Polska Izba Turystyki: część biur podróży organizuje powroty z Tunezji

2015-06-26, 18:44  Polska Agencja Prasowa

Najpóźniej w przyszłym tygodniu klienci części polskich biur podróży, którzy odpoczywali w Tunezji, wrócą do kraju. Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Polskiej Izby Turystki Marzena Zarzycka biura podróży organizują waśnie te powroty.

Do kraju wrócić mają m.in. klienci TUI, Itaki i Rianbow Tours. Biura te odwołały także kolejne wyloty do Tunezji - w niektórych z nich klienci bezkosztowo mogą zmienić miejsce odpoczynku. Z oferty tych biur wycofano Tunezję.

"Obecnie w Tunezji przebywa ok. 3000 polskich klientów biur podróży" - podała Zarzycka.

Wcześniej rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski poinformował PAP, że wśród poszkodowanych w piątkowym ataku terrorystycznym w kurorcie Susa nie ma obywateli polskich, którzy wyjechali do Tunezji z polskimi biurami podróży.

Radomir Świderski z biura podróży Rainbow Tours zapewnił, że jego biuro jest w stałym kontakcie ze swoimi klientami przebywającymi w Tunezji; jest ich ok. 250. "Organizujemy dla nich powrót i mam nadzieję, że uda się to zrobić przed czwartkiem" - powiedział PAP.

W komunikacie zamieszczonym na stronie Rainbow Tours zapewniono, że klienci, z terminami wylotu począwszy od 02 lipca br., mogą przepisać się bezkosztowo na dowolny kierunek z oferty Rainbow Tours. "Pragniemy również dodać, iż żaden z hoteli, w których dokonany był dzisiejszy zamach, nie znajduje się w ofercie Rainbow Tours" - podkreślono.

Biuro podało, że w wyniku piątkowych zamachów w Tunezji nie ucierpiał żaden klient biura, jednak Zarząd Rainbow Tours S.A. podjął decyzję o anulacji wszystkich wyjazdów do Tunezji w sezonie Lato 2015.

Na podobny krok zdecydowało się biuro podróży Itaka, które poinformowało, że w najbliższych dniach z Tunezji zostaną sprowadzeni wszyscy klienci. Zarząd biura także podjął decyzję o wstrzymaniu lotów i sprzedaży miejsc do wszystkich destynacji tunezyjskich. Klienci, którzy zarezerwowali wyloty do Tunezji z Itaką proszeni są o kontakt z punktem sprzedaży, gdzie zarezerwowali wylot. Biuro zapewniło, że w zamachu nie został poszkodowany żaden z klientów Itaki.

Swoich klientów z Tunezji chce też sprowadzić biuro podróży Tui. "Chcemy jak najszybciej sprowadzić z Tunezji naszych klientów. Chcielibyśmy, aby udało się to zrobić jeszcze w ten weekend, ale nie mogę tego na razie potwierdzić. Podjęliśmy taką decyzje, bo zależy nam na bezpieczeństwie naszych klientów" - powiedział PAP kierownik działu handlowego i marketingu Artur Rezner.

Tui poinformowało, że w hotelach, gdzie doszło do zamachu nie było klientów biura. "Obecnie w Tunezji i na wyspie Dżerba przebywa ponad 300 naszych klientów (159 w Tunezji Kontynentalnej i 178 na Dżerbie). Biuro odwołało także kolejne wyloty do tego kraju. Klientom, którzy wykupili swoje wczasy w Tunezji, proponuje alternatywne wyjazdy do innych krajów" - poinformowano.

Według ostatnich informacji liczba ofiar śmiertelnych zamachu na plaży w tunezyjskim mieście Susa (Sousse) wyniosła 28. Wśród ofiar są zagraniczni turyści, w tym Brytyjczycy, Niemcy i Belgowie - poinformowało tunezyjskie ministerstwo zdrowia. 36 osób zostało rannych.

Według najnowszych doniesień napastnicy otworzyli ogień do plażowiczów w pobliżu hoteli Soviva i Imperial Marhaba. Rzecznik tunezyjskiego MSW Mohammed Ali Arui powiedział, że siły bezpieczeństwa zareagowały natychmiast, zabijając jednego z napastników. Drugi napastnik zbiegł.

Inna wersja wydarzeń, przedstawiona przez agencję Reutera z powołaniem się na źródła w tunezyjskich siłach bezpieczeństwa i na naocznych świadków, mówi o "co najmniej jednym napastniku" w rejonie hotelu Imperial Marhaba. Napastnik, uzbrojony w kałasznikowa, zginął podczas wymiany ognia z siłami bezpieczeństwa.(PAP)

Kraj i świat

Sąd Najwyższy orzekł o ważności wyborów prezydenckich

Sąd Najwyższy orzekł o ważności wyborów prezydenckich

2015-06-23, 15:32

Zmarła siostra Nirmala, następczyni Matki Teresy z Kalkuty

2015-06-23, 14:36

Radosław Sikorski złożył rezygnację z funkcji marszałka Sejmu

2015-06-23, 10:55

Policja rozpędziła protesty antyrządowe w Armenii

2015-06-23, 09:32
W Warszawie przeprowadzono pierwszy w Polsce tzw. przeszczep łańcuchowy

W Warszawie przeprowadzono pierwszy w Polsce tzw. przeszczep łańcuchowy

2015-06-23, 09:18

2,5 roku więzienia dla policjanta w sprawie Dziekańskiego

2015-06-23, 08:15

Marcin Kierwiński szefem sztabu PO, rzecznikiem sztabu Joanna Mucha

2015-06-22, 20:49

Minister finansów USA wzywa Greków do zawarcia kompromisu

2015-06-22, 20:15

Tusk: wszystkie karty na stół ws. Grecji

2015-06-22, 20:14

CBŚP na zlecenie prokuratury zabezpieczała dokumentację przetargową w TVP

2015-06-22, 18:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę