Prezydent mianuje gen. Mirosława Różańskiego na dowódcę generalnego
We wtorek prezydent Bronisław Komorowski mianuje na dowódcę generalnego rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Mirosława Różańskiego. Obejmie on stanowisko 30 czerwca - poinformowało w poniedziałek Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
"9 czerwca 2015 r. o godz. 10 w Pałacu Prezydenckim z udziałem Prezydenta RP odbędzie się uroczystość mianowania nowego dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych. Z dniem 30 czerwca br. stanowisko to obejmie gen. dyw. Mirosław Różański" - podano w komunikacie BBN.
Podczas tej samej uroczystości obecny dowódca generalny gen. broni pilot Lech Majewski odbierze akt zwalniający ze stanowiska z dniem 30 czerwca. To właśnie tego dnia Majewski skończy 63 lata i zgodnie z prawem będzie musiał przejść w stan spoczynku.
Tymi okolicznościami BBN uzasadniło zmianę na stanowisku dowódcy. "Prezydent Bronisław Komorowski uruchomił procedurę mianowania nowego dowódcy generalnego w związku z kończącą się kadencją obecnego dowódcy gen. broni Lecha Majewskiego, który 30 czerwca br. ukończy 63 lata i tym samym przejdzie w stan spoczynku" - napisano w komunikacie Biura.
Z nieoficjalnych informacji PAP z otoczenia prezydenta wynika, że Bronisław Komorowski spotkał się z Różańskim w ostatnią środę. W rozmowie uczestniczył wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak oraz szef BBN Stanisław Koziej.
53-letni gen. Różański jest współtwórcą Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, które działa od początku 2014 r. i powstało z połączenia istniejących wcześniej oddzielnych dowództw sił lądowych, morskich, powietrznych i specjalnych. W 2013 r. Różański był pełnomocnikiem szefa MON do spraw wdrażania nowego systemu zarządzania, kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, a następnie od sierpnia 2013 r. szefem grupy organizacyjnej dowództwa generalnego.
W nowym dowództwie Różański nie objął żadnego stanowiska, lecz przeszedł do pionu uzbrojenia MON, gdzie przez ostatnie kilkanaście miesięcy był radcą-koordynatorem i bliskim współpracownikiem odpowiedzialnego za zakupy wiceministra Czesława Mroczka.
W sierpniu 2009 r. został dowódcą 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu. Ze stanowiska i ze służby wojskowej zrezygnował jesienią 2011 r. Tygodnik "Polityka", powołując się na nieoficjalne informacje, podał, że powodem rezygnacji był konflikt Różańskiego z dowódcą Wojsk Lądowych gen. broni Zbigniewem Głowienką. Ostatecznie Różański pozostał w służbie i trafił do MON, gdzie w 2012 r. został dyrektorem Departamentu Strategii i Planowania Obronnego.
W 1999 r. został dowódcą 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu. Po czterech latach objął stanowisko szefa sztabu 11 Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu. W 2005 r. ponownie został dowódcą 17 WBZ. Na tym stanowisku był m.in. pomysłodawcą i realizatorem nowego modelu szkolenia strzelców wyborowych, wdrażał do sił zbrojnych kołowe transportery opancerzone Rosomak i formował pierwszy w pełni zawodowy batalion zmotoryzowany. W 2007 r. został dowódcą brygadowej grupy bojowej podczas VIII zmiany kontyngentu w Iraku. W 2008 r. wyznaczono go na zastępcę szefa Zarządu Planowania Strategicznego P-5 w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego.
Po szkole oficerskiej w 1986 r. dowodził plutonem w 42 pułku zmechanizowanym w Żarach. Rok później został dowódcą kompanii szkolnej, a po dwóch latach kompanii zmechanizowanej. Później awansował kolejno na szefa sztabu batalionu, dowódcę batalionu i starszego oficera operacyjnego w sztabie pułku. W 1994 r. trafił do oddziału szkolenia bojowego Śląskiego Okręgu Wojskowego, a potem został szefem szkolenia 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu, a w 1996 r. – szefem sztabu tej brygady.
Różański jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu, Centrum Doskonalenia Oficerów i Akademii Obrony Narodowej. Żonaty, ojciec trojga dzieci.
Zgodnie z konstytucją prezydent mianuje szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz dowódców rodzajów sił zbrojnych (w obecnym systemie dowodzenia są to dowódca generalny i operacyjny). Dowódcy generalnemu podlega obecnie ok. 85 tys. żołnierzy w niemal 100-tys. wojsku. (PAP)