Prok. IPN chce wyłączenia sędziego ze sprawy Kiszczaka

2015-06-15, 11:24  Polska Agencja Prasowa
Z powodu złego stanu zdrowia 89-letni Kiszczak nie przyszedł do sądu. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Z powodu złego stanu zdrowia 89-letni Kiszczak nie przyszedł do sądu. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Prokurator IPN chce wyłączenia sędziego Jerzego Ledera z badania apelacji obrony b. szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka. Sędzia jako były członek PZPR może nie być obiektywny - argumentuje prok. Bogusław Czerwiński.

W związku z tym wnioskiem SA ogłosił przerwę, podczas której inni sędziowie go rozpatrzą. Wyłączenie Ledera - przewodniczącego składu ws. Kiszczaka - oznaczałoby, że sprawa ta zostałaby w poniedziałek odroczona.

W SA prokurator powiedział, że Leder był członkiem PZPR, która walczyła z opozycją demokratyczną, a oskarżony był członkiem Biura Politycznego KC PZPR, najwyższego organu tej partii. "Tożsamość ta może rzutować na ocenę sprawy" - mówił Czerwiński. Dodał, że wniosek złożył "z ostrożności procesowej".

Czerwiński powiedział dziennikarzom, że równie dużą wartością jak szybkość postępowania jest jego rzetelność. Dodał, że po publikacji mediów, iż sędzia Leder był w PZPR, wystąpił do archiwów IPN o potwierdzenie tego. Okazało się, że Leder był "członkiem plenum komitetu miejskiego i gminnego PZPR".

W apelacji obrońca mec. Grzegorz Majewski wnosi, aby SA uniewinnił Kiszczaka. Pion śledczy IPN (nie składał apelacji) będzie za utrzymaniem wyroku skazującego, wydanego w 2012 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

Z powodu złego stanu zdrowia 89-letni Kiszczak nie przyszedł do sądu; jest w stołecznym szpitalu MSW na oddziale nefrologii. Mec. Majewski wniósł o odroczenie sprawy, argumentując, że jego klient chce brać udział w rozprawie odwoławczej. Wniósł też o kolejne badania Kiszczaka. Czerwiński był za prowadzeniem procesu pod nieobecność oskarżonego.

W 2007 r. pion śledczy IPN oskarżył dziewięć osób - członków władz przygotowujących stan wojenny oraz Rady Państwa PRL, która formalnie w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. wprowadziła stan wojenny i wydała odpowiednie dekrety (do czego nie miała prawa podczas trwającej sesji Sejmu).

B. I sekretarz KC PZPR, b. premier PRL i b. szef MON gen. Wojciech Jaruzelski został oskarżony o kierowanie "związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym", który - według IPN - na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny. B. I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania oraz Kiszczak byli oskarżeni o udział w tym "związku przestępczym".

Proces ruszył w 2008 r.; kilku podsądnych zmarło; sprawy innych wyłączano wobec ich złego zdrowia. W 2011 r. sąd zawiesił sprawę 90-letniego wówczas Jaruzelskiego z powodu złego stanu zdrowia (zmarł w maju 2014 r.). Oskarżeni twierdzili, że działali w stanie tzw. wyższej konieczności, wobec groźby sowieckiej interwencji. Prokurator IPN chciał dla Kani i Kiszczaka dwóch lat więzienia w zawieszeniu (groziło im do 8 lat więzienia).

W styczniu 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą gen. Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ "Solidarność", zachowania ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL. Kiszczaka skazano na 2 lata więzienia w zawieszeniu. Kanię uniewinniono.

Sędzia Ewa Jethon mówiła w uzasadnieniu wyroku, że w przypadku oskarżonych spełniono wszystkie znamiona "związku przestępczego". Wywodziła, że jakkolwiek dotychczas w orzecznictwie spotykano się z grupami przestępczymi o charakterze mafijnym, popełniającymi pospolite przestępstwa kryminalne, to Kodeks karny przewiduje sankcje dla każdego nielegalnego związku przestępczego - "niezależnie od tego, czy się jest zwykłym obywatelem, czy wysokim funkcjonariuszem państwa".

Sąd nie podzielił opinii oskarżonych, że działali w stanie wyższej konieczności (który sprawia, że nie ma mowy o przestępstwie - PAP) wobec groźby zbrojnej interwencji wojsk Układu Warszawskiego. Według sądu argument o zagrożeniu interwencją używany był instrumentalnie i ex post dla uzasadnienia stanu wojennego. Zdaniem sądu oskarżeni mieli świadomość, że wydanie dekretów o stanie wojennym podczas sesji Sejmu byłoby nielegalne.

W 2013 r. SA prawomocnie oddalił apelację IPN od uniewinnienia Kani. Wtedy też badanie apelacji Kiszczaka SA zawiesił z powodu jego złego stanu zdrowia.

W lipcu 2014 r. SA, na wniosek IPN, zlecił jego ponowne badania lekarskie. Biegli uznali, że zdrowie podsądnego "znacznie utrudnia" jego uczestnictwo w procesie, ale nie uniemożliwia tego. Dlatego w kwietniu br. SA podjął proces odwoławczy - obrona była przeciw.

Zarzuty w sprawie związku przestępczego przedawniają się w 2020 r.

W 1992 r. Sejm uchwalił, że stan wojenny był nielegalny. W 1996 r. Sejm, głosami ówczesnej koalicji SLD-PSL, nie zgodził się, by Jaruzelski, Kiszczak i inni sprawcy stanu wojennego odpowiadali przed Trybunałem Stanu. W 2011 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że dekrety o stanie wojennym przyjęto niezgodnie nawet z prawem PRL. (PAP)

Kraj i świat

Senat za nowelą ustawy umożliwiającą ojcom korzystanie z urlopów macierzyńskich

2015-06-12, 20:51

Senat poparł nowelę ustawy o świadczeniach rodzinnych

2015-06-12, 20:50

Rekordowa liczba sojuszników na ćwiczeniach wojskowych w Polsce

2015-06-12, 19:40

Zdaniem analityków, w przyszłym tygodniu możliwe podwyżki cen paliw

2015-06-12, 18:49

Szef MSZ rozpoczął wizytę w Izraelu, spotka się m.in. z Netanjahu

2015-06-12, 18:47

Sikorski: UE i USA muszą trzymać się razem, by sprostać wyzwaniom

2015-06-12, 18:46

Decyzja o ważności wyborów prezydenckich - 23 czerwca

2015-06-12, 18:41

W poniedziałek szefowie PO i PSL u prezydenta; PiS za rządem tymczasowym

2015-06-12, 18:37

W poniedziałek premier przedstawi nazwiska nowych ministrów

2015-06-12, 18:35

UNICEF: Ponad 240 dzieci zabitych lub rannych od początku konfliktu na Ukrainie

2015-06-12, 17:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę