Min. Piotrowska: większość rodzin z Donbasu „zagospodarowanych”
Większość z 200 osób z Donbasu, które przebywają w ośrodku w Rybakach, ma już dzięki pomocy samorządów miejsce do życia w Polsce – poinformowała w piątek w Mysłowicach (Śląskie) minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska.
Zadeklarowała, że jeśli będzie trzeba, Polska może przyjąć kolejnych uchodźców z Ukrainy.
"Było mi przykro usłyszeć w debacie (kandydatów na prezydenta - PAP), że Polska sobie z tym nie poradziła. Polska sobie poradziła z tym świetnie. Mamy 200 osób z Donbasu, przebywają w ośrodku w Rybakach, realizujemy zgodnie z harmonogramem cały program, zakończy się on 13 lipca. W tej chwili mamy większość rodzin zagospodarowanych na zaproszenia samorządów i tu wielki szacunek do samorządów, również prezydentów Tych i Katowic, że odpowiedziały na nasz apel” – powiedziała PAP minister, która od czwartku gości w woj. śląskim.
W czwartek Teresa Piotrowska spotkała się z dwiema rodzinami z Ukrainy, które znajdą wkrótce dom w Tychach i Katowicach. „Wczoraj miałam okazję pokazywać wspólnie z prezydentem Tych mieszkanie, w którym nasi goście z Donbasu znajdą swoje miejsce. Spotkaliśmy się również z rodziną, która będzie mieszkała w Katowicach” – wspomniała Teresa Piotrowska.
Jak poinformowała w piątek rzecznik Urzędu Miasta w Katowicach Justyna Łukasiewcz-Musiał, prezydent Marcin Krupa podjął decyzję o pomocy trzem rodzinom, które otrzymały propozycję pracy na terenie Katowic.
"Pomoc miasta polega przede wszystkim na zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych. Na złożone wnioski rodziny otrzymają przydział mieszkań z zasobów miasta. Dalsze działania skoncentrowane zostaną na pomocy poprzez poradnictwo, pomoc socjalną w adaptacji w nowym środowisku" - powiedziała rzeczniczka.
Dziękując za zaangażowanie samorządów, minister wskazała, że zapewnienie uchodźcom godnych warunków to duże wyzwanie. "Ten okres, kiedy oni przebywają w Rybakach, jest zagospodarowany i zabezpieczony przez rząd, prowadzony przez Caritas, natomiast teraz jest ten najtrudniejszy okres, kiedy musimy znaleźć pracę i mieszkania. Rząd mieszkań i pracy nie ma. Musimy szukać poprzez samorządy, poprzez dobrych ludzi” – mówiła.
Dyrektor ośrodka Caritas w Rybakach ks. Piotr Hartkiewicz powiedział PAP, że nie ma zastrzeżeń do współpracy z rządem związanej z opieką nad ewakuowanymi z Donbasu. "Gdy przyjechali do nas, otrzymałem telefony do pięciu ministerstw i ministrów: spraw wewnętrznych, pracy, edukacji, szkolnictwa wyższego i zdrowia. Wszyscy oni wielokrotnie i bardzo sprawnie pomogli mi w załatwieniu bardzo wielu spraw i kwestii. Osobiście dwa razy widziałem się z panią premier Kopacz, miałem też kontrolę z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Uważam, że rząd bardzo sprawnie opiekuje się grupą ewakuowaną z Donbasu" - powiedział ks. Hartkiewicz.
Pytana o to, czy Polska jest gotowa na przyjęcie kolejnych uchodźców, minister Piotrowska powiedziała: „Jeśli trzeba będzie, to oczywiście, że będziemy gotowi. My jesteśmy jakby zobowiązani w pierwszej kolejności być przygotowani na dużą ilość ewentualnych uchodźców z Ukrainy. Tam sytuacja jest niestabilna, pogarsza się, można powiedzieć, z miesiąca na miesiąc i naturalnym jest, że jeśli tam dojdzie do eskalacji, to ludzie z Ukrainy najkrótszą drogą dotrą do nas. Do tego jesteśmy przygotowani, mamy różne warianty, gdyby taka sytuacja się zdarzyła” – powiedziała.
W ośrodkach wypoczynkowych w Rybakach i Łańsku przebywa teraz ok. 190 osób ewakuowanych przez polski rząd z objętego walkami z prorosyjskimi separatystami wschodu Ukrainy oraz ich rodziny, które w późniejszym terminie dojechały na Warmię. W ośrodkach Caritasu mogą przebywać do 13 lipca. Według ks. Hartkiewicza, większość rodzin zamierza wyprowadzić się po zakończeniu roku szkolnego. Dotąd Rybaki opuściło 5 rodzin; 4 są w Polsce, jedna starsza pani wyjechała do córki do Niemiec. Od przyjazdu do Polski Ukraińcy z Donbasu zaliczyli m.in. kursy z polskiego, dzieci w wieku szkolnym uczą się w większości w pobliskiej Stawigudzie.
Ewakuowani to osoby polskiego pochodzenia - posiadające Kartę Polaka (ew. spełniający kryteria jej otrzymania) lub mogące w inny, udokumentowany sposób potwierdzić polskie pochodzenie - oraz ich najbliżsi członkowie rodziny.(PAP)