CBA: Wojtunik nie twierdził, że z polecenia Sienkiewicza podpalono budkę

2015-05-19, 18:35  Polska Agencja Prasowa

Szef CBA nigdy nie twierdził, że z polecenia ministra SW Bartłomieja Sienkiewicza podpalono budkę strażniczą przy Ambasadzie Rosyjskiej - powiedział PAP rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Według niego nie wynika to również z opublikowanego w internecie nagrania, a taka sugestia to manipulacja.

W poniedziałek tygodnik "Do Rzeczy" opublikował fragmenty rozmowy, która miała zostać podsłuchana 5 czerwca 2014 roku w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Według tygodnika podczas rozmowy ówczesnej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem miała paść sugestia, że Sienkiewicz zlecił policjantom spalenie budki przed rosyjską ambasadą.

"Do Rzeczy" cytuje fragment wypowiedzi przypisanej Wojtunikowi: "Widzisz, ale facet nauczył ich (Sienkiewicz - PAP), że on dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką... wiesz z takiego..." . "Koncepcję" - dopowiada według tygodnika ówczesna wicepremier.

Tygodnik we wtorek opublikował w internecie całe nagranie podsłuchanej rozmowy.

"Słuchałem tego nagrania i jestem przekonany, że również każdy, kto to wnikliwie zrobi, dojdzie do wniosku, że sugestia tygodnika, że to na zlecenie Sienkiewicza miała spłonąć budka, jest manipulacją" - ocenił Dobrzyński w rozmowie z PAP. "W nagraniu takie słowa nie padają" - podkreślił.

"Oświadczam, że szef CBA Paweł Wojtunik nigdy nie twierdził, by ktokolwiek, a tym bardziej urzędujący minister wydawał polecenia celowego podpalenia budki" - powiedział PAP rzecznik.

"Powinno być jasne i czytelne dla wszystkich, że w przytaczanej części rozmowy chodzi o koncepcję zabezpieczenia Marszu Niepodległości - czyli niestawianie żadnych barierek, policjantów, żeby nikt nie zarzucał później, że policja swoją obecnością kogoś prowokowała" - podkreślił Dobrzyński. Taka koncepcja spowodowała, że doszło do podpalenia - dodał.

W jego ocenie wynika to z kontekstu całości nagrania, w którym słychać rozmowę, że minister Sienkiewicz "nauczył się zarządzać wszystkim przez telefon", "dzwoni i im rozkazuje", "i tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister wymyślił taką... koncepcję...". Rzecznik uważa, że taki przebieg rozmowy potwierdzają też kolejne zarejestrowane słowa: "z takiego zarządzania ręcznego są same problemy".

We wtorek premier Ewa Kopacz oceniła, że taśmy z podsłuchów powinny przestać być elementem gry politycznej. Tak odniosła się do pytania o możliwą dymisję szefa CBA w związku z doniesieniami o podsłuchanej rozmowie Wojtunik-Bieńkowska. Kopacz oceniła, że szef CBA "sam musi odpowiedzieć na pytanie, jaką ma wiedzę i dlaczego wygłosił takie, a nie inne słowa". "Czekam na taką wypowiedź Pawła Wojtunika" - powiedziała premier.

Kopacz mówiła we wtorek, że taśmy nie mogą "pojawiać się i znikać" w zależności od trwania kampanii wyborczej. Premier chciałaby, aby prokuratura "oznajmiła wszystkim Polakom, na czym polega cała sprawa nagrań, kto za tym stoi, kto jest winien". "Jeśli tak, to niech poniesie za to konsekwencje" - dodała.

Sienkiewicz w poniedziałek nazwał "bzdurą i absurdem" informacje, że zlecił podpalenie budki. "Mam nadzieję, że to się okaże jakimś kompletnym nieporozumieniem. Aż mi się nie chce wierzyć, że szef służby opowiada takie androny" - mówił w Radiu Zet.

PiS w poniedziałek wnosiło, aby na dodatkowym posiedzeniu Sejmu wyjaśnienia ws. okoliczności podpalenia budki złożyła m.in. premier Kopacz. Potrzeby zwoływania dodatkowego posiedzenia Sejmu nie widziało PO.

