Litwa obejmuje ster w w Radzie Unii Europejskiej
Bezpieczeństwo energetyczne, Partnerstwo Wschodnie, wzmocnienie zewnętrznych granic Unii Europejskiej, a także aktywizacja współpracy państw regionu Morza Bałtyckiego - to priorytety rozpoczynającego się 1 lipca przewodnictwa Litwy w Radzie Unii Europejskiej.
Będzie to pierwsza unijna prezydencja Litwy i - jak zapewnia w rozmowie z PAP wiceminister spraw zagranicznych Litwy Vytautas Leszkeviczius - "Litwa jest do tego absolutnie przygotowana". W przygotowaniach wspierała ją m.in. Polska.
Litwa przejmie unijną prezydencję od Irlandii i 31 grudnia przekaże Grecji. W ciągu najbliższego półrocza w Brukseli i Luksemburgu Litwa zorganizuje ponad 1500 posiedzeń różnego szczebla. W kraju odbędzie się ponad 200 imprez - ponad 20 spotkań na najwyższym szczeblu, 160 spotkań eksperckich, 12 - parlamentarnych, około 70 spotkań grup roboczych.
Najważniejszym wydarzeniem będzie szczyt Partnerstwa Wschodniego zaplanowany na 28 listopada w Wilnie. Niewykluczone, że wówczas zostanie podpisana umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina.
"Do objęcia przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej przygotowywaliśmy się praktycznie pięć lat. Konsultowaliśmy się z państwami, które niedawno pełniły te funkcje, albo - tak jak my - robiły to po raz pierwszy: Słowenią, Czechami, Cyprem, Irlandią i oczywiście z Polską" - mówi Leszkeviczius.
Okazją do przekazania Litwie polskiego doświadczenia były dziesiątki spotkań dwustronnych na szczeblu eksperckim i ministerialnym. O litewskim przewodnictwie rozmawiali w tym roku w Wilnie prezydenci Dalia Grybauskaite i Bronisław Komorowski, zaś w Warszawie - premierzy Algirdas Butkeviczius i Donald Tusk. W Wilnie w marcu gościł były polski minister ds. europejskich i pełnomocnik ds. polskiej prezydencji Mikołaj Dowgielewicz, a w maju - wiceminister spraw zagranicznych Piotr Serafin, odpowiadający za sprawy europejskie.
"Rozmawialiśmy o szczegółach politycznego zarządzania prezydencją; o tym, jak ma wyglądać koordynacja w rządzie, o współpracy z Parlamentem Europejskim, współpracy z mediami, ale też o kwestiach logistycznych i bezpieczeństwa" - wskazuje litewski wiceminister spraw zagranicznych.
Polskie MSZ pomogło w przeszkoleniu ekipy 1500 osób, która ma zapewnić sprawne litewskie przewodnictwo. Opierając się m.in. na polskich doświadczeniach postanowiono, że wszystkie wydarzenia wyższego szczebla związane z przewodnictwem będą odbywały się w Wilnie tylko w trzech budynkach: w salach Narodowej Galerii Sztuki, w centrum wystawowo-konferencyjnym Litexpo, a także w Pałacu Wielkich Książąt Litewskich. "Jest to bardziej oszczędne i dogodniejsze ze względów logistycznych" - mówi Leszkeviczius.
Polacy konsultowali też Litwinów w kwestii wykorzystania Pałacu Wielkich Książąt Litewskich. Na wzór Zamku Królewskiego w Warszawie, w wileńskim pałacu nie będą odbywały się posiedzenia robocze; sale pałacu zostaną wykorzystane na przyjęcia i imprezy towarzyszące przewodnictwu.
"Przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej jest dużym wyzwaniem dla Litwy, ale jestem pewny, że mu sprostamy. Osiągniemy cel, jakim jest zapewnienie sprawnej, dobrze zorganizowanej prezydencji" - powiedział wiceminister Vytautas Leszkeviczius.
Jednym ze sponsorów litewskiej prezydencji jest Orlen Lietuva.(PAP)