Marian Zembala - znany kardiochirurg nowym ministrem zdrowia
Prof. Marian Zembala - znany kardiochirurg, uczeń prof. Zbigniewa Religi - został nowym ministrem zdrowia. Zapowiedział, że każdy czwartek poświęci na podróże po kraju, podczas których będzie mówił o priorytetach w służbie zdrowia. W piątki chce pracować jako lekarz w Zabrzu.O nominacji prof. Zembali na stanowisko szefa resortu zdrowia premier Ewa Kopacz poinformowała w poniedziałek. We wtorek prezydent Bronisław Komorowski powołał go na to stanowisko.
Prof. Zembala - konsultant krajowy ds. kardiochirurgii, szef słynnego zabrzańskiego ośrodka leczenia chorób serca, uczeń prof. Religi - w 2014 roku został radnym PO w sejmiku woj. śląskiego. W ostatnich latach prof. Zembala był rokrocznie uznawany w rankingu "Pulsu Medycyny" za najbardziej wpływową osobę w polskiej ochronie zdrowia.
W ubiegłym roku podczas X Forum Rynku Zdrowia w Warszawie Zembala przywołał słowa prof. Religi, b. ministra zdrowia, o tym, że ktokolwiek byłby szefem tego resortu, prędzej czy później zetknie się z problemami, które go przerosną.
Pytany po powołaniu na stanowisko, dlaczego zgodził się objąć tekę cztery miesiące przed wyborami, odparł, że podjąłby się tego zadania nawet, gdyby premier poprosiła go o to na miesiąc przed wyborami. Mówił też dziennikarzom, że będzie się starał przekonać ich, iż w obszarze, w którym premier powierzyła mu nowe zadania, jest w stanie sprostać znacznej części oczekiwań. "Całe swoje doświadczenie i pracę poświęcę dla tego, do czego mnie powołano, i dlaczego tu jestem. Natomiast w piątek będę lekarzem w Zabrzu, tak jak byłem zawsze" - zapowiedział prof. Zembala.
W każdy czwartek nowy minister wspólnie z dziennikarzami będzie podróżował po kraju. Pierwszym miejscem, które zamierza odwiedzić, jest Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. "Śledząc nasze wędrówki, zobaczycie państwo priorytety, ponieważ będę chciał pokazać, że po każdym spotkaniu coś zostaje. Oczywiście nie wszystko się uda, ja nie jestem marzycielem, natomiast zaczynamy od rzeczy ważnej - bezpieczeństwa dziecka" - dodał.
Zembala zapowiedział, że będzie też próbował zająć się m.in. tym, jak nie zostawiać kontraktowania świadczeń przez NFZ na listopad-grudzień, tylko zrobić je już we wrześniu. Ocenił również, że na wzmocnienie medycyny ratunkowej należałoby przeznaczyć część ubezpieczenia płaconego przez kierowców.
Pytany o ocenę pakietu onkologicznego - sztandarowego projektu swojego poprzednika Bartosza Arłukowicza - powiedział, że jest jeszcze za wcześnie, by wypowiadał się na ten temat. Przypomniał, że jest jednym z wielu, którzy reprezentowali pogląd, że są rozwiązania, które należy zachować, ale też takie, które należy wstrzymać i nadać im nową formę. "To dotyczy wielu obszarów" - zaznaczył.
Urodzony w 1950 r. w Krzepicach koło Częstochowy zawodowo od lat związany jest z Zabrzem.
Studiował na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej we Wrocławiu, pracował potem w tamtejszej Klinice Chirurgii Serca. W latach 80. odbywał staże m.in. w Belgii, Holandii i Stanach Zjednoczonych. W klinice uniwersytetu w Utrechcie był inicjatorem projektu dot. współpracy w zakresie bezpłatnego leczenia polskich dzieci z ciężkimi, wrodzonymi wadami serca oraz szkolenia polskiego personelu. W efekcie m.in. w Utrechcie zoperowano ponad 500 dzieci z Polski.
W 1985 r. rozpoczął pracę w tworzonej Klinice Kardiochirurgii ówczesnej Śląskiej Akademii Medycznej w Zabrzu, której kierownikiem był Religa.
Asystował przy pierwszych operacjach transplantacji serca w Polsce oraz wszczepienia sztucznego serca. Ten etap jego życia i pracy ilustruje głośny, poświęcony prof. Relidze, film pt. "Bogowie". Nowy minister zdrowia wystąpił w tym filmie - wcielił się w rolę członka Komisji Etyki Lekarskiej.
W 1990 r. po kolejnym stażu naukowym w Niemczech Zembala powrócił do Kliniki Kardiochirurgii Śląskiej Akademii Medycznej, gdzie zajął się programem transplantacji serca i płuc. Jako pierwszy w Polsce wprowadził mapping śródoperacyjny oraz operacyjne leczenie napadowego częstoskurczu komorowego w chorobie niedokrwiennej serca; pierwszy w Polsce zastosował też u chorego obie tętnice piersiowe-wewnętrzne w chirurgicznym leczeniu choroby niedokrwiennej serca.
W latach 90. odbywał kolejne zagraniczne staże naukowe. W 1997 r. wykonał pierwszą w Polsce transplantację pojedynczego płuca. Od 1999 r. jest kierownikiem Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Kierując od 1993 r. Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, angażował się m.in. w rozwój i rozbudowę ośrodka, którego siedziba przez lata mieściła się w starym, ciasnym obiekcie; zaadaptowanym przed 40. laty budynku dawnej przychodni zdrowia.
Od 1997 r. jest członkiem Krajowej Rady Transplantacyjnej, w 2011 r. został przewodniczącym Rady Naukowej przy Ministrze Zdrowia. W latach 1997-1999 był prezesem Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego.
Podczas tegorocznego Dnia Transplantacji Zembala mówił o stagnacji w tej dziedzinie. "Gdyby złota rybka zapytała nas, jakie mamy marzenie, odpowiedzielibyśmy: fundamentem jest donacja. Wiele w Polsce udało się zrobić w zakresie zmiany świadomości, ale trzeba o tym przypominać cały czas, aby nie marnować możliwości pozyskania narządów do przeszczepów" - podkreślił.
W latach 2010-2012 pełnił funkcję prezesa Europejskiego Towarzystwa Chirurgii Serca i Naczyń.
W ub. roku Zembala zdobył mandat radnego Sejmiku Woj. Śląskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej, deklasując - z wynikiem 27 tys. głosów - swoich kontrkandydatów.
W maju wystąpił podczas ostatniej konwencji wyborczej Bronisława Komorowskiego przez drugą turą wyborów - w Gliwicach. Obecny minister sprawiedliwości Borys Budka, anonsując jego przemówienie, przedstawił go jako "symbol Śląska". Sam Zembala akcentował, że symbolem Śląska są ludzie, etos pracy, wzajemny szacunek i zgoda. Zwracając się do młodych ludzi, przekonywał, że Polska "jest krajem spełniającym się". Podkreślił jednocześnie, że "jeszcze jest bardzo dużo do zrobienia".(PAP)