Dziewięć osób zastrzelonych w kościele w Charleston

2015-06-18, 08:10  Polska Agencja Prasowa
Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. Fot. PAP/EPA

Dziewięć osób zostało zastrzelonych w środę wieczorem czasu lokalnego przez białego mężczyznę, który otworzył ogień w jednym z najstarszych kościołów w Charleston w amerykańskim stanie Karolina Południowa - poinformowała w czwartek miejscowa policja.

Wśród zabitych jest pastor. Według sił bezpieczeństwa jedna osoba została ranna i przewieziono ją do szpitala. Lokalne media piszą o wielu rannych.

W uczęszczanym przez Afroamerykanów XIX-wiecznym kościele metodystycznym ogień otworzył biały mężczyzna w wieku około 21 lat, który następnie zbiegł. Do zbrodni doszło w środę około godz. 21 czasu lokalnego, czyli o godz. 3 nad ranem w czwartek w Polsce.

Policja z Charleston podała na swoim koncie na Twitterze, że sprawca strzelaniny jest wciąż poszukiwany. Pomimo mobilizacji licznych sił policyjnych ponad trzy godziny od tragedii zbieg nadal jest na wolności - poinformowano.

Opisując strzelaninę szef lokalnej policji Gregory Mullen powiedział, że doszło do zbrodni z nienawiści. "To niepojęte, że ktoś w dzisiejszych czasach wchodzi do kościoła, gdy ludzie mają spotkanie modlitewne i odbiera im życie" - skomentował. Dodał, że okolica została sprawdzona po wcześniejszym zagrożeniu bombowym w okolicy kościoła.

Miejscowa gazeta "Post and Courier" podała na swej stronie internetowej, że bezpośrednio po tragedii działania policji utrudniała groźba podłożenia bomby i funkcjonariusze najpierw musieli ewakuować okolicznych mieszkańców.

Amerykańskie stacje telewizyjne pokazują materiały, na których widać w pobliżu kościoła wiele karetek pogotowia, a także liczne siły policyjne.

Na tragiczne wydarzenia w Charleston zareagowali już kandydaci na prezydenta USA - mająca w środę spotkanie wyborcze w Charleston Demokratka Hillary Clinton i prowadzący kampanię w Charlotte w Karolinie Północnej Republikanin Jeb Bush. Oboje oświadczyli, że są myślami z rodzinami ofiar. (PAP)

Kraj i świat

Obchody 71. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego

2015-07-30, 08:17

Leki na bazie marihuany można sprowadzać do Polski

2015-07-30, 08:16

Zdaniem brytyjskich ekspertów, JOW-y nie rozwiązują problemów demokracji

2015-07-30, 08:15

Poroszenko: mimo weta Rosji, winni katastrofy boeinga zostaną ukarani

2015-07-30, 08:12

Według ONZ, Indie mogą się stać najludniejszym krajem świata do 2022 r.

2015-07-29, 22:04

Rosja zawetowała rezolucję ONZ o trybunale ws. malezyjskiego boeinga

2015-07-29, 22:03

6 sierpnia inauguracja prezydentury Andrzeja Dudy

2015-07-29, 19:20

Wspólny nadzór nad energetyką i górnictwem ułatwia znalezienie synergii

2015-07-29, 19:16

Objęta embargiem żywność zatrzymana na granicy Rosji będzie niszczona

2015-07-29, 19:14

Prawica krytykuje wyjazdowe posiedzenia rządu i domaga się informacji o kosztach

2015-07-29, 19:13