Sikorski pogratulował Dudzie; zaprzysiężenie - 6 sierpnia
Marszałek Sejmu Radosław Sikorski pogratulował Andrzejowi Dudzie zwycięstwa w wyborach prezydenckich. "Życzę mu dobrej prezydentury i spełnienia obietnic wyborczych" - dodał. Potwierdził, że zaprzysiężenie Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym odbędzie się 6 sierpnia.
"Życzę (Andrzejowi Dudzie) dobrej prezydentury i spełnienia obietnic wyborczych. Prezydent Bronisław Komorowski dobrze przysłużył się Polsce, ale werdykt wyborców jest rzeczą świętą, cieszę się, że tym razem nie ma oskarżeń o jakość wyborów. Będę pilnował, aby procedury przekazania władzy odbyły się sprawnie, z godnością, na jaką stać naszą demokrację" - powiedział Sikorski we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie.
"Przewiduję zaprzysiężenie prezydenta elekta na prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym w dniu 6 sierpnia" - zapowiedział marszałek Sejmu.
Andrzej Duda, zdobywając w niedzielnej II turze wyborów 51,55 proc. głosów, został wybrany na prezydenta - ogłosiła w poniedziałek PKW, podając oficjalne wyniki głosowania. Konkurenta Dudy, urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego, poparło 48,45 proc. wyborców.
Według Sikorskiego, wyzwaniem dla prezydenta Andrzeja Dudy będzie to, co "jest jądrem roli prezydenta", tzn. budowanie mocnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Marszałek Sejmu podkreślił, że pozycję taką budował m.in. urzędujący prezydent Bronisław Komorowski.
Dzięki decyzjom poprzedniego rządu i obecnego prezydenta, Andrzej Duda będzie np. gospodarzem szczytu NATO w Warszawie, będzie miał unikalną okazję do zabiegania o polskie interesy i do pokazania swojego przywództwa - dodał Sikorski.
Pytany o to, czy jego zdaniem prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie wpływał na przyszłego prezydenta, Sikorski powiedział: "Prezydent odpowiada przed historią, musi się wznieść poza środowisko, z którego się wywiódł". Jak zaznaczył, nie są to zawsze łatwe relacje. "Prezydent Duda będzie też musiał zdefiniować swoją prezydenturę i życzę mu tego, aby znalazł ten punkt, w którym Polacy uznają, że reprezentuje nie tylko swoje środowisko polityczne" - powiedział marszałek Sejmu. (PAP)