Tusk broni ustaleń unijnego szczytu ws. imigracji

2015-06-26, 17:26  Polska Agencja Prasowa/Krzysztof Strzępka/Filip Dutkowski/Anna Widzyk

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk bronił w piątek ustaleń szczytu UE w sprawie problemu imigracji. Tłumaczył, że dyskusja przywódców nie dotyczyła tylko retorycznego znaczenia zapisów dokumentu końcowego. Słowa mają konsekwencje w polityce - podkreślił.

"Czasem jedno słowo jest powodem wojny czy kryzysu" – powiedział Tusk na konferencji prasowej zamykającej szczyt. "Moim zdaniem słowa mają swoje konsekwencje, szczególnie w polityce" – dodał.

W nocy z czwartku na piątek w trakcie spotkania przywódców unijnych doszło do ostrego sporu wokół tego, czy w dokumencie końcowym z obrad zapisać, że uzgodniony program rozmieszczenia w UE 60 tysięcy uchodźców ma być dobrowolny, czy wiążący. Za obligatoryjnym charakterem planu była Komisja Europejska, wspierana przez część krajów, z Włochami na czele. Ostatecznie postanowiono, że kraje uzgodnią do końca lipca, ilu z 60 tys. uchodźców każde z nich przyjmie.

Tusk podkreślił, że dyskusja na szczycie nie dotyczyła retorycznego znaczenia dwóch słów. "To była dyskusja o suwerenności, o humanitarnej gotowości do niesienia pomocy potrzebującym, o podziale kompetencji między Komisję Europejską i Radę Europejską" – powiedział. Dodał, że dla niektórych państw członkowskich program relokacji uchodźców jest czymś zupełnie nowym, stąd ich obawy. Tusk przyznał, że była to dla niego jedna z najtrudniejszych Rad Europejskich.

O niełatwych negocjacjach opowiadał też przewodniczący KE Jean-Claude Juncker. "To była bardzo trudna debata, ale to jest zupełnie normalne. Po raz pierwszy w Europie wraz z państwami członkowskimi zgodziliśmy się na tego typu operację" - podkreślił. Jak relacjonował, wszyscy przywódcy chcieli, by działała europejska solidarność, ale w tym samym czasie wyrażali różnego rodzaju obawy dotyczące narodowej suwerenności.

"Dla Komisji ważne jest, że byliśmy się w stanie zgodzić co do relokacji 40 tys. (uchodźców przybyłych do Włoch i Grecji) i przesiedlenia 20 tys. (osób z obozów spoza UE). Niektóre kraje członkowskie, nie wszystkie, uważały, że lepiej byłoby to zrobić na zasadzie dobrowolnych zobowiązań. Inni, włączając mnie i KE, woleliby wiążące zasady” – przypominał Juncker.

Jego zdaniem ostateczny rezultat jest jednak zadowalający i metoda rozdzielenia między kraje uchodźców nie jest taka ważna. "Z prawnego i politycznego punktu widzenia faktem jest to, że propozycja Komisji jest na stole legislatorów" – zwrócił uwagę szef KE. Zgodnie z projektem Komisji kraje miałyby obowiązek przyjąć określoną dla nich kwotę uchodźców. Przeciw narzucaniu kwot były przede wszystkom wschodnioeuropejskie państwa UE, w tym Polska.

Uzgodnienia ws. imigracji ostro skrytykował tymczasem premier Belgii Charles Michel. Ocenił on, że wynik szczytu rozczarowuje, a nocne dyskusje przywódców uznał za "smutny" i "niegodny Europy spektakl". "Zauważyłem, że niektóre kraje chcą być solidarne tylko wówczas, gdy im to pasuje" - powiedział Michel dziennikarzom.

W zapisach dokumentu końcowego szczytu UE dotyczących planu przyjęcia 60 tysięcy uchodźców nie pojawia się słowo "dobrowolność", ale postanowiono, że decyzja o tym, ilu imigrantów trafi do poszczególnych państwa nie będzie podejmowana kwalifikowaną większością, lecz w drodze konsensusu. Ma uwzględniać "specyficzne sytuacje państw członkowskich", a uzgodnienia mają zapaść do końca lipca.

W państwach granicznych UE mają powstać ośrodki recepcyjne (tzw. hot spots), w których przeprowadzana będzie rejestracja i identyfikacja imigrantów, wraz z pobieraniem od nich odcisków palców. Pozwoli to ustalić, kto potrzebuje ochrony międzynarodowej. Propozycje w tej sprawie Komisja ma przedstawić do końca lipca. Państwa frontowe mają też otrzymać pomoc finansową.

W piątek przywódcy unijni uzgodnili też stanowisko dotyczące Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. Tusk poinformował, że zlecono szefowej unijnej dyplomacji Federice Mogherini przygotowanie do czerwca 2016 r. nowej strategii ws. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, uwzględniającej "w tym kontekście rosnące wyzwania".

Przewodniczący Rady Europejskiej zaznaczył też, że UE musi inwestować w swoją własną obronność. "Zdecydowaliśmy, że wykorzystane powinny być fundusze unijne, aby pomóc wzmocnić europejski przemysł obronny" - relacjonował Tusk.

Szefowie państw i rządów omówili raport przewodniczących pięciu unijnych instytucji w sprawie unii gospodarczej i walutowej. Zlecili Radzie UE, by przyjrzała się dokładnie propozycjom pierwszego etapu reformy, który planowany jest na okres od 1 lipca 2015 r. do 30 czerwca 2017 r.

Szczyt poparł też strategię budowy jednolitego rynku cyfrowego w UE. "UE, mimo że jest największą gospodarką światową, nie ma jednolitego rynku w usługach cyfrowych" - zauważył Tusk. Trzy filary przedstawionej przez KE strategii to: lepszy dostęp do dóbr i usług cyfrowych w całej UE, stworzenie odpowiednich warunków i jednolitych zasad prowadzenia działalności dla sieci cyfrowych i usług innowacyjnych oraz zmaksymalizowanie potencjału wzrostu gospodarki związanego z gospodarką cyfrową.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka, Filip Dutkowski i Anna Widzyk (PAP)

Kraj i świat

Prokuratura Szwecji: część zarzutów przeciwko Assange owi przedawniona

2015-08-13, 16:19

PO w poniedziałek rozpocznie kampanię referendalną

2015-08-13, 16:16

Kopacz: w budżecie na 2016 r. nie ma pieniędzy na projekt 500 zł na dziecko

2015-08-13, 13:38

Obywatele decydują, jakiej chcą Polski - billboard Prawa i Sprawiedliwości

2015-08-13, 13:37

MPiPS:1,2 mln Kart Dużej Rodziny; w programie 850 firm i instytucji

2015-08-13, 13:36

IMGW: niedziela ostatnim dniem upałów

2015-08-13, 13:29

Psycholog: w upały unikajmy podejmowania trudnych decyzji

2015-08-13, 08:54

60 zabitych w wybuchu na targu w Bagdadzie

2015-08-13, 08:35
Kopacz: nie dla kłamstw, że Polska powiatowa się zwija

Kopacz: "nie" dla kłamstw, że Polska powiatowa się zwija

2015-08-12, 19:41

Ponad 60 osób zmarło w ciągu trzech dni z powodu upałów

2015-08-12, 19:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę