Anna Grodzka opuściła partię Zieloni
Anna Grodzka opuściła partię Zieloni. W jej ocenie obecne kierownictwo utrudnia stworzenie wspólnej listy lewicowych inicjatyw na wybory parlamentarne. Posłanka powiedziała PAP w środę, że zależy jej na odnowieniu polskiej lewicy i "porozumieniu antyprawicowym".
Grodzka o wystąpieniu z partii poinformowała we wtorek późnym wieczorem na Twitterze. Napisała, że "inaczej niż obecni przewodniczący" postrzega działania partii Zieloni "podejmowane często jednoosobowo i zakulisowo" i "utrudniające stworzenie wspólnej listy lewicowych inicjatyw na zbliżające się wybory parlamentarne".
"Rozmowy prowadzące do porozumienia na lewicy nie mogą polegać na braku zaufania wewnątrz statutowych organów partii, a ich celem nie może być wykluczanie innych podmiotów z powodu personalnych animozji" - wyjaśniła.
Grodzka nawiązała do trwających rozmów o wspólnej liście środowisk lewicowych prowadzonych pod auspicjami OPZZ, biorą w nich udział m.in. SLD, Twój Ruch, stowarzyszenie Wolność i Równość; również partia Zieloni. Obecnie trwają prace nad ewentualnym wspólnym programem wyborczym.
Posłanka powiedziała PAP, że zależy jej na odnowieniu polskiej lewicy, "by było komu postawić tamę prawicowo-konserwatywnej fali". Dodała, że nie chodzi tylko o współpracę z rodzącym się porozumieniem środowisk lewicowych, ale także z partią Razem, która odmówiła udziału w rozmowach o wspólnej liście.
"Na razie robię swoje, nie myślę o miejscu na liście" - zaznaczyła dopytywana o swoje plany na kampanię parlamentarną. Jak podkreśliła, jej politycznym zadaniem jest przede wszystkim rozwiązywanie problemów, którymi zajmuje się w Sejmie: "spraw lokatorów wyrzucanych na bruk, rynku pracy, osób LGBT".
Do odejścia Grodzkiej partia Zieloni odniosła się w oświadczeniu. "Szczerze ubolewamy, że decyzja Ani o rezygnacji z członkostwa ma miejsce w trudnym i emocjonalnym okresie negocjacji przedwyborczych, w których wszystkie pola są jeszcze otwarte. Zachowanie mandatu poselskiego Anny Grodzkiej zawsze było jednym z priorytetowych celów Partii Zieloni" - napisali. Grodzka była jedyną działaczką Zielonych z mandatem w parlamencie.
Anna Grodzka weszła do Sejmu w 2011 r. z list Ruchu Palikota (obecnie Twój Ruch). Jest pierwszą transseksualną posłanką w polskim parlamencie.
Grodzka wstąpiła do partii Zielonych w czerwcu 2014 r. Mówiła wówczas, że zmiana barw partyjnych wynika z chęci "budowania szerokiej lewicowej alternatywy na scenie politycznej". Trzy miesiące później została usunięta z klubu poselskiego Twojego Ruchu, według Grodzkiej wbrew jej woli.
Partia Zieloni ogłosiła Grodzką swoją kandydatką na prezydenta, nie udało się jednak zebrać 100 tys. podpisów potrzebnych do rejestracji jej kandydatury.
Posłanka współpracuje również Ruchem Sprawiedliwości Społecznej Mirosława Ikonowicza, który poparł ją jako kandydatkę na prezydenta.
Współprzewodniczącymi Zielonych są Adam Ostolski i Małgorzata Tracz. (PAP)