75 lat temu Niemcy dokonali największej egzekucji w Palmirach

2015-06-20, 10:21  Polska Agencja Prasowa

368 osób, w tym Maciej Rataj i Janusz Kusociński, zginęło w największej egzekucji dokonanej przez Niemców w dniach 20-21 czerwca 1940 roku w Palmirach k. Warszawy. Od grudnia 1939 do lipca 1941 roku przeprowadzili oni tam 21 egzekucji, w których zginęło prawie 2,2 tys. osób.

Była to największa egzekucja w Palmirach, w której rozstrzelano wielu wybitnych działaczy społecznych i politycznych, dziennikarzy, lekarzy, adwokatów, księży. Wśród nich był znany działacz socjalistyczny, redaktor "Robotnika", długoletni poseł na Sejm RP - Mieczysław Niedziałkowski, prezes Stronnictwa Ludowego, Marszałek Sejmu - Maciej Rataj, złoty medalista w biegu na 10 tys. metrów na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 1932 r. - Janusz Kusociński, poseł i senator - Halina Jaroszewicz, wiceprezydent Warszawy - Jan Pohoski. Rozstrzelano także córkę generała Józefa Dowbor-Muśnickiego, przywódcy powstania wielkopolskiego, Agnieszkę.

Niemcy rozpoczęli serię masowych egzekucji ludności cywilnej już w początku grudnia 1939 roku, realizując akcję AB - likwidację polskiej inteligencji. "Pierwsza egzekucja w Palmirach miała miejsce 7 grudnia 1939 roku, kilka tygodni przed egzekucją w Wawrze. Wieść o Wawrze obiegła całą Warszawę i okupowaną Polskę, natomiast Palmiry pozostały anonimowym miejscem kaźni. To nie był jeszcze czas ulicznych egzekucji" - powiedział PAP Bartłomiej Grudnik, historyk z Muzeum w Palmirach. Egzekucje odbywały się także w innych miejscach Puszczy Kampinoskiej, m.in. w Wólce Węglowej, Laskach i Wydmach Łużych. Ostatnie miały miejsce w 1943 r.

Palmiry wybrano nieprzypadkowo na miejsce kaźni. Jak wyjaśnia historyk, do września 1939 roku w lasach Kampinosu mieściły się składy amunicyjne Wojska Polskiego. Część terenu była ogrodzona drutem kolczastym i zamknięta dla osób postronnych. Niemcy uznali, że jest on odpowiednim miejscem do rozstrzeliwań.

Doły grzebalne kopała zwykle młodzież z pobliskiego obozu Hitlerjugend. Zwłoki zasypywano ziemią, piaskiem, bo egzekucje odbywały się zwykle u podnóża wydm. Sadzono drzewka, maskowano ściółką, liśćmi. Kopano także doły przypominające rowy przeciwlotnicze. W dniach egzekucji teren obstawiało SS i policja. Polscy robotnicy leśni otrzymywali zakaz zbliżania się do miejsc kaźni.

Ofiarami byli głównie więźniowie Pawiaka i aresztu Gestapo w Al. Szucha. "Niemcy perfidnie oszukiwali ich. Przed załadunkiem na samochody ciężarowe przekonywano ich, że jadą do innego więzienia lub na roboty rolne do Niemiec. Wydawano im osobiste przedmioty, a nawet porcję chleba. Do ostatniej chwili nie mieli świadomości, że jadą na rozstrzelanie. Tuż przed egzekucją wiązano im opaski na oczach" - mówi Grudnik.

W egzekucjach brały głównie udział oddziały SS i Policji Bezpieczeństwa, Sipo. Za egzekucje odpowiadał dowódca SS i policji na dystrykt warszawski, Josef Meisinger. W marcu 1947 roku w Warszawie został skazany na karę śmierci. Inny zbrodniarz, komendant SD i policji na dystrykt warszawski, Ludwig Hahn, skazany został w lipcu 1975 roku na dożywocie. Bezpośredni wykonawcy egzekucji nie zostali zidentyfikowani i pozostali bezkarni, o ile nie osądzono ich za inne zbrodnie.

Do identyfikacji miejsc kaźni przyczynili się polscy leśnicy. Oznaczali oni te miejsca za pomocą krzyżyków wyciętych w korze pobliskich drzew, wbijali też łuski karabinowe w drzewa. Po wojnie w miejscach tych Czerwony Krzyż przeprowadził ekshumację.

Na utworzonym w 1948 roku cmentarzu-mauzoleum spoczywają szczątki 2115 ofiar, ekshumowanych w Puszczy Kampinoskiej i w Lasach Chojnowskich. Nagrobków zidentyfikowanych osób jest 577, znanych jest też 485 nazwisk osób, o których wiadomo, że zginęły w Palmirach, ale ich ciał nie rozpoznano. Pozostałe ofiary pozostają bezimienne.

Ofiary egzekucji upamiętnia Muzeum-Miejsca Pamięci Palmiry. (PAP)

Kraj i świat

Dariusz Wieczorek złożył rezygnację z funkcji ministra nauki. Będę bronił dobrego imienia

Dariusz Wieczorek złożył rezygnację z funkcji ministra nauki. „Będę bronił dobrego imienia"

2024-12-19, 13:34
Tablica sprzed 1500 lat z Dziesięcioma Przykazaniami Bożymi sprzedana za 5,4 mln dolarów

Tablica sprzed 1500 lat z Dziesięcioma Przykazaniami Bożymi sprzedana za 5,4 mln dolarów

2024-12-19, 12:50
Poszkodowany pacjent otrzymał średnio 58 tys. zł z Funduszu Kompensacyjnego

Poszkodowany pacjent otrzymał średnio 58 tys. zł z Funduszu Kompensacyjnego

2024-12-19, 11:05
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej podpisana. Jakie są założenia

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej podpisana. Jakie są założenia?

2024-12-18, 17:52
Premier Tusk: Publikacje wadliwych werdyktów SN i TK będą opatrzone przypisem

Premier Tusk: Publikacje wadliwych werdyktów SN i TK będą opatrzone przypisem

2024-12-18, 15:51
Rząd rozszerzył listę firm podlegających ochronie. Na liście m.in. Cyfrowy Polsat i TVN

Rząd rozszerzył listę firm podlegających ochronie. Na liście m.in. Cyfrowy Polsat i TVN

2024-12-18, 15:40
Szef MON o systemie Wisła i IBCS: To krok milowy w budowaniu obrony powietrznej

Szef MON o systemie Wisła i IBCS: To krok milowy w budowaniu obrony powietrznej

2024-12-18, 14:41
Bliscy i ludzie kultury żegnali Stanisława Tyma. Aktor spoczął na wojskowych Powązkach

Bliscy i ludzie kultury żegnali Stanisława Tyma. Aktor spoczął na wojskowych Powązkach

2024-12-17, 13:24
Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

2024-12-16, 19:31
Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

2024-12-16, 16:28
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę