Sejm rozpoczął prace nad nowym prawem o zgromadzeniach

2015-06-25, 08:09  Polska Agencja Prasowa

Zgromadzenie stacjonarne, w przeciwieństwie do marszu, będzie mogło być zwołane spontanicznie, w reakcji na nagłe wydarzenie; informację o nim będzie wystarczyło przekazać na 12 godz. przed rozpoczęciem - zakłada projekt, nad którym w środę prace rozpoczął Sejm.

"To niezwykle istotny projekt konstytucyjny, który powstał w wyniku długotrwałych prac" – powiedział w środę szef MAC Andrzej Halicki.

Marek Wójcik (PO) ocenił, że jest to "nowoczesna regulacja, zapewniająca bezpieczeństwo uczestników zgromadzeń".

Zbigniew Sosnowski (PSL) powiedział, że "projekt ma fundamentalne znaczenie z punktu widzenia praw i wolności".

Zdaniem Jacka Sasina (PiS) projekt "jest krokiem naprzód ku rzeczywistemu realizowaniu prawa o zgromadzeniach". Dodał jednak, że niektóre zapisy budzą wątpliwości.

Jak mówił Artur Ostrowski (SLD), uwagi do projektu zgłaszała strona społeczna. Dodał, że wątpliwości związków zawodowych budzi m.in. procedura zgłaszania marszów.

Przedstawiciele pozostałych ugrupowań nie zabrali głosu w dyskusji. Projekt został skierowany do dalszych prac w komisji spraw wewnętrznych.

Przygotowany przez MAC projekt nowego Prawa o zgromadzeniach ma wykonać m.in. wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który we wrześniu 2014 r. orzekł, że niektóre przepisy obecnej ustawy są niekonstytucyjne.

Obecnie obowiązująca ustawa definiowała pojęcie "zgromadzenia" poprzez kryterium liczebności - było nim "zgrupowanie co najmniej 15 osób". TK uznał jednak takie rozwiązanie za niekonstytucyjne, m.in. z uwagi na brak zagwarantowania mniej licznym zgrupowaniom dostatecznej ochrony ze strony organów władzy publicznej. Ponadto, zdaniem Trybunału, ustanowienie przesłanki liczebności uczestników nie jest ograniczeniem koniecznym w demokratycznym państwie. Projekt ministerstwa administracji i cyfryzacji proponuje nową definicję zgromadzeń, niezawierającą kryterium liczbowego.

MAC proponuje wprowadzenie dwóch kategorii zgromadzeń: marszów wymagających wcześniejszego zgłoszenia oraz zgromadzeń stacjonarnych, możliwych do zwołania w reakcji na "nagłe i niespodziewane wydarzenie". Obecnie tzw. zgromadzenia spontaniczne nie są prawnie uregulowane.

Postępowanie w sprawach marszów będą prowadziły organy gminy, na obszarze której takie zgromadzenia się odbywają. Jeśli planowana trasa przebiega przez teren więcej niż jednej gminy, w każdej z gmin prowadzi się odrębne postępowanie. Organizator będzie zobowiązany zawiadomić (pisemnie, za pomocą faksu, ustnie do protokołu lub mailowo) organu gminy najpóźniej na 6 dni, a najwcześniej na 30 dni przed datą marszu. Marsz będzie mógł zostać rozwiązywany przez przedstawiciela organu gminy, jeżeli jego przebieg "zagraża życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach". O rozwiązanie zgromadzenia będzie się mógł zwrócić także funkcjonariusz policji.

Projekt ma wykonać wyrok TK także w odniesieniu do organizacji tzw. zgromadzeń równoległych. Trybunał za niekonstytucyjne uznał przepisy obecnej ustawy regulujące zakaz organizacji dwóch zgromadzeń w jednym miejscu i czasie. W uzasadnieniu ocenił, że zakaz ten mógłby istnieć, ale nie w takiej formie, jaką uchylono, i powinien być stosowany wyjątkowo. TK zakwestionował niedookreśloność tego, które zgłoszenie o zgromadzeniu gmina ma uznawać za złożone wcześniej, a które - później.

MAC chce, by w przypadku zgłoszenia dwóch lub więcej marszów, które mają się odbyć w tym samym czasie i miejscu lub których trasy pokrywają się, organ gminy nie później niż na 48 godzin przed planowaną datą marszu wzywał telefonicznie organizatorów na rozprawę administracyjną w celu zmiany czasu lub miejsca marszu albo trasy przejścia uczestników. Jeśli na rozprawie organizatorzy marszów nie dojdą do porozumienia, o pierwszeństwie zdecyduje data, godzina oraz minuta wniesienia zawiadomienia.

W przypadku manifestacji stacjonarnych organizator będzie zobowiązany do poinformowania komendanta powiatowego policji o mającym się odbyć zgromadzeniu nie wcześniej niż na 30 dni i nie później niż na 12 godzin przed planowanym rozpoczęciem, a także do podania jego miejsca oraz przewidywanego czasu trwania oraz danych umożliwiających kontakt organizatora z funkcjonariuszem policji. Zgromadzenie stacjonarne będzie mógł rozwiązać funkcjonariusz policji, jeżeli jego przebieg "zagraża życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach".

Projekt wprowadza odrębną procedurę odwoławczą od decyzji o zakazie zgromadzenia. Organ gminy ma wydawać decyzję o zakazie marszu w terminie 48 godzin od dnia otrzymania zawiadomienia jeżeli jego cel łamie zapisy ustawy lub narusza przepisy karne. Od tej decyzji organizator będzie mógł się odwołać do wojewody w terminie 24 godzin od doręczenia decyzji. Decyzję wojewody, podjętą w ciągu kolejnych 24 godzin, będzie można zaskarżyć do sądu administracyjnego.

Tym samym - jak podkreśla MAC - projekt uwzględnia wytyczne wynikające z wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 2007 r. ws. Tomasz Bączkowski przeciwko Polsce. ETPC uznał wówczas, że władze Warszawy naruszyły Europejską Konwencję Praw Człowieka, zakazując w 2005 r. przeprowadzenia Parady Równości. Ówczesny prezydent stolicy Lech Kaczyński wydał zakaz manifestacji; jako argument podawano względy bezpieczeństwa. Zakaz dotyczył także 16 kontrmanifestacji.

Prawo w obecnym kształcie przewiduje, że w zgromadzeniu nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń, materiały wybuchowe, wyroby pirotechniczne lub inne niebezpieczne materiały lub narzędzia. Prezydent zaproponował, by dodać jeszcze jeden zakaz: uczestnictwa osób, których identyfikacja z powodu ubioru, zakrycia twarzy lub zmiany wyglądu nie jest możliwa. Od reguły tej przewidziano wyjątek - możliwość udziału w zgromadzeniu osób ukrywających tożsamość została uzależniona od celu zgromadzenia. Organizator musiałby wskazać w zawiadomieniu związek pomiędzy celem zgromadzenia a koniecznością uniemożliwienia identyfikacji jego uczestników. Decyzja w tej sprawie należałaby do organów samorządu. (PAP)

Kraj i świat

Oszustwo na studentkę. 31-latka z Lublina wyłudziła ponad 100 tysięcy złotych stypendiów

Oszustwo „na studentkę”. 31-latka z Lublina wyłudziła ponad 100 tysięcy złotych stypendiów

2024-08-28, 13:57
MSZ: Polscy studenci, których zatrzymano w Nigerii, zostali uwolnieni

MSZ: Polscy studenci, których zatrzymano w Nigerii, zostali uwolnieni

2024-08-28, 11:40
Komisja Europejska: Nie ma warunków do odsyłania Syryjczyków z powrotem do kraju

Komisja Europejska: Nie ma warunków do odsyłania Syryjczyków z powrotem do kraju

2024-08-27, 19:15
Michał Woś: Złożyłem w prokuraturze bardzo obszerne stanowisko. Poseł usłyszał zarzuty

Michał Woś: Złożyłem w prokuraturze bardzo obszerne stanowisko. Poseł usłyszał zarzuty

2024-08-27, 18:37
Wołodymyr Zełenski: Polska pomoc wojskowa zmalała. Bardzo potrzebujemy waszych MiG-ów

Wołodymyr Zełenski: Polska pomoc wojskowa zmalała. Bardzo potrzebujemy waszych MiG-ów

2024-08-27, 17:52
Chorwacja: Taksówkarz ze Splitu zażądał od turystek 550 euro za 25-kilometrową trasę

Chorwacja: Taksówkarz ze Splitu zażądał od turystek 550 euro za 25-kilometrową trasę

2024-08-27, 11:15
Lubelskie: Żołnierze, śmigłowce i drony w akcji. Szukają rosyjskiego obiektu powietrznego

Lubelskie: Żołnierze, śmigłowce i drony w akcji. Szukają rosyjskiego obiektu powietrznego

2024-08-27, 10:30
Koniec akcji, we wtorek będzie wznowiona. Szukają drona, który wleciał do nas z Ukrainy

Koniec akcji, we wtorek będzie wznowiona. Szukają drona, który wleciał do nas z Ukrainy

2024-08-26, 21:00
Tydzień przed pierwszym dzwonkiem szkoły codziennie przyjmują nowych uczniów z Ukrainy

Tydzień przed pierwszym dzwonkiem szkoły codziennie przyjmują nowych uczniów z Ukrainy

2024-08-26, 19:16
Generał Klisz: Na terytorium Polski wleciał prawdopodobnie bezpilotowy statek powietrzny

Generał Klisz: Na terytorium Polski wleciał prawdopodobnie bezpilotowy statek powietrzny

2024-08-26, 13:33
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę