Sejm nie zajmie się na tym posiedzeniu wnioskiem ws. skrócenia kadencji

2015-06-25, 12:04  Polska Agencja Prasowa

Sejm nie zajmie się na tym posiedzeniu złożonym przez klub SLD projektem uchwały ws. skrócenia kadencji parlamentarnej. Większość posłów nie zgodziła się w czwartek na wprowadzenie tego punktu do porządku obrad.

Za tym, aby Sejm jeszcze w tym tygodniu zajął się propozycją klubu Sojuszu, opowiedziało się 46 posłów, przeciwko było 394, od głosu wstrzymało się 6.

Składając dwa tygodnie temu wniosek o skrócenie kadencji Sejmu politycy SLD oceniali, że doszło do destabilizacji w rządzie, która oznacza destabilizację państwa i zniechęca Polaków do bycia aktywnymi obywatelami i - jak uzasadniali - ten czas destabilizacji trzeba zakończyć.

Była to reakcja na zmiany w rządzie, do których doszło na początku czerwca. Premier Ewa Kopacz poinformowała wtedy, że z funkcji w rządzie zrezygnowali m.in. ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat, skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji marszałka Sejmu zrezygnował natomiast Radosław Sikorski. Zmiany nastąpiły po publikacji w internecie materiałów ze śledztwa z tzw. afery podsłuchowej.

Po złożeniu przez SLD wniosku, tylko część posłów klubu Zjednoczona Prawica deklarowała gotowość do jego poparcia. Jak mówił wtedy poseł ZP Arkadiusz Mularczyk, oceniany "na gorąco" wniosek SLD jest do poparcia przez jego klub. "Wniosek jest w dobrym miejscu i w dobrym czasie. Platforma utraciła już jakikolwiek mandat społeczny do rządzenia, najbliższe cztery miesiące do wyborów, to będzie okres topienia się rządu PO-PSL, a szkoda na to czasu Polaków" - podkreślił.

Ówczesna rzecznik rządu Małgorzata Kidawa - Błońska (PO) przekonywała, że nie ma żadnych powodów do samorozwiązania Sejmu. "Wybory są w październiku, Sejm powinien dokończyć sprawy, które rozpoczął. Rozumiem, że SLD ma bardzo duże problemy i w sondażach znika ze sceny politycznej, ale to nie znaczy, że my mamy przestać pracować" - mówiła wówczas.

Podkreślała też, że wbrew temu, co mówią politycy Sojuszu "nie ma żadnej destabilizacji państwa", a rząd i Sejm pracują normalnie. "Zmiany w rządzie były i zawsze mogą mieć miejsce. Premier Ewa Kopacz ma silny mandat, są realizowane zadania z expose, państwo działa normalnie" - zapewniała Kidawa-Błońska.

Także rzecznik koalicyjnego klubu PSL Jakub Stefaniak mówił wówczas, że wniosek nie ma sensu, a Sejm powinien się skoncentrować na pracy nad projektami ustaw. "SLD szuka mocnego akcentu na zakończenie swojej sejmowej egzystencji" - dodał.

Z kolei Prawo i Sprawiedliwość deklarowało, że gdyby do wyborów było więcej czasu, to poparłoby wniosek. "Ale za cztery miesiące mamy wybory i nie ma sensu, by skracać tę kadencję o - przypuśćmy - dwa miesiące i robić wybory w trakcie wakacji" - uzasadniał zastępca rzecznika PiS Krzysztof Łapiński. Podkreślał, że to premier Kopacz - "jeśli sobie nie radzi" - powinna podać się do dymisji, by "ktoś z obecnej koalicji przejął ster rządu".

Zgodnie z konstytucją, Sejm może skrócić swoją kadencję uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby posłów, czyli potrzebnych jest do tego 307 głosów. Skrócenie kadencji Sejmu oznacza też skrócenie kadencji Senatu. Po podjęciu takiej decyzji, przyspieszone wybory muszą się odbyć nie później niż w ciągu 45 dni od dnia skrócenia kadencji. (PAP)

Kraj i świat

Podpisano Pakt Społeczny Przeciw Dopalaczom rusza kampania społeczna

Podpisano Pakt Społeczny Przeciw Dopalaczom; rusza kampania społeczna

2015-07-29, 13:36

71 lat temu wybuchło powstanie warszawskie

2015-07-29, 08:08

Nadzwyczajne spotkanie w NATO nt. tureckiej operacji przeciw IS i PKK

2015-07-28, 12:00

Propozycja resortu zdrowia ws. podwyżek - nie do zaakceptowania

2015-07-28, 11:59

Zmarła kolejna osoba po zażyciu dopalaczy

2015-07-28, 11:35

Polak kandydatem na mera Londynu. Obiecuje m.in. milion mieszkań

2015-07-28, 11:26

Eksplozja gazociągu na wschodzie Turcji, o sabotaż podejrzewana PKK

2015-07-28, 10:52

Blisko 100 podmiotów uprawnionych do udziału w kampanii referendalnej w mediach publicznych

2015-07-28, 10:50

Korea Płd. ogłosiła koniec zagrożenia przez MERS

2015-07-28, 10:49

Silne trzęsienie ziemi w prowincji Papua

2015-07-28, 10:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę