Rada Nadzorcza TVP uzupełnia dokumentację dla KRRiT ws. wyboru zarządu
Rada Nadzorcza TVP przesłała do KRRiT część dodatkowych dokumentów, których ta domagała się w związku z procedurą zatwierdzenia wyboru władz TVP - powiedział w piątek członek RN Lech Jaworski. KRRiT przeanalizuje je 1 lipca - poinformowała rzeczniczka KRRiT.
10 czerwca Rada Nadzorcza TVP wybrała Janusza Daszczyńskiego na nowego prezesa Telewizji Polskiej oraz Mariana Zalewskiego i Wiesława Rolę na członków zarządu spółki. Wybór ten jest jednak jedynie rekomendacją dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która powoła zarząd telewizji. Uchwała RN 18 czerwca trafiła do KRRiT, jednak ta poinformowała, że z powodu niekompletności dokumentacji nie może przystąpić do pracy nad powołaniem zarządu. Jak informowała rzeczniczka KRRiT Katarzyna Twardowska, chodziło o dokumenty informujące o przebiegu poszczególnych etapów konkursu, niezbędne do zbadania jego zgodności z procedurami.
Z kolei w wydanym 19 czerwca oświadczeniu, przewodniczący Rady Nadzorczej TVP Stanisław Jekiełek przekonywał, że przekazany do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wniosek o powołanie członków Zarządu TVP, wraz załącznikami, jest kompletny i spełnia wymogi formalne.
W piątek Rada Nadzorcza TVP zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu, na którym odniosła się do pisma przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka. Wnosił on w nim do przewodniczącego RN Stanisława Jekiełka, o udostępnienie dodatkowych dokumentów z przebiegu konkursu.
"Rada Nadzorcza podjęła 26 czerwca br. decyzję o przekazaniu KRRiT aplikacji trzech kandydatów wskazanych we wniosku o powołanie na stanowiska członków zarządu Spółki oraz kopii wysłuchań tych osób. W uzasadnieniu swojej decyzji Rada Nadzorcza podkreśliła, że dokumentacja, którą przekazała KRRiT 17 oraz 22 czerwca br. wraz z przekazywaną obecnie, jest kompletna i stanowi wyczerpującą podstawę do działania KRRiT" - podało Centrum Informacyjne TVP po posiedzeniu RN.
Rzeczniczka KRRiT Katarzyna Twardowska poinformowała PAP, że Krajowa Rada rozpatrzy dostarczone dokumenty na najbliższym posiedzeniu 1 lipca. "Nie chciałabym teraz komentować tego, co dostarczono, lub nie dostarczono. Na kolejnym posiedzeniu 1 lipca, KRRiT zajmie się wszystkimi nadawcami, którzy przesłali dokumentację konkursową" - powiedziała.
Jak powiedział PAP jeden z członków RN Lech Jaworski, Rada przyjęła też protokoły z poszczególnych etapów konkursu, które również były przedmiotem zainteresowania przewodniczącego Dworaka. Nie zdecydowała się jednak na ich przesłanie do KRRiT, ponieważ według niego, Krajowa Rada nie powinna ich wymagać.
"Po zasięgnięciu opinii prawnych przesłaliśmy dodatkowe, uzupełniające materiały odnoszące się do kandydatów, których wyłoniliśmy. Chodzi o dokumenty dotyczące oceny kandydatów wyłonionych przez RN co do tego, czy spełniają kryteria członków zarządu TVP. Natomiast zakres oczekiwań KRRiT wykracza poza normy wynikające z rozporządzenia (rozporządzenia KRRiT dot. wyboru zarządów mediów publicznych). Pan przewodniczący domagał się również protokołów z posiedzeń, które nie są objęte zakresem dokumentów, jakich KRRiT może wymagać od Rady Nadzorczej" - powiedział Jaworski po piątkowym posiedzeniu RN.
Przeciwnego zdania był inny członek RN, prof. Tadeusz Kowalski. Jego zdaniem KRRiT ma prawo wymagać wszelkich dokumentów dotyczących konkursu, szczególnie kiedy nie wszyscy członkowie RN poparli wybór zarządu. "Ustawa o radiofonii i telewizji wyraźnie mówi, że przewodniczący może domagać się wszelkich dokumentów w celu wyjaśnienia prawidłowości działania nadawcy i jego organów. Szczególnie dotyczy to sytuacji, w której nie wszyscy członkowie RN podpisali się pod protokołem wyboru prezesa i członków zarządu TVP, a przyczyny nie zostały wyjaśnione w uchwale o wynikach postępowania konkursowego" - wyjaśnił Kowalski.
"Decyzja Rady Nadzorczej jest jednoznaczna, zgodnie z przepisami została podjęta zdecydowaną większością głosów pięć do dwóch. To, że dwóch członków głosowało inaczej nie świadczy, że sama decyzja RN jest niejednoznaczna. Uchwały zostały podjęte i podpisane przez wszystkich członków, również przez tych, którzy nie zgadzali się z tym wyborem" - powiedział z kolei Jaworski.
Zaznaczył też, że dokumentacja, którą obecnie dysponuje KRRiT jest kompletna, a "dalsze zwlekanie może być szkodliwe dla telewizji".
Rozpoczęty 30 marca konkurs wzbudził liczne protesty środowisk kulturalnych, m.in. Obywateli Kultury. Dotyczyły one pominięcia w ostatnim etapie konkursu trójki kandydatów: Agnieszki Odorowicz, Jacka Wekslera i Roberta Kozaka. W liście skierowanym m.in. do resortów: kultury, skarbu oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zarzucali oni radzie kierowanie się kryteriami politycznymi.(PAP)