Desant na plażę w Ustce w ramach ćwiczeń Baltops

2015-06-17, 17:18  Polska Agencja Prasowa
Dowódca sił NATO w Europie gen. Philip Breedlove (L) i dowódca Morskich Sił Uderzeniowych i Wsparcia NATO wiceadmirał James G. Foggo (P) w drodze na konferencję prasową dotyczącą fazy lądowej międzynarodowych ćwiczeń Baltops 2015 na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce. PAP/Adam Warżawa

Dowódca sił NATO w Europie gen. Philip Breedlove (L) i dowódca Morskich Sił Uderzeniowych i Wsparcia NATO wiceadmirał James G. Foggo (P) w drodze na konferencję prasową dotyczącą fazy lądowej międzynarodowych ćwiczeń Baltops 2015 na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce. PAP/Adam Warżawa

W środę na poligonie w Ustce odbyła się jedna z najważniejszych części trwających od początku czerwca manewrów Baltops - desant morski. Wzięło w nim udział ok. 600 żołnierzy i cztery okręty. W czasie ćwiczeń doszło do wypadku - zatonął polski transporter.

Dowódca sił NATO w Europie gen. Philip Breedlove, który sprawuje merytoryczny nadzór nad manewrami, ocenił w środę na konferencji prasowej zorganizowanej na poligonie w trakcie ćwiczeń, że przebieg desantu był "znakomitym przykładem umiejętności krajów" w te manewry zaangażowanych.

Odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Rosji Włodzimierza Putina, który zapowiedział we wtorek zwiększenie rosyjskiego arsenału jądrowego o 40 rakiet międzykontynentalnych, Breedlove powiedział: "To, co robimy podczas tych ćwiczeń, jest dokładną odpowiedzią, pokazaniem naszej gotowości do odpowiedzi, na tego rodzaju nieodpowiedzialną retorykę". "Normalne i odpowiedzialne mocarstwa nuklearne nie zachowują się w ten sposób i nie mówią takich rzeczy; właśnie z tego powodu jesteśmy tutaj i ćwiczymy w taki właśnie sposób. Musimy umieć ze sobą współpracować, musimy umieć ze sobą ćwiczyć właśnie z powodu tego typu zachowań" - powiedział gen. Breedlove.

Podczas desantu na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Ustce wylądowało ok. 600 szwedzkich, fińskich, brytyjskich i amerykańskich żołnierzy. W pobliże brzegu morskiego przetransportowały ich cztery okręty: amerykański okręt desantowy USS San Antonio, brytyjski śmigłowcowiec HMS "Ocean" oraz dwa polskie okręty transportowo-minowe ORP "Lublin" i ORP "Gniezno". Cała operacja osłaniana była z powietrza m.in. przez myśliwce F-16.

Z okrętów na brzeg żołnierze przetransportowani zostali za pomocą barek desantowych, amerykańskich poduszkowców LCAC oraz polskiego transportera pływającego. Zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń na brzegu doszło do walki z broniącymi go przeciwnikami: w tą rolę wcielili się żołnierze z 7 Brygady Obrony Wybrzeża ze Słupska.

W czasie ćwiczenia doszło do wypadku: pod wodę poszedł wystawiony przez polskie wojsko pływający transporter samobieżny. Stało się to, gdy pojazd - po wysadzeniu na ląd żołnierzy - wracał na pokład polskiego okrętu ORP "Lublin". "W pojeździe znajdowało się dwóch członków załogi, żadnemu z nich nic się nie stało: obaj zostali natychmiast ewakuowani na pokład polskiego okrętu i nadal biorą udział w ćwiczeniach" - powiedział PAP mjr Michał Romańczuk z Wydziału Działań Komunikacyjnych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Romańczuk dodał, że po wyciągnięciu pojazdu na brzeg, co ma nastąpić "w najbliższym czasie", komisja określi, co było przyczyną jego zatonięcia. "Dziś za wcześnie o tym mówić, przyczyn mogło być wiele" - powiedział. Dodał, że "czynności zmierzające do podjęcia transportera zostały już podjęte". "Nasi logistycy i technicy pracują nad tym, by wyciągnąć pojazd na brzeg" - powiedział.

Organizowane przez mieszczące się w Portugalii Dowództwo Morskich Sił Uderzeniowych i Wsparcia NATO manewry Baltops rozpoczęły się 5 czerwca w Gdyni, a zakończą 20 czerwca w Kilonii. Bierze w nich udział ok. 5 tys. żołnierzy, 49 okrętów oraz ok. 60 samolotów i śmigłowców z 17 państw.

Tegoroczna edycja Baltops należy do największych w historii tych ćwiczeń. Obejmuje manewry na morzu, w powietrzu i na lądzie. W scenariuszu przewidziano m.in. zadania związane z obroną powietrzną, zwalczaniem okrętów podwodnych i min.

Swoje siły skierowały na manewry Holandia, Dania, Estonia, Francja, Łotwa, Litwa, Polska, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Turcja, Belgia, Norwegia, Kanada, Niemcy i trzy kraje partnerskie NATO: Finlandia, Szwecja i Gruzja.

Najwięcej, bo aż 9 okrętów, wystawiła Polska. Są to: okręt podwodny ORP "Kondor", dwa okręty transportowo-minowe ORP "Gniezno" i ORP "Lublin", niszczyciel min ORP "Mewa", pięć trałowców ORP "Resko", ORP "Bukowo", ORP "Dąbie", ORP "Mamry" oraz ORP "Wigry".

Manewry Baltops organizowane są od 1972 r., a tegoroczne ćwiczenia są już 43. z kolei. Polska uczestniczy w tych ćwiczeniach od 1993 r., od którego to momentu manewry organizowane są w ramach programu Partnerstwo dla pokoju. (PAP)

Kraj i świat

Komorowski: apeluję do Polaków o udział w referendum

2015-06-17, 14:43

W ciągu kilku dni ruszy kampania referendalna

2015-06-17, 14:43

Jest zgoda państw UE na przedłużenie sankcji wobec Rosji

2015-06-17, 14:42

Prezydent zdecydował o podpisaniu postanowienia ws. zarządzenia referendum

2015-06-17, 14:28

Węgry zamykają granicę z Serbią, aby zatrzymać imigrantów

2015-06-17, 14:26

Państwo Islamskie deklaruje zamiar destabilizacji WNP

2015-06-17, 14:23

W środę w Warszawie spotkanie OPZZ i formacji lewicowych

2015-06-17, 14:23

Komorowski: obywatele chcą większego wpływu na bieg spraw w Polsce

2015-06-17, 13:09

Ruszył proces szefów Ruchu Narodowego za demonstrację przed Sejmem

2015-06-17, 13:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę