i Szymon F. na sali sądu w Radomiu. Fot. PAP/Michał Walczak

Na karę 12 lat więzienia skazał w piątek sąd Radomiu pracodawcę z Mazowsza, Szymona F., który - według prokuratury - wspólnie ze swoim współpracownikiem Mateuszem R. usiłował zabić 23-letniego pracownika domagającego się wypłaty pensji.

Mateusz R. został skazany na 10 lat więzienia.Sąd zasądził też na rzecz pokrzywdzonego zadośćuczynienie za krzywdę w wysokości 150 tys. zł, które oskarżenia mają zapłacić solidarnie. Prokuratura domagała się dla obydwu oskarżonych kar 25 lat pozbawienia wolności.

Oskarżyciel posiłkowy wnioskował o 25 lat więzienia dla pracodawcy i 12 lat więzienia dla jego współpracownika. Wniósł także o zasądzenie na rzecz pokrzywdzonego zadośćuczynienia w wysokości 500 tys. zł, które solidarnie mieliby zapłacić obaj oskarżeni.

Obrońca oskarżonego pracodawcy dowodził, że żadne dowody nie wskazują na związek Szymona F. ze sprawą i wnosił o jego uniewinnienie. Według adwokata oskarżonego Mateusza R., nie miał on zamiaru zabójstwa, a jedynie chciał dokonać obrażeń ciała u swej ofiary. Dlatego m.in. obrońca wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie ciężkich obrażeń ciała, co wiązałoby się z łagodniejszą karą dla Mateusza R. Obrońca domagał się też niższego zadośćuczynienia - w wysokości 50 tys. zł.

24-letni obecnie mieszkaniec Katowic Dominik B. pracował na czarno w firmie budowlano-remontowej na Mazowszu. Gdy nie mógł wyegzekwować wypłaty od pracodawcy, zagroził, że doniesie do Państwowej Inspekcji Pracy, iż szef zatrudnia pracowników na czarno. Wówczas pracodawca wraz z innym pracownikiem wywiózł go do lasu w okolicach Grójca. Tam - zgodnie z ustaleniami prokuratury - brutalnie go pobili i okaleczyli, przysypali ziemią i uciekli, myśląc, że nie żyje.

Poszkodowany resztką sił dotarł do krajowej "siódemki", gdzie znaleźli go kierowcy. Mężczyzna miał liczne rany cięte głowy i karku oraz połamane i pokaleczone cztery palce.

Właściciel firmy budowlanej Szymon F. nie przyznał się do winy. Powiedział śledczym, że nie ma nic wspólnego z brutalnym pobiciem Dominika B. Według niego to Mateusz R. miał zrobić krzywdę 23-latkowi. Szymon F. zeznał, że był świadkiem ich kłótni w aucie.

22-letni Mateusz R. przyznał się w sądzie do winy i przeprosił Dominika B. za doznane szkody. Według Mateusza R. to Szymon F. zaplanował zemstę i kazał Szymonowi R. zadać pokrzywdzonemu ciosy przygotowanym wcześniej tasakiem.(PAP)

Kraj i świat

CZD: jesteśmy otwarci na eksperymentalne leczenie, ale w zgodzie z prawem

2015-07-27, 21:51

Aleksander Ostrowski pozostał na zawsze na Gaszerbrumie

2015-07-27, 21:47

Podejrzany o handel dopalaczami nadal w areszcie; kolejny zatrzymany

2015-07-27, 19:27

Papież Franciszek na Światowe Dni Młodzieży zarejestrował się jako pielgrzym

2015-07-26, 14:18

Burze nad Polską; strażacy interweniowali 3129 razy

2015-07-26, 09:57

Miasto z czekolady w polskim pawilonie na Expo

2015-07-26, 09:56

Każdy łatwo może poskarżyć się na nieuczciwą lub obraźliwą reklamę

2015-07-26, 09:55

Iran krytykuje tureckie działania przeciwko IS w Syrii

2015-07-26, 09:48
Ewa Kopacz do policjantów: bądźcie dumni z munduru

Ewa Kopacz do policjantów: bądźcie dumni z munduru

2015-07-25, 15:04

Ruszył 755. Jarmark św. Dominika w Gdańsku

2015-07-25, 14:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę