Minister finansów USA wzywa Greków do zawarcia kompromisu
Minister finansów USA Jack Lew, który rozmawiał w poniedziałek telefonicznie z premierem Grecji Aleksisem Ciprasem, wezwał Ateny do zawarcia kompromisu z wierzycielami i przedłożenia im propozycji, które pozwolą osiągnąć porozumienie najszybciej jak to możliwe.
Ministerstwo finansów USA wydało komunikat, w którym poinformowało, że Lew wezwał również europejskich przywódców do szukania kompromisu z Atenami.
Jak komentuje AFP, to pewna zmiana w stanowisku amerykańskiego ministra, który do tej pory starał się przede wszystkim wywierać presję na Greków i nie komentował posunięć przywódców Unii Europejskiej.
Lew rozmawiał też w poniedziałek z szefem eurogrupy Jeroenem Dijsselbloemem i poprosił go, by "kontynuował swe wysiłki" na rzecz sprowadzenia Grecji na ścieżkę wzrostu gospodarczego.
Według komunikatu ministerstwa Lew podkreślił w rozmowie z Ciprasem, "jak pilną sprawą jest to, by Grecja wykonała poważny gest, aby osiągnąć pragmatyczny kompromis ze swymi kredytodawcami".
Brak takiego kompromisu "pogrąży natychmiast Grecję w bardzo trudnej sytuacji" oraz zagrozi Europie i światowej gospodarce - powiedział Lew.
Biuro prasowe Ciprasa poinformowało jedynie, że rozmowa z amerykańskim ministrem "odbyła się w szczególnie dobrej atmosferze".
Jak dotąd administracja prezydenta Baracka Obamy nie ingerowała zanadto w negocjacje między Atenami a ich wierzycielami, zadowalając się od czasu do czasu ostrzeganiem przed gospodarczymi skutkami niewypłacalności Grecji - napisał w niedzielę "Financial Times".
Teraz jednak, gdy Atenom w istocie grozi bankructwo, USA zaczynają się obawiać politycznych konsekwencji tego kryzysu, które mogą doprowadzić do tego, że Rosja uzyska silne wpływy w Grecji, będącej członkiem NATO - wyjaśnia "FT".
"W okresie, w którym Waszyngton chce utrzymać spójny front Zachodu w kwestii sankcji nałożonych na Rosję z powodu Ukrainy, niewypłacalność Grecji może dostarczyć Moskwie okazji do siania niezgody między europejskimi sojusznikami Ameryki" - pisze "FT", wyjaśniając wzmożone zainteresowanie Waszyngtonu negocjacjami w sprawie pomocy dla Grecji.
Obecny program ratunkowy dla Grecji wygasa z końcem czerwca. Jeśli do tego czasu nie będzie porozumienia w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy tego programu - ok. 7,2 mld euro - to Grecji grozi niewypłacalność. Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.(PAP)