Eurogrupa bez porozumienia; Grecy przedstawili nowe propozycje
Eurogrupa zakończyła czwartkowe obrady bez porozumienia w sprawie wygasającego 30 czerwca pakietu pomocowego dla zagrożonej bankructwem Grecji. Ateny przedstawiły kontrpropozycje wobec tego, co zaproponowali ich wierzyciele. Praca ma być kontynuowana w weekend.
"Instytucje ocenią to, co zaproponowała strona Grecka" - powiedziało dziennikarzom w Brukseli po zakończeniu spotkania ministrów finansów państw strefy euro źródło zbliżone do rozmów.
Przed posiedzeniem eurogrupy wierzyciele Aten - czyli Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny - uzgodnili stanowisko ws. reform, które mają zostać wprowadzone w Grecji. Od ich przyjęcia uzależniana jest wypłata ponad 7 mld euro z obecnego pakietu pomocowego, który wygasa z końcem czerwca.
9-stronicowy dokument KE, MFW i EBC mówi o podwyżkach podatku VAT, w tym objęciu 23-procentową stawką przedsiębiorstw działających na greckich wyspach, o szybszym wprowadzaniu wyższego wieku emerytalnego oraz o cięciach w wydatkach na wojsko. Niektóre z reform miałyby zostać wprowadzone przed 1 lipca.
Tymczasem Grecy na posiedzeniu eurogrupy przedstawili swoje propozycje. Według źródeł mają one zostać ocenione przez ekspertów EBC, KE i MFW, tak by ewentualnie włączyć do dokumentu uzgodnionego przez wierzycieli te pomysły Aten, które "wzmocnią" ten pakiet.
Po rozmowach eksperckich prawdopodobnie w sobotę ma się odbyć kolejne spotkanie ministrów, jednak - według źródeł - mieliby oni przyjąć propozycje przygotowane przez ekspertów, a nie prowadzić dalsze negocjacje z reprezentantami władz w Atenach. "Dokonaliśmy już wielu ustępstw, np. w kwestii podatku CIT dla firm" - powiedział dziennikarzom pragnący zachować anonimowość urzędnik jednej z instytucji reprezentującej pożyczkodawców.
W pakiecie przygotowanym przez MFW, KE i EBC, który wyciekł do mediów, podwyżka podatku od zysku dla firm wynosi 2 punkty procentowe (z 26 do 28 proc.), tymczasem sami Grecy wcześniej proponowali, że podwyższą go do 29 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy oceniał, że pomysły Greków za bardzo idą w stronę wyższych podatków i składek, a niewystarczająco koncentrują się na stronie wydatkowej.
Informator Reutersa podał, że kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała na spotkaniu Europejskiej Partii Ludowej w Brukseli, poprzedzającym szczyt UE, że porozumienie z Grecją jest potrzebne zanim w poniedziałek zostaną otwarte rynki. Podkreślała też, że Niemcy "nie będą szantażowane" przez Grecję.
Tymczasem MFW oczekuje, że Grecja przeleje Funduszowi ratę 1,6 mld euro do 30 czerwca. Jeśli tak się nie stanie, dyrektor zarządzająca MFW Christine Lagarde poinformuje zarząd Funduszu o zaległościach Aten. Grecki rząd wcześniej skorzystał z możliwości połączenia przypadających w czerwcu rat i przesunięcia płatności na koniec miesiąca.
W Brukseli trwa posiedzenie Rady Europejskiej, jednak jak poinformowała przed spotkaniem niemiecka kanclerz, zgromadzeni w czwartek i piątek na szczycie unijni przywódcy nie będą się mieszać w prowadzone równolegle negocjacje między Grecją a eurogrupą i instytucjami reprezentującymi wierzycieli Aten.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)