Szydło: porozumienie ws. miejsca urzędowania A. Dudy do końca tygodnia
Kancelaria Prezydenta i sztab Andrzeja Dudy chcą jak najszybciej ustalić lokalizacje, w których do czasu zaprzysiężenia będzie urzędował i mieszkał prezydent elekt.
Szefowa sztabu Beata Szydło wyraziła nadzieję, że do porozumienia dojdzie do końca tygodnia.Środowe spotkanie szefa Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego Jacka Michałowskiego z Beatą Szydło trwało nieco ponad pół godziny.
Szydło powiedziała dziennikarzom po spotkaniu, że rozmowa "dotyczyła tego, w jaki sposób może być w tej chwili zorganizowana i praca, i biuro pana prezydenta elekta Andrzeja Dudy". Dyrektor prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała PAP, że Kancelaria Prezydenta analizuje możliwości tak, by "wyjść naprzeciw oczekiwaniom" prezydenta elekta, zarówno jeśli chodzi miejsce do mieszkania, jak i do pracy.
Szydło powiedziała, że środowa rozmowa była merytoryczna. "W tej chwili ustaliliśmy, że będą rozmowy organizacyjne, szczegółowe między przedstawicielami sztabu i Kancelarii Prezydenta w celu ustalenia konkretnej lokalizacji na biuro w okresie do zaprzysiężenia" - powiedziała Szydło dziennikarzom.
"Prosiliśmy o to, żeby to mógł być samodzielny budynek, mogło być zorganizowane biuro. Rozmawiamy również na temat mieszkania dla pana prezydenta elekta i jego rodziny do czasu, gdy będzie zaprzysiężony i będzie mógł zająć mieszkanie, które przysługuje prezydentowi Rzeczypospolitej" - powiedziała.
W Warszawie w dyspozycji Kancelarii Prezydenta jest Pałac Prezydencki, Belweder, kancelaria przy ul. Wiejskiej i rezydencja przy ul. Klonowej. W przeszłości prezydenci elekci urzędowali także w pałacyku MSZ na ul. Foksal.
Szydło podkreśliła, że obie strony chcą jak najszybciej dokonać ustaleń; wyraziła nadzieję, że do końca tygodnia uda się doprecyzować szczegóły. Zaznaczyła, że szef Kancelarii Prezydenta zadeklarował, że "sprawdzane są różne możliwości rozwiązania".
"Atmosfera była bardzo dobra, to była spokojna rozmowa. Rozmawialiśmy, że jest też konieczność kontynuacji działań podejmowanych przez prezydenta" - powiedziała.
Przed spotkaniem w KPRP Szydło mówiła PAP, że chciałaby, aby zgodnie z dobrą tradycją z poprzednich lat "udostępniano dla prezydenta elekta odrębny budynek". "Chcielibyśmy, żeby to było miejsce, w którym spokojnie można pracować, także ludzie, którzy zajmują się w tej chwili obsługą pana prezydenta elekta i będą organizacyjnie przygotowywali nową Kancelarię Prezydenta do działania. W tej chwili tę rolę przejął sztab" - powiedziała w środę PAP Szydło.
W środę rano Szydło była pytana w TVN24 o jej plany na przyszłość. Jak powiedziała, rozmawiała zarówno z Dudą o współpracy, jak i z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim o zbliżających się wyborach parlamentarnych. "Nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji, tzn. czy będę współpracować z Andrzejem w Kancelarii Prezydenta, czy będę dalej kontynuować swoją karierę parlamentarną, brać udział w wyborach parlamentarnych" - zaznaczyła. Dodała, że praca poselska jest dla niej bardzo istotna. "Zawsze bardziej chyba pozycjonowałam się na to, żeby być (...) posłem, mocno związanym z okręgiem, nawet jeżeli byłam już mocno zaangażowana w Warszawie" - mówiła.
Według krakowskich działaczy PiS, z którymi rozmawiała PAP, szefem Kancelarii Prezydenta RP może zostać Wojciech Kolarski - dotychczas szef biura poselskiego Andrzeja Dudy w Krakowie, radny klubu PiS. "Z prezydentem elektem jesteśmy umówieni na rozmowę na temat zamknięcia jego biura poselskiego. Wtedy też będę rozmawiał o mojej przyszłości zawodowej" - powiedział w środę PAP Kolarski. Nie potwierdził, by otrzymał już jakąś propozycję.
Kolarski zna się z Andrzejem Dudą od 1985 r., poznali się w harcerstwie. Polityczną drogę Kolarski zaczynał w SKL, potem był członkiem PO, do 2003 r. był współpracownikiem Jana Rokity. Od kampanii samorządowej 2010 r. współpracuje z Andrzejem Dudą.
Szydło w środę po południu spotkała się z przedstawicielami Biura Ochrony Rządu. W rozmowie z PAP nie chciała mówić o szczegółach spotkania.
Wcześniej mówiła, że prezydent elekt ma ochronę zapewnianą przez PiS. "Jednak zrzekł się członkostwa w partii i w tej chwili sytuacja nieco się zmieniła" - powiedziała PAP Szydło.
Minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska wydała w poniedziałek niejawną decyzję, na mocy której prezydent elekt został objęty ochroną BOR. Szczegóły nie zostały podane ze względu na niejawny charakter decyzji szefowej MSW.
Zgodnie z ustawą o BOR ochrona przysługuje najważniejszym osobom w państwie. Objęty jest nią prezydent i jego najbliższa rodzina, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, wicepremierzy, szefowie MSZ i MSW oraz byli prezydenci RP (ale nie ich rodziny). Andrzej Duda zostanie objęty ochroną 6 sierpnia, w momencie zaprzysiężenia.
W wyjątkowych sytuacjach szef MSW może, ze względu "na dobro państwa", zdecydować o objęciu taką ochroną innych ministrów lub polityków. (PAP)