W sprawie chodzi o incydent, do którego doszło podczas zorganizowanego w Warszawie przez środowiska narodowe 11 listopada 2013 r. Marszu Niepodległości. Podpalona została wówczas budka wartownicza przy ambasadzie rosyjskiej, śmietnikowa altana i m.in. instalacja "Tęcza" na pl. Zbawiciela. Po 11 listopada za "absolutnie skandaliczne" wydarzenia pod ambasadą przeprosił FR prezydent Bronisław Komorowski, a głębokie ubolewanie w związku z incydentami wyraziło MSZ. Śledztwo ws. spalenia budki zostało ostatecznie umorzone z powodu niewykrycia sprawców.

Prokuratura na Pradze prowadzi śledztwo ws. podsłuchiwania od lipca 2013 r. w dwóch restauracjach kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Część nielegalnie podsłuchanych rozmów została opisana w tygodniku "Wprost", który w ubiegłym roku ujawnił nagrania z podsłuchanych rozmów wysokich urzędników państwowych podczas spotkań w warszawskich restauracjach, m.in. ówczesnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego z b. ministrem finansów Jackiem Rostowskim, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką, b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza z b. ministrem transportu Sławomirem Nowakiem.

W czerwcu 2014 r. prokuratura postawiła zarzuty zlecania podsłuchów biznesmenom Markowi Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz Łukaszowi N. i Konradowi L. - kelnerom, w których dokonywano podsłuchów. Falenta nie przyznał się do tych zarzutów i zapewnia, że jest niewinny. Część wątków sprawy podsłuchów została już wcześniej umorzona. (PAP)

Kraj i świat

Pojazd gąsienicowy najechał na dwóch żołnierzy. Tragedia na poligonie w Drawsku Pomorskim

Pojazd gąsienicowy najechał na dwóch żołnierzy. Tragedia na poligonie w Drawsku Pomorskim

2024-03-05, 10:52
Meteorolodzy: Z powodu El Nino temperatury będą do maja wyższe niż normalnie

Meteorolodzy: Z powodu El Nino temperatury będą do maja wyższe niż normalnie

2024-03-05, 08:48
Pakt migracyjny: Polska będzie domagać się zwolnienia z obowiązkowej solidarności

Pakt migracyjny: Polska będzie domagać się zwolnienia z obowiązkowej solidarności

2024-03-04, 13:55
Ostre słowa prezydenta Ukrainy. Komentuje sytuację na granicy z Polską

Ostre słowa prezydenta Ukrainy. Komentuje sytuację na granicy z Polską

2024-03-04, 09:54
Prezydent: Sport integruje społeczność lokalną wokół bohaterów walk o wolną Polskę

Prezydent: Sport integruje społeczność lokalną wokół bohaterów walk o wolną Polskę

2024-03-03, 18:15
Wypadek polskiego busa na autostradzie w Niemczech. Dziewięć osób zostało rannych

Wypadek polskiego busa na autostradzie w Niemczech. Dziewięć osób zostało rannych

2024-03-03, 16:37
Prokuratura przedstawiła zarzuty 33-latkowi, który wjechał w grupę ludzi w Szczecinie

Prokuratura przedstawiła zarzuty 33-latkowi, który wjechał w grupę ludzi w Szczecinie

2024-03-02, 15:45
Arcybiskup Gądecki ponownie apeluje o ochronę życia i wsparcie rodziców

Arcybiskup Gądecki ponownie apeluje o ochronę życia i wsparcie rodziców

2024-03-02, 13:46
W marcu cieplej, niż na początku kwietnia. Na święta w górach możliwy śnieg [prognoza]

W marcu cieplej, niż na początku kwietnia. Na święta w górach możliwy śnieg [prognoza]

2024-03-02, 10:18
Prezydent: Dzięki niezłomności Żołnierzy Wyklętych kolejne pokolenia odzyskały Polskę

Prezydent: Dzięki niezłomności Żołnierzy Wyklętych kolejne pokolenia odzyskały Polskę

2024-03-01, 20:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę