Brytyjski ekspert: wczesna edukacja szkolna nie jest dobra dla dzieci

2015-06-08, 13:34  Polska Agencja Prasowa
Prof. Whitebread przyjechał do Polski na zaproszenie Fundacji Rzecznika Praw Rodziców. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Prof. Whitebread przyjechał do Polski na zaproszenie Fundacji Rzecznika Praw Rodziców. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Rozpoczynanie edukacji szkolnej wcześniejsze niż w wieku siedmiu lat nie jest dobre dla dzieci, gdyż dopiero w tym wieku większość z nich jest emocjonalnie dojrzałe do rozpoczęcia nauki - uważa ekspert prof. David Whitebread z Uniwersytetu w Cambridge.

Prof. David Whitebread jest specjalistą w dziedzinie nauczania małych dzieci. Prowadzi badania nad skutkami wczesnego rozpoczynania edukacji szkolnej. Jest ekspertem wspierającym akcję "Too much, to soon" (Zbyt wiele, zbyt wcześnie), prowadzoną przez ruch Save the Childhood (ocalić dzieciństwo), który działa na rzecz podwyższenia wieku sztywnej, szkolnej edukacji w Wielkiej Brytanii.

"W Wielkiej Brytanii dzieci rozpoczynają naukę w szkole w wieku pięciu lat. Większość dzieci jest jednak gotowych do rozpoczęcia szkolnej edukacji dopiero w wieku siedmiu lat. Jest wiele badań mówiących o tym" - przypomniał Whitebread podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Według niego, wcześniej nauka powinna odbywać się w sposób naturalny dla dzieci, czyli poprzez zabawę, gdyż do innego sposobu nauki nie są gotowe emocjonalnie.

"Właśnie poprzez zabawę dzieci uczą się najważniejszych umiejętności, które będą przydatne w ich późniejszym życiu, rozwijają swoje umiejętności socjalne, w tym komunikacji z innymi. To decydujący okres dla ich dalszej drogi edukacji" - zaznaczył. "Nauka w szkole w wieku pięciu lat to zdecydowanie za wcześnie" - ocenił prof. Whitebread.

Jak mówił, gdy sam w latach 70. i 80. pracował jako nauczyciel w szkołach podstawowych w klasach I-III dzieci uczyły się właśnie głównie poprzez zabawę, co było bardzo efektywne "Niestety, 20 lat temu rząd brytyjski zobowiązał nauczycieli do zmian, do sukcesywnego stawiania dzieciom wymagań już od najmłodszych lat" - powiedział. "Nie przyniosło do dobrych efektów, są na to dowody" - podkreślił ekspert.

Według niego, wiele dzieci, które tak wcześnie zaczęły formalną edukację szkolną nie radzi sobie ze stresem. "Coraz więcej z nich ma problemy emocjonalne. W Wielkiej Brytanii mamy ponad 10 tysięcy uczniów niższych klas szkół podstawowych, którzy mają zdiagnozowaną kliniczną depresję" - powiedział profesor.

Zwrócił też uwagę na to, że Wielka Brytania była kiedyś w czołówce międzynarodowego rankingu osiągnięć edukacyjnych, obecnie jest jednym z ostatnich państw na liście. Jego zdaniem, to także efekt wczesnego rozpoczynania formalnej nauki przez dzieci.

Dlatego prof. Whitebread apeluje do polityków, by podejmując decyzje dotyczące edukacji dzieci brali pod uwagę głównie ich dobro. "Politykom powinno zależeć na tym, by było lepiej, a nie gorzej" - zaznaczył.

Prof. David Whitebread przyjechał do Polski na zaproszenie Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, które jest przeciwne rozpoczynaniu nauki przez dzieci w wieku sześciu lat. We wtorek ekspert ma spotkanie z prezydentem elektem Andrzejem Dudą.

Jesienią tego roku po raz pierwszy do I klasy szkoły podstawowej powinien pójść obowiązkowo cały rocznik dzieci 6-letnich, czyli urodzonych w 2009 r.

Wraz sześciolatkami we wrześniu do I klas pójdą też dzieci 7-letnie, urodzone w II połowie 2008 r. oraz dzieci urodzone w I połowie 2008 r., którym na wniosek rodziców w ub.r. odroczono rozpoczęcie nauki (we wrześniu ub.r. obok siedmiolatków do pierwszych klas obowiązkowo szła tylko połowa rocznika sześciolatków).

Jednocześnie zgodnie z obowiązującymi przepisami, rodzice mogą odroczyć rozpoczęcie nauki na podstawie opinii wydanej przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Mogą też do końca grudnia uzyskać opinię specjalistów i cofnąć dziecko z I klasy do przedszkola. (PAP)

Kraj i świat

MSW: aresztowano Marokańczyka podejrzanego ws. ataku na Bardo

2015-05-28, 14:53

KE wzywa Polskę do wdrożenia dyrektywy o upadłości banków

2015-05-28, 14:13

KE upomina Polskę w sprawie przepisów o bezpieczeństwie dokumentów

2015-05-28, 14:12

Kopacz o pomniku smoleńskim: ważne intencje, a nie lokalizacja pomnika

2015-05-28, 14:09

Kopacz: 20 czerwca kongres programowy Platformy Obywatelskiej

2015-05-28, 14:03

KE upomina Polskę w sprawie wdrażania dyrektywy o utworach osieroconych

2015-05-28, 14:02

Sąd Najwyższy podsumował swą działalność w 2014 r.

2015-05-28, 14:01

Finlandia nie potwierdza obecności obcego okrętu podwodnego koło Helsinek

2015-05-28, 14:00

GIODO nagrodził inicjatywy edukacyjne z zakresu ochrony danych

2015-05-28, 13:59

Rosja koncentruje wojska przy granicy z Ukrainą

2015-05-28, 13:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę