Ekspert: zbyt późno wykrywamy tzw. wczesne zapalenie stawów

2015-06-16, 13:27  Polska Agencja Prasowa

Od kilku miesięcy do nawet kilku lat trwa wykrycie tzw. wczesnego zapalenia stawów, które dotyka ludzi młodych a nie starych - powiedziała na konferencji prasowej w Warszawie prof. Brygida Kwiatkowska z warszawskiego Instytutu Reumatologii.Według zaleceń Europejskiej Ligii Przeciwreumatycznej (EULAR), od pojawienia się pierwszych objawów wczesnego zapalenie stawów do wdrożenia odpowiedniej terapii nie powinno mijać więcej niż 12 tygodni.

"To bardzo ważne, ponieważ szybkie wykrycie tych schorzeń decyduje o skuteczności leczenia" - powiedziała prof. Kwiatkowska, kierownik Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów oraz dyrektor ds. klinicznych Instytutu Reumatologii.

Wczesne zapalenie stawów może być początkiem m.in. reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS), tocznia rumieniowatego układowego oraz spondyloartropatii (zapalenia stawów z zajęciem stawów kręgosłupa). "Opóźnienia w diagnozowaniu tych chorób są rażąco duże. Zanim dojdzie do wykrycia RZS mija 10-20 tygodni, toczeń diagnozowany jest średnio po 22-28 miesiącach, a spondyloartropatia - nawet po 5-18 latach" - podkreśliła specjalistka.

Zwróciła uwagę, że wczesne wykrycie zapalenia stawów jest bardzo ważne, ponieważ -wbrew powszechnej opinii - dotyka ono głównie ludzi młodych, a nie w starszym wieku. Może pojawić się nawet u niemowląt. Prof. Kwiatkowska powiedziała, że jeden z najmłodszych pacjentów miał zaledwie 6 miesięcy. Większość chorych jest w wieku produkcyjnym, na ogół jeszcze przed 50. rokiem życia.

"Wczesne wykrycie tej choroby i zastosowanie odpowiedniego leczenia może sprawić, że będą mogli oni prowadzić zarówno aktywne życie zawodowe, jak i prywatne. A to zmniejsza koszty społeczne związane choćby z absencją chorobową" - powiedziała specjalistka. Jako przykład podała pacjentów cierpiących na RZS: po 5 latach choroby pracuje jeszcze połowa z nich, a po 10 latach - już tylko co piąty.

Dodała, że rozpoczęcia leczenia we wcześniej fazie choroby zmniejsza również bezpośrednie koszty terapii. Uzyskanie remisji w przypadku reumatoidalnego zapalenia stawów w początkowej fazie choroby kosztuje 9 800 zł, a w stanie bardziej już zaawansowanym - 18 tys. zł.

Według profesor pacjent z początkowymi objawami choroby, takimi jak obrzęk stawów z towarzyszącym temu bólem i ograniczeniem ruchomości zajętych stawów, jak najszybciej powinien trafić do reumatologa. Chorzy z zapaleniem więcej niż jednego stawu powinni być kierowani do tego specjalisty najlepiej w ciągu 6 tygodni od wystąpienia pierwszych dolegliwości.

"Na ogół nie jest to możliwe, 43 proc. chorych z tymi objawami trafia do reumatologa dopiero po 2 latach" - podkreśliła prof. Kwiatkowska. Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej powinien zatem od razu kierować pacjenta do reumatologa, jak tylko zauważy dolegliwości wskazujące na wczesne zapalenia stawów - dodała.

Objawami tego schorzenia są najczęściej nagle pojawiające się obrzęki stawów, nie związane z przebytym urazem lub deformacją kostną. Na wczesne zapalenie stawów jeszcze bardziej wskazuje zajęcie co najmniej dwóch stawów oraz sztywność poranna trwająca 30 minut. "Powinni na nie zwracać uwagę szczególnie ludzie młodzi" - powiedziała prof. Kwiatkowska.

Pierwszym krokiem w postępowaniu diagnostycznym w takich przypadkach jest potwierdzenie zapalnego charakteru choroby. "Na specjalistyczną diagnostykę chory powinien trafić do ośrodków leczenia wczesnego zapalania stawów. Są one w większości krajów Unii Europejskiej, w tym również w Polsce, oraz w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Kłopot polega na tym, że zbyt długi jest czas oczekiwania na wizytę" - powiedziała prof. Kwiatkowska. (PAP)

Kraj i świat

Kopacz o głosowaniu w Senacie ws. in vitro: jestem optymistką

2015-07-08, 18:06
Apel lekarzy do Senatu w sprawie ustawy o in vitro

Apel lekarzy do Senatu w sprawie ustawy o in vitro

2015-07-08, 13:19

NIK: trzeba wspomóc asystentów rodzin, bo pomagają uniknąć domu dziecka

2015-07-08, 11:32

Senat rozpoczął obrady od in vitro

2015-07-08, 11:29

Domniemany rosyjski haker przed sądem w Bonn

2015-07-08, 10:50

Trąba powietrzna zniszczyła 100 domów w Nadrenii-Palatynacie

2015-07-08, 10:20
Straż pożarna w kraju interweniowała ponad 450 razy z powodu nawałnic

Straż pożarna w kraju interweniowała ponad 450 razy z powodu nawałnic

2015-07-08, 10:14

Rekordowe temperatury w Mediolanie

2015-07-08, 08:25

Krzysztof Hołowczyc ukarany za przekroczenie dozwolonej prędkości

2015-07-07, 19:29

Nowy RPO - sejmowa komisja pozytywnie i o Romaszewskiej i o Bodnarze

2015-07-07, 19:23
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę