Sąd Najwyższy podsumował swą działalność w 2014 r.
O niedoskonałości stanowionego prawa mówiono podczas czwartkowego zgromadzenia ogólnego Sądu Najwyższego, który podsumował swą działalność w 2014 r. RPO Irena Lipowicz wyraziła obawy związane z wejściem w życie 1 lipca nowej procedury karnej.
Podczas dorocznej uroczystości z udziałem przedstawicieli najwyższych władz i instytucji wymiaru sprawiedliwości, informację o działalności SN w ub.r. przedstawiła pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf.
Wspominając o "inflacji prawa", mówiła, że obywatel ma prawo do przewidywalności i jednolitości orzecznictwa. "Na SN spoczywa obowiązek takiego ukształtowania orzecznictwa, aby pogłębić zaufanie obywatela do państwa" - dodała.
180-stronicowa informacja SN głosi, że "znaczny stopień skomplikowania rozpoznawanych przez SN spraw i ich wielowątkowa materia wynika często ze złej jakości tworzonego prawa". Dodano, że "zmiany prawa mają niejednokrotnie charakter prowizoryczny i daleki od profesjonalizmu; są +narzucane+ przez projektodawcę bez dostatecznej refleksji". "Z tych przyczyn prawo sukcesywnie traci czytelność i spójność, stając się narzędziem coraz bardziej skomplikowanym, a przez to mniej skutecznym i użytecznym" - podkreślono. SN w orzeczeniach niejednokrotnie sygnalizuje dostrzeżone błędy w ustawach i potrzebę oraz kierunek zmiany.
SN przygotował też odrębną informację o "lukach i nieprawidłowościach w systemie prawnym". Opisano tam 42 kwestie z różnych dziedzin prawa - od karnego i cywilnego po rodzinne, wyborcze, autorskie, antymonopolowe, skarbowe, pracy i ubezpieczeń społecznych. Za nieprawidłowości i luki uznano "wady legislacyjne, które w sposób istotny zakłócają proces stosowania prawa przez sądy powszechne i SN".
W odczytanym liście prezydent Bronisław Komorowski podkreślał, że SN nadal musi dokonywać wykładni prawa, które jest często zawiłe i sprzeczne ze sobą. Dodał, że gdy jakość tworzonych przepisów prawa może wzbudzać wątpliwości, orzeczenia SN stają się niepodważalną wartością. "Dobre prawo to fundament Rzeczypospolitej" - dodał prezydent. Podkreślił, że należy eliminować zjawisko "wykluczenia prawnego".
Obawy związane z wejściem w życie nowej procedury karnej wyraziła RPO Irena Lipowicz. "Odpowiedzialność za wynik procesu zostanie przeniesiona z sądu na strony" - podkreśliła. Dodała, że jej troską jest zagwarantowanie wszystkim uczestnikom postępowania dobrego przygotowania do nowego modelu, co wymaga szerokiej akcji edukacyjnej i szerokiego dostępu do przedsądowej darmowej pomocy prawnej dla najuboższych. Wyraziła nadzieję, że do 1 lipca będzie już działał system tej pomocy - nad rządowym projektem pracuje Sejm (zgodnie z projektem przepisy mają obowiązywać od 2016 r. - PAP).
Minister sprawiedliwości Borys Budka powiedział w SN dziennikarzom, że przy okazji uroczystości będzie rozmawiał z prof. Gersdorf nt. jej opinii co do ewentualnego przełożenia wejścia w życie całej reformy. Dodał, że na początku czerwca przedstawi premier Ewie Kopacz raport zawierający wnioski z dyskusji o ewentualnym opóźnieniu reformy (apelują o to środowiska prawnicze).
W 2014 r., podobnie jak w 2013 r., w SN odnotowano wzrost liczby spraw. Ogółem wpłynęło ich 11 065 (w 2013 r. 10 628). Przeważały skargi kasacyjne i kasacje od prawomocnych wyroków w sprawach cywilnych i karnych - 7886 (w 2013 r. - 7269). Wpłynęło też 166 zagadnień prawnych i 1121 zażaleń.
Pozostałe sprawy to: apelacje od orzeczeń wojskowych sądów okręgowych, skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, sprawy o ochronę konkurencji i konsumentów, skargi na przewlekłość postępowania oraz o wznowienie, wnioski o przekazanie sprawy innemu sądowi, sprawy o ułaskawienie oraz dyscyplinarne (spraw dyscyplinarnych sędziów wpłynęło 70; w 2013 r. - 43).
W 2014 r. SN rozpoznał 10 546 spraw (w 2013 r. - 10 387), w tym m.in.: 7329 skarg kasacyjnych i kasacji (w 2013 r. - 7059), a także 1098 zażaleń oraz 202 kwestie prawne. Wzrost liczby spraw nie wydłużył okresu ich rozpoznawania. Średni czas oczekiwania na to wynosił: w Izbie Cywilnej - 10 miesięcy, w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - 10 miesięcy, w Izbie Karnej - 7 miesięcy, a w Izbie Wojskowej - 2 miesiące.
SN powtórzył postulat, aby czynności przymusu adwokacko-radcowskiego przed SN mogła wykonywać tylko ograniczona liczba profesjonalnych pełnomocników. "Rozwiązanie takie byłoby korzystne przede wszystkim dla samych stron, gdyż często wadliwe powołanie podstaw środka zaskarżenia uniemożliwia pożądane rozstrzygnięcie" - napisano.(PAP)