HRW apeluje do Chin o rozliczenie się z masakry na placu Tiananmen

2015-06-03, 12:55  Polska Agencja Prasowa

Organizacja Human Rights Watch zaapelowała w środę do władz Chin o rozliczenie się z krwawego stłumienia prodemokratycznego ruchu w 1989 r. oraz o uwolnienie dysydentów więzionych za pokojowo manifestowane poglądy i upamiętnianie ofiar tamtych wydarzeń.

W sobotę przypada 26. rocznica krwawej pacyfikacji prodemokratycznych protestów na placu Bramy Niebiańskiego Spokoju (Tiananmen).

"26 lat temu rząd Chin uznał, że brutalne represje to właściwa reakcja na pokojowy protest. Dopóki rząd nie uzna swojej roli (w tamtych wydarzeniach) i nie zadośćuczyni licznym ofiarom i ich bliskim, nie ma gwarancji, że protesty w przyszłości nie wywołają podobnej reakcji" - podkreśliła dyrektor HRW na Chiny Sophie Richardson.

Władze Państwa Środka na większe zaangażowanie obywateli w życie publiczne reagują coraz ściślejszym nadzorem internetu, uniwersytetów, mediów i organizacji pozarządowych - zaznaczyła HRW w oświadczeniu, potępiając arbitralne aresztowania i nasilone w ostatnich latach represje.

Organizacja z siedzibą w Nowym Jorku przypomniała m.in. o dziennikarce Gao Yu, skazanej w kwietniu na siedem lat więzienia za przekazanie zagranicznym mediom wewnętrznego dokumentu Komunistycznej Partii Chin, a także o więzionym adwokacie i obrońcy praw człowieka Pu Zhiqiangu i innych dysydentach.

Jak co roku chińska policja w dniach poprzedzających rocznicę masakry dokonuje prewencyjnych zatrzymań wśród przeciwników politycznych. Radio Free Asia podaje, że w ubiegłym tygodniu władze zatrzymały kilkadziesiąt osób, na część z nich nakładając areszt domowy, a część wysyłając na przymusowe "wycieczki" w towarzystwie policjantów.

Na taki wyjazd zmuszony był wybrać się 82-letni Bao Tong, doradca byłego premiera Zhao Ziyanga, który stracił władzę w wyniku "pekińskiej wiosny" 1989 r. Jak poinformowała jego żona, Bao opuścił dom w sobotę, wyjeżdżając w nieznanym kierunku w towarzystwie funkcjonariuszy. Rok temu przed 4 czerwca został zabrany do swej rodzinnej miejscowości; do rodziny wrócił 11 czerwca. Bao odsiedział wyrok siedmiu lat więzienia za "zdradzenie tajemnic państwowych i podżeganie do kontrrewolucji"; od tamtej pory pozostaje w areszcie domowym.

Także z innych części kraju dochodzą wieści o działaczach i dziennikarzach, którzy zostali objęci nadzorem służb lub nie ma z nimi łączności.

Władze w Pekinie zakazują publicznych obchodów masakry na placu Tiananmen i nie zezwalają na otwartą debatę o tamtych wydarzeniach. Od lat ignorują też apele o pociągnięcie do odpowiedzialności autorów brutalnej pacyfikacji.

W nocy z 3 na 4 czerwca 1989 r. na Tiananmen krwawo stłumione zostały trwające od połowy kwietnia prodemokratyczne protesty. Trwający siedem godzin atak z użyciem czołgów i wozów pancernych zakończył się o świcie. Liczba ofiar dotąd pozostaje nieznana.(PAP)

Kraj i świat

Strefa euro zaskoczona i zirytowana decyzją Grecji ws. referendum

2015-06-27, 15:25

Francuscy śledczy szukają ewentualnych wspólników zamachowca

2015-06-27, 14:46

Ruszyła akcja SLD "Stop JOW-om"

2015-06-27, 14:38
Szydło odwiedza Bełchatów, bo to symbol zwycięskiej kampanii Dudy

Szydło odwiedza Bełchatów, bo to symbol zwycięskiej kampanii Dudy

2015-06-27, 14:33

Austria zamknie do 2018 r. ambasady w krajach bałtyckich i na Malcie

2015-06-27, 13:53
Dron aborcyjny przyleciał z Frankfurtu na Odrą do Słubic

"Dron aborcyjny" przyleciał z Frankfurtu na Odrą do Słubic

2015-06-27, 13:06

W Kuwejcie zatrzymano kilku podejrzanych w związku z zamachem na meczet

2015-06-27, 13:02
Grzegorz Napieralski odchodzi z SLD

Grzegorz Napieralski odchodzi z SLD

2015-06-27, 12:07

Setki zagranicznych turystów ewakuowanych z Tunezji po zamachu w Susie

2015-06-27, 12:07

Przed wakacjami policjanci apelują: uważajmy nad wodą

2015-06-27, 11:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę