Homofobia w polskiej polityce, rasizm w sieci i na stadionach
Homofobiczne wypowiedzi wciąż wracają w polskiej debacie politycznej, a rasizm w internecie i niektórych mediach oraz na polskich stadionach ciągle jest problemem - wskazuje w najnowszym raporcie Europejska Komisja przeciw Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI).
Wśród rekomendacji, jakie znalazły się w opublikowanym we wtorek przez Radę Europy dokumencie, jest przyjęcie przez Polskę ustawy, która zagwarantuje równe i godne traktowanie osób o orientacji homoseksualnej, biseksualnej i transseksualnej (LGTB) we wszystkich dziedzinach życia. Polskie władze powinny także włączyć w programy nauczania "program zwiększania świadomości i zwalczania dyskryminacji osób LGTB".
Raport komisji, powołanej przez Radę Europy, jest piątym dotyczącym Polski. Odnotowano w nim postępy poczynione od czasu publikacji poprzedniego raportu, wskazano problemy, jakie pozostają do rozwiązania, oraz zawarto zalecenia na kolejne pięć lat.
Od 2010 r. Polska rozpoczęła przegląd swoich przepisów pod kątem zgodności z protokołem 12. do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, zakazującym dyskryminacji. Prokuratorzy otrzymali wytyczne, jak traktować mowę nienawiści (m.in. w internecie) oraz przestępstwa motywowane nienawiścią np. na tle rasowym. W raporcie odnotowano też postępy Polski w formułowaniu polityki integracji obcokrajowców i mniejszości oraz przyjęcie rządowego programu na rzecz społeczności romskiej. W 2011 r. znowelizowano ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych, wprowadzając m.in. elektroniczny monitoring chuliganów stadionowych - wskazano w raporcie.
"ECRI cieszy się z tych pozytywnych działań w Polsce. Jednak, pomimo postępów, niektóre sprawy są nadal powodem do niepokoju" - podkreśla komisja.
"Homofobiczne wypowiedzi są nawracającą cechą dyskursu politycznego" - stwierdza. Jako przykład podano przebieg debaty parlamentarnej na temat projektu ustawy o związkach partnerskich, wypowiedź pełnomocnik rządu ds. równego traktowania kobiet i mężczyzn sprzed kilku lat na temat możliwości zwolnienia z pracy nauczyciela homoseksualisty, wypowiedź byłego prezydenta na temat obecności homoseksualistów w Sejmie (chodzi o wypowiedź Lecha Wałęsy z 2013 r. w TVN24, gdy ocenił on, że posłowie o orientacji homoseksualnej powinni siedzieć w Sejmie w ostatniej ławie) oraz "nieodpowiednie uwagi jednego z posłów o transseksualnej posłance".
Zdaniem autorów w ciągu minionych pięciu lat w Polsce nic się nie poprawiło, jeśli chodzi o nienawiść na tle rasowym i ksenofobiczne treści w internecie i w mediach. Najczęściej skierowane są przeciwko Żydom, ale także przeciwko Rosjanom i Niemcom. Raport odnotowuje, że nowym celem "mowy nienawiści" w internecie stali się muzułmanie; trudno jest nałożyć odpowiednie sankcje na media, które posługują się rasistowską retoryką.
Problemem jest też istnienie grup nacjonalistycznych - ich liczba wprawdzie się zmniejszyła, ale stają się one coraz liczniejsze. Pokazały to m.in. wydarzenia na marginesie obchodów Święta Niepodległości - odnotowano.
"Pomimo inicjatyw, podjętych przez prokuratora generalnego, by bardziej skutecznie walczyć z przestępstwami na tle rasowym, ciągle nie widać efektów" - oceniają autorzy dokumentu. Zwiększa się liczba skarg, postępowań przygotowawczych i aktów oskarżenia dotyczących tego typu przestępstw, ale nie liczba wyroków. Stąd wrażenie w polskim społeczeństwie obywatelskim, że władze nie są w pełni zdeterminowane do walki z tymi problemami - wskazano w raporcie. "W szczególności rasizm przy okazji imprez sportowych pozostaje prawdziwym problemem, bo niewiele przypadków przestępstw na tle rasowym kończy się wyrokiem albo jest przedmiotem działań administracyjnych" - czytamy w dokumencie.
Raport wskazuje też, że polski Kodeks karny nie zakazuje wprost podżegania do przemocy, nienawiści i dyskryminacji, zniesławienia czy gróźb z powodu orientacji seksualnej albo orientacji płciowej. Przemoc wobec osób o innej orientacji seksualnej jest obecna w szkołach, "podczas gdy homoseksualizm ciągle jest uważany przez dużą część społeczeństwa za chorobę, i zdarzają się pewne przypadki dyskryminacji osób transseksualnych w ochronie zdrowia" - oceniono.
ECRI zaleca polskim władzom m.in. wzmocnienie przepisów, w tym w Kodeksie karnym, zakazujących dyskryminacji i przemocy na tle rasowym, ale także dodanie wyraźnego zakazu podżegania przeciwko osobom homoseksualnym i transseksualnym. Według zaleceń Polska powinna wreszcie ratyfikować protokół 12. do EKPCz, a także ulepszyć system zbierania danych na temat przypadków mowy nienawiści i przemocy na tle rasowym oraz rozszerzyć zadania wydziału ds. walki z cyberprzestępczością w Komendzie Głównej Policji o monitorowanie w sieci działań zmierzających do podżegania do nienawiści. Polskie władze powinny też przyjąć nową strategię polityki integracyjnej wobec obcokrajowców, a w szczególności zmienić zasady dotyczące uchodźców.
W sprawie osób LGTB zalecono takie zmiany polskich przepisów, które zagwarantują pełną ochronę przed dyskryminacją czy podżeganiem przeciwko osobom homoseksualnym i transseksualnym. Władze powinny też zapewnić, by "niezbędne dokumenty administracyjne mogły być wydawane osobom, które chcą wstąpić w innym kraju w związek małżeński albo partnerski z osobą tej samej płci". Zmiany w prawie powinny też ułatwić zmiany płci i imienia.
Europejska Komisja przeciw Rasizmowi i Nietolerancji jest niezależnym organem monitoringowym Rady Europy. Do kompetencji ECRI należy dokonywanie przeglądu ustawodawstwa państw członkowskich, ich polityki i działań na rzecz zwalczania rasizmu, a także ocena ich efektywności. ECRI proponuje także nowe inicjatywy i działania na szczeblu europejskim, krajowym i lokalnym. Opracowuje też tzw. zalecenia w sprawie polityki ogólnej. (PAP